Skorzystał bym z praw Faraday'a
m=(A*Q)/(F*Z)
m - masa wydzielonej substancji [w gramach]
A - ciężar cząsteczkowy owej substancji
Q - ładunek jaki przepłynał przez układ
F - stała Faradaya
Z - wartościowość
Z danych o wydzielonej miedzi liczysz jaki ladunek (nasza niewiadoma). Znając ten ładunek (gdyż przez oba elektrolizery przepłyneły takie same ładunki) liczysz masę złota korzystając z tego samego wzoru.
Przynajmniej ja bym to tak zrobił
