Pozwolę sobie odświeżyć temat. Natchnięty tym pomysłem, starym agregatem w garażu i potrzebą szybkiego sączenia postanowiłem zmontować sobie takie cudo. Sprawuje się bardzo dobrze jak na razie.
* Zasilanie: 230V
* Wydajność: ~25l/min
* Max. p: ~8atm. (dalej nie mogę utrzymać palca a poza tym kończy mi się zakres manometru)
* Min. p: Tu mam problem, ponieważ nie mam manometru na podciśnienie. Pożyczyłem od kolegi wyskalowany na podciśnienie w inHg, ale coś mi się nie zgadza przy pomiarach, ponieważ przy wysysaniu powietrza wartości na manometrze rosły w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara od 0inHg do trochę ponad 30inHg (koniec skali manometru). Muszę znaleźć jakiś normalny i zmierzyć kiedyś... Ciekawe ile uciągnie.
I mam jeszcze pytanie odnośnie oleju do takowego agregatu. Na forum czytałem, że należy używać go z olejem a z kolei znajomy twierdzi, że nie trzeba lać...
Jak w końcu powinno być? Wiem, że przed zalaniem nowego oleju warto wymyć agregat izopropanolem z ew. zanieczyszczeń. I czy wie ktoś jak wygląda kwestia grzania się tego sprzętu w zależności od czasu pracy, obciążenia, itp.?
Jak widać na zdjęciach agregat lekko zmodyfikowałem pod względem ergonomii użytkowania i bezpieczeństwa. Założony został włącznik, zawór napowietrzający układ i zbrojony wężyk. Pomalowałem go także na ładny kolor