Witam,
jestem nowy na tym forum. Nie wiem czy dobrze robię zakładając nowy wątek. Ale mam pewien problem z metalicznym sodem.
Wczoraj w słoiczku z kawałkami metalicznego sodu, obowiązkowo zalanymi naftą, zaczeły reagować. Pojawiły się pojedyncze pęcherzyki wodoru, a przecierz trzymane są w nafcie.
Pomocy!

Rozumiem, że sód wczoraj został zalany naftą, tak? Jeśli przed zalaniem sód był suchy (tzn. nie był w cieczy) to mogą to być bąbelki powietrza, które się nie zdążyły wydostać. Jeśli nie to najpewniej nafta zawiera drobne ilości wody, alkoholi lub innych związków reaktywnych w stosunku do sodu.

To jest całkiem normalne. Nafta ze sklepu z farbami zawiera zanieczyszczenia, z którymi sód reaguje.
Ja trzymam 500g sodu pod naftą w plastikowej butelce z szeroką szyjką, słoik mogło by rozerwać po czasie...
I średnio raz w miesiącu odkręcam na chwile butelkę aby kilka cm3 nagromadzonego wodoru mogło "wyjść".

A można gdzieś kupić czystą naftę bez dodatkowych substancji.

Sód faktycznie umieściłem wczoraj w tej nafcie, ale powierzchnia sodu była sucha.

Masz 2 opcje, obiedość ryzykowne;
1) naftę gotujesz pod chłodnicą zwrotna z kawałkiem sodu 1-2h, studzisz, wyciągasz stały sód i oddestylowujesz wystarczająco już oczyszczona i odwodnioną naftę;
2) zamiast nafty bierzesz toluen lub ksylen (byle nie marketówka firmy ze smokiem lub tp.), oddestylowujesz wodę azeotropowo i masz w miarę OK, albo robisz dodatkowo jak wyżej

Płynna parafina z apteki jest lepsza od nafty.
Nie wiem czy nie zawiera śladowych ilości wody, ale jak metaliczny wapń przechowywałem w takiej parafinie szczelnie zamknięty to się tlenkiem nie pokrywał(nawet po roku) a nafta się nie nadawała bo wapń się pokrywał czarną warstwą...a po czasie powstawał biały tlenek

Tak to prawda zdecydowanie lepsza do przechowywania metali aktywnych jest płynna parafina, pamiętać należy że w przypadku odzysku metali ze starych opakowań gdzie metale pokryte już nalotami, do nowych opakowań staramy się wkładać metale wyczyszczone bez nalotu wystarczy zeskrobać czy odciąć co w przypadku Sodu, Potasu, Litu czy Wapnia nie stanowi problemu.

Stara nafta ze starych opakowań po przesączeniu jest idealna do dalszego przechowywania bowiem nie zawiera już wody którą oddała wcześniej, dla tego znacznie lepiej jest zastosować starą naftę ze starego opakowania niż nową swieżo zakupioną.

Inne metale aktywne takie jak np. Bar w oryginale wystarcza opakowanie w szczelny pojemnik oraz zawinięcie metalu w kilka warstw mokrego papieru parafinowego by nie ulegl pokryciu się nalotem, z tego co widziałem podobnie przechowywany jest Tal i kilka innych metali co sie sprawdza nawet po wielu latach .
pozdrawiam
eko

Bardzo dziękuję za informacje
To co ocalało włożyłem do ciekłej parafiny. Te kawałki sodu dokładnie oczyściłem z tej warstwy tlenków, wodorotlenków i innych niechcianych produktów. Jak do tej pory nie zaobserwowałem aby reakcja przebiegała.