Re: węglowodory alifatyczne
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=gaszenie+karbidu
Taa, jasne... Drugi link w Google i "nie umiem klikać myszką w linki".
W telegraficznym skrócie ujmując - nie można. A dlaczego? Ponieważ i tak łatwopalny karbid po polaniu wodą wydziela bardzo łatwopalny gaz - acetylen. Jego eksplozywność w pewnym sensie można porównać do wodoru - podpalony po prostu "fuka" zostawiając falę ciepła i, jeśli ktoś był zbyt blisko - swąd spalonych włosów. Tutaj już schodzę trochę na temat zabaw z tym gazem, czyli "petardy" zrobionej z puszki po farbie i małej bryłki karbidu zwilżonej wodą. Oczywiście puszka jest zamknięta, a w denku jest malutka dziurka do której przykłada się płomień i w wyniku gwałtownego spalenia C2H2. Oczywiście czasem zdarza się rozerwanie puszki i w najlepszym wypadku pocharatanie eksperymentatora odłamkami, a w najgorzym - śmiertelne pocharatanie eksperymentatora odłamkami. Mam nadzieję że dobrze przybliżyłem temat, i już nie muszę tłumaczyć co się stanie kiedy spróbujemy zgasić pożar acetylenku wapnia w pomieszczeniu zamkniętym.
ad.5. No ja to bym pewnie po zapachu poznał - węglik wapnia wydziela z wodą gaz acetylen i stały Ca(OH)2, natomiast węglik glinu z wodą tworzy gazowy metan i stały Al(OH)3. Oba strącone związki są nierozpuszczalne w wodzie, więc sprawdzenie tego nie wchodzi w grę. Oba wydzielające gazy są łatwopalne, więc sprawdzenie przez podpalenie też będzie nieskuteczne. Między gazami jest różnica w zapachu
.
Reszta to już stechiometria.
P.S. I tak znowu jakiś mod będzie miał robotę przy wywalaniu tego wątka - kiedys marzyłem o moderatorstwie, a teraz? Szef ochrony musi przejąć obowiązki woźnego :/