Dołączył(a): 3 cze 2006, o 13:18 Posty: 249 Lokalizacja: Łódź
odp.
Witam
matey23 dobrze pisze to ma działać, a nie wyglądać głównie chodzi o efekt końcowy, a nie efekt wizualny może będzie dobry pomysł i się go podrasuje i będzie extra młynek ... warto spróbować
_________________
kubatron napisał(a):
Mendelejew i jego spolka
7 lut 2007, o 23:22
eko osiem[*]
odp.
Oj widzę że muszę wytłumaczyć pewne sprawy Cytowana przekładnia w urządzeniach mech. daje moc to tak jak w tylnym moście lub skrzyni biegów w samochodzie mały tryb zwany wałkiem atakującym napędza tarczę poprzez tzw. ślimaka
Dlatego właśnie uzyskujemy dużą moc bez takiego rozwiązania wirnik w silniku przy obciążeniu nie ruszył by z miejsca , przekładnie dobierane sa odpowiednio do danego silnika czy to wiertarce czy innym urządzeniu W tym przypadku młynka mamy pewność że nasypanie zbyt dużej ilości surowca nie spowoduje zatrzymania a jedynie nieznacznie wydłuży czas mielenia bo mamy moc Silniki od odkurzacza sa po prostu za słabe bo nie posiadają tego typu przekładni
Może zle napisałem że przekładnia daje obroty chodziło mi oczywiście o obroty dostosowane do mocy silnika które bez przekładni na nie wiele się zdadzą i nie wyraziłem się jasno
Front słusznie napisałeś co do przekładni to tak jak w rowerze kto używa przerzutek ten wie w czym sprawa
Co do zapytań o cylinder młynka to jest on wykonany z cynkowanej rury o dużej średnicy natomiast denko to oryginalna osłona fabryczna do której przyspawany jest cylinder mocowanie cylindra jest fabryczne właśnie poprzez użytą osłonę jako denko , całość łatwo zdemontować np. do mycia wystarczy odkręcić nóż który zrobiony jest z kawałka blachy nierdzewki
Zaletą jest w przypadku awarii silnika możliwość wymiany na nowy bez zbędnych przeróbek koszt niewielki a dostępność wysoka w każdym markecie
pozdro.
eko
Ostatnio edytowano 21 wrz 2009, o 22:50 przez eko osiem[*], łącznie edytowano 1 raz
13 lut 2007, o 01:59
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Wybaczcie mi że odkopuje trupa. Mam nadzieje że mnie nie zabijecie.
Chciałem tylko wtrącić dwa słowa. Mianowicie przekładnia o którą był spór zmniejsza obroty podawana przez wał silnika zwiększający tym samym moment obrotowy na tarczy. Tarcza musi obracać się bardzo szybko inaczej do niczego by się nie nadawał. Poza tym w miarę jej zużycia prędkość obrotowa spada. Stąd spokojnie można przyjąć że noże w takim młynku mają 10K obrotów/min.
Druga rzecz. Czy myślał już ktoś kiedyś żeby ostrze zastąpić mocnym łańcuchem? Zrobiłem taki patent w wakacje, niestety nie miałem silnika tej mocy jednak młyn rozdrabniał kamienie (akurat taką miałem potrzebę) na pył. Nie na proszek. Oczywiście takie rozwiązanie nie nadaje się do rozdrabniania AA ale do materiałów twardych i kruchych jest znakomite.
Podejrzewam Eko że gdybyś użył małych ale mocnych kamyczków coś mogłoby nie wytrzymać. Łańcuch się ugina, łączy ze sobą nieco 'elastyczności' oraz ogromną energię kinetyczną. Do tego obudowa nie z puszki po konserwie ale z rury stalowej dużej średnicy o gr. ścianki ze 2mm dodatkowo zapewniłaby udar.
Może kogoś oświeci i zbuduje taki młyn?
Pozdrawiam i życzę szybkiego podzielenia się z nami działającym projektem.
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Tak na szybko myśląc, to można by wyprowadzić wałek i zamocować na mimośrodzie te noże. Co uzyskali byśmy? Noże kręciły by się w drugą stronę niż tarcza, więc uzyskali byśmy chyba znaczący przyrost wydajności.
@analityk:
Jak ewentualnie według ciebie miałby być zamocowany ten łańcuch?
21 wrz 2009, o 22:29
eko osiem[*]
0dp.
Na chwilę obecną koszt zrobienia sobie podobnego młynka obliczam na 50zł
dopracowałem szczegóły by cena była dostępna, żadne tam silniki z odkurzaczy młynki do kawy nie umywają się do jakości i szybkości rozdrabniania prezentowanego młynka Nowa tania wersja ogranicza się do zakupu kilku elementów w każdym markecie budowlanym i złożeniu w całość posiadając trochę doświadczenia w majsterkowaniu.
Jeśli będzie zainteresowanie wstawię dokładne fotki wraz z opisami ,
Siarka w kawałkach mieli się na pył podobnie jak węgiel drzewny grillowy w kilkanaście sekund
pzdr.
eko
21 wrz 2009, o 23:16
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Sam użyłem łańcucha 10mm. Dopasowałem do średnicy wału silnika i do średnicy komory młyna. Jak zamontować? Symetrycznie względem wału. 5,7 oczek lub w zależności od potrzeb więcej raczej nie mniej. Środkowe powędrowało na wałek. Komora w której obracały się łańcuchy (2 na jednym wale w odległości 10mm od siebie) miał wysokość ok. 40mm. Obroty w zależności od U zasilania. W moim przypadku około 1.5k/min. Moc-bez szału niestety, ok 80W. Musiał te kamyczki nieco pomielić(jakieś 5 minut). W wakacje nie miałem czasu żeby to dopracować więc dałem sobie z tym spokój. Może dla potomnych dokończę to i dam zdjęcia.
Eko, nie pytaj tylko wrzucaj. Mam serdecznie dość oglądania pseudomłynów kulowych o mocy 1.5W. A oglądając dobre konstrukcje jakoś mi lepiej się robi, i może jakieś nowe pomysły do głowy przyjdą? Szczerze powiem że o takim zastosowaniu kątówki jeszcze nie pomyślałem mimo że duuużooo z nimi pracowałem.
Czekam cierpliwie Eko.
Pozdrawiam
Dołączył(a): 4 lut 2005, o 14:12 Posty: 24 Lokalizacja: Kraków
Wracając jeszcze do meritum... podobne rozwiązanie tylko dla ilości 'hurtowych', prezentowal Arkadiusz (Pirotechman) parę lat temu na www.forumpirotechniczne.pl
Pozwolę sobie przytoczyć dwa posty:
Cytuj:
A ja mogę robić proszek Al tak [/b]
Zamiast noży daję płytkę ( wymiary przyblizone ) : dł. 80 mm, szer. 20 mm, gr. ok. 4 mm.
Do puszki daję piasku i "mielę jego" . Za 5 minut płytki nie ma . Pozostaje odseparować pył Al od piasku. Raz tak zrobilem ale nie oddzielałem proszku AL. Zrobiłem raz z ciekawości. Czyli metoda pirotechmana otrzymywania proszku Al .
Pozdr. A
PS. Na filmię mielę co innego ale widać jak młynek pracuje
Arkadiusz napisał(a):
yetihehe napisał(a):
Ale niestety młynek pirotechmana nie nadaje się do mielenia saletry. Po pół godziny mielenie wiertarką z takimi nożykami (tylko troszkę dłuższymi) saletra nadal była ziarnista, ale trochę cieplejsza
Ja nie stosuję wiertarki a szlifierkę. Ma być 20 tys. obrotów na minutę i nie mniej :!: . Wiertarką będzie tak jak pisałeś Wć. Na filmie mielę KNO3 do paliw. Mielenie 30 sek. i z 1 kG saletry a la mak - mam pył.
Pręt nie moze być zbyt długi bo jego urywa. U mnie jest coś ok. 20 cm.
Pozdr. A
Pozdrawiam,
Irek
_________________ Koniec z praktyką amatorską www.PyroGarage.pl - Akcesoria pirotechniczne, odczynniki oraz lonty!
22 wrz 2009, o 11:35
eko osiem[*]
odp.
Moc i obroty to podstawa żadne noże, wiertarki czy tego typu podobne nie uzyskają takich efektów jak szlifierka kontowa Dla mielenia większych ilości można użyć dużej szlifierki tam moc jest 1800-2800W w zależności od modelu to wystarczy na zmielenie jednorazowo ok. 3kg ,
ta zwykła najtańsza mała 300- 500W kosztuje w marketach 20-30zł .
Zamiast noża używamy płytki zwykłego łącznika stolarskiego trochę podgiętego dla potrzeb własnych na imadełku,cena łącznika 1-3zł .
Oczywiście ideałem była by blacha nierdzewna gr.15mm jednak łączniki stolarskie są tanie i cynkowane ,
Obudowa wraz z deklami dolnym i górnym kosztuje ok. 12-18zł razem trzy elementy , młynek jest zamykany od góry deklem tak by nic nie pyliło Konstrukcja ta jest moim patentem na tani dobry i skuteczny młynek za niską cenę kwota końcowa ok. 50zł
porobię i zamieszczę fotki tak by budowa i elementy całości były widoczne , młynek pracuje bez zarzutów jednak przy tanich szlifierkach tych nie firmowych pamiętajmy by za bardzo ich nie przegrzać bo wtedy padają jak kawki pzdr.
eko
Załączniki:
HPIM1659.jpg [ 25.99 KiB | Przeglądane 22442 razy ]
HPIM1657.jpg [ 31.65 KiB | Przeglądane 22442 razy ]
HPIM1656.jpg [ 28.84 KiB | Przeglądane 22442 razy ]
22 wrz 2009, o 23:37
eko osiem[*]
odp.
Obudowa wykonana ze złączek kanalizacyjnych tzw. mufka i dwa dekle dolny przykręcony oryginalnymi śrubkami szlifierki do obudowy Całkowity koszt to ok. 50zł pozdrawiam
eko
Załączniki:
HPIM1662.jpg [ 35.34 KiB | Przeglądane 22434 razy ]
HPIM1661.jpg [ 34.65 KiB | Przeglądane 22434 razy ]
HPIM1660.jpg [ 28.08 KiB | Przeglądane 22434 razy ]
13 sty 2010, o 23:50
vis
***
Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10 Posty: 214 Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
Świetny partyzancki sposób na dobry młynek! Tylko nóż pasowałoby dopracować, bo w tym wydaniu wyważenie jest bardzo utrudnione- a na pewno poprawiłoby jakość i... komfort mielenia
14 sty 2010, o 21:30
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Byloby dobrym pomysłem zrobić sobie nóż u tokarza W odpowiednim kształcie tak żeby zapewnić cyrkulację substancji mielonej.
Zainwestować w dobry sprzęt i mamy dzięsiątki kilogramów zmielonej amonówki/węgla/sraki/KNO3/kawy/czipsów/cukru/papieru/BNa/orzeszków ziemnych/siarczku antymonu/mięsa/telefonów...
1 lut 2010, o 13:48
Akryl
Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27 Posty: 211 Lokalizacja: Szczecinek
CTX-przy takich obrotach co w tamntym mlynku to cyrkulacja następuje bez względu nak sztaut ostrza
Zadło by sie wyprostowac wczesniejsze inf. n.t. przekladni w szlifierce i obrotów tarczy ale nie wiem czy powinienem
1 lut 2010, o 17:56
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Akryl
Co chcesz prostować? W kątówce jest przekładnia kątowa. Małe kółko zębate podaje moc z silnika na duże koło zębate, które to napędza zespół obrabiający (tarczę czy inne noże). Zatem następuje redukcja obrotów i wzrost momentu obrotowego.
CTX
Amonówkę chcesz tym mielić? Zmiel, najlepiej suchą i powiedz czy dobrze mieli. Najlepiej napisz używając wszystkich palców.
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
analityk napisał(a):
Amonówkę chcesz tym mielić? Zmiel, najlepiej suchą i powiedz czy dobrze mieli. Najlepiej napisz używając wszystkich palców.
Amonówka taka z wora zawiera kilka % wody co ją ładnie flegmatyzuje, inna sprawa, że to nie te ilości i nie ten rząd energii aby nastąpił deton.
Nie słyszałem jeszcze żeby komuś puknęło AA przy mieleniu. A widziałem i takich co dremlami po 5kg trzaskali w wiadrze i nie byli to idioci tylko ludzie z wykształceniem.
Ciekawi mnie jak Ty rozdrabniasz NH4NO3 bo chyba nie jesteś z tych co używają 100kg granulatu wybełtanego z ropą na jeden otwór?
Nie jestem do końca pewny, ale moje małe, biedne, dziewicze serduszko podpowiada mi, że Twoja ironia była tu zbędna
1 lut 2010, o 21:42
Akryl
Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27 Posty: 211 Lokalizacja: Szczecinek
Analityk-czepil bym sie momentu obrotowego-ale-sam sie pogubilem Bo dlamnie moment obrotowy to mówiac tylko w tym przypadku-szybkosc wirowania tarczy.Teraz sie dowiedzialem ze moment sily i moment obrotowy-to to samo.Czegos tu nie rozumiem i mam nadzieje ze ktos mnie naprostuje
1 lut 2010, o 22:03
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Primo: spotkałem się z przypadkiem kiedy kolesiowi AA pukało przy mieleniu i stąd moje obiekcje. Po drugie 100 litrów na otwór, dobre. Jak ktoś potrzebuje przerobić tony AA to już jego zmartwienie, w każdym razie do AA takiego akurat młynka bym nie użył. Cieszy mnie że masz dobre serce. Ale fizyka sercem się nie przejmuje.
Poza tym wygląda miło.
Akryl - przekazujesz stałą moc silnika na koło o małym obwodzie. Ono porusza kołem o większym obwodzie, zatem wykona mniej obrotów. Ale moc liczona jako iloczyn przyłożonej siły i przesunięcia musi pozostać stała. Tak więc skoro większe koło wykonuje mniej obrotów w jednostce czasu to siła która nim porusza musi być odpowiednio większa. Te same zjawiska, które spotykamy przy dźwigni.
spotkałem się z przypadkiem kiedy kolesiowi AA pukało przy mieleniu i stąd moje obiekcje.
Przepraszam ale poziom dyskusji schodzi do działu " Podstawy" Nie ma takiej możliwości przy mieleniu amonówki itp. by cokolwiek innego nastąpiło niż zmielenie na pył ...... AA możesz palić w piecu podobnie do TNT i bez detonatora nie ma szans na nic innego jak tylko spalenie stopienie itp. Wszelkie lekkie nagrzewanie się pod wpływem tarcia tylko ułatwia rozdrabnianie twardych mielonych substancji.....
ANALITYK - domniemam że koleś mielił jakieś idiotyczne mieszanki zapewniam że mielenie odbywa się idealnie bez problemowo i jest bezpieczne z uwagi na uzyskiwaną temp nawet po wielominutowym mieleniu prędzej szlifierka padnie niż uzyskasz 60C kształt noża wyraźnie wskazuje że mielony związek będzie podlegał działaniu rotacyjnym "samo-mieszalnym" efekty uzyskiwane poprzez młynek są niepowtarzalne od puchu poprzez pył do proszku w zależności od oczekiwanych efektów mielonej substancji i trwałości szlifierki zastosowanej w tym zestawie Nie widzę tutaj żadnych minusów działania młynka "made in eko" o ile wszelkie surowce będziemy rozdrabniać osobno , mycie nie stanowi problemu wystarczy woda i płyn do zmywania naczyń oraz suszenie ...
pozdrawiam
eko
2 lut 2010, o 02:54
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
A jaka jest trwałość takiej szlifierki za 40zł? I jak zrobić połączenie wału silnika z komorą mielącą tak żeby nie zapierdzielał pył na łożyska/panewki szlifierki ?
2 lut 2010, o 17:45
Akryl
Dołączył(a): 8 gru 2006, o 18:27 Posty: 211 Lokalizacja: Szczecinek
analityk-dzieki-wszystko jasne.
CTX-ja kupilem kiedys kątówke gdzieś za ok.40zl niepamietam dokladnie za ile mocy 500W-efekt byl taki ze przy pierwszym i każdym kolejnym razie podczas wyłączania jej(spadania liczby obrotów)coś głośno zgrzytało.Może to był wirnik ocierający sie o stojan,moze to byla przekladnia.Oddalem ją do tegoz sklepu(gwarancja)........(ciągnelo sie to troszke-szczegóły pomine).Moglem dostac drógą taką samą lub otrzymać zwrot kasy-postanowilem odzyskać kase-dolozylem do tego jeszcze 20,,moze 30zl i kupilem inną o mocy 650w (pierwsza szlif.sr.tarczy 114mm,ta dróga 115mm).
I od tamtej pory co ją kupilem (jakies 4 lata)smiga zarypiscie jak na moje potrzeby.Uzywam jej ja,moj ojciec,czasami sąsiadowi porzyczalem i wszyscy są zadowoleni.Ja tez.
Jedyne co zauwarzylem to to ze po jakiejs minucie pracy będąc pod obciązeniem miejsce w ktorej jest przekladnia jest nagrzana bardziej niz wew.czesc mej dloni.Nie wiem czy tak ma byc,ale smiga(smar jest wokół kół zębatych)
To tyle
2 lut 2010, o 18:33
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Eko-możliwe, że mielił jakieś mieszanki. Zgodzę się, że można mielić nawozową, pudrowaną. Niemniej taka najlepsza jest na pole. Koniec.
Akryl-z tymi kątówkami to zazwyczaj tak jest, że kupujesz tanią, ona pada po 3 uruchomieniu, oddajesz na gwarancje, dają Ci nową i taka już działa. Tak było z kątówką Einhela (?) z jakiejś promocji. Ojciec wymienił na inny egzemplarz i działała przez 3 lata. Później padła. Kupiliśmy nową, taką za 45zł. Padła następnego dnia po zakupie. To namówiłem ojca na porządną kątówkę i taką kupił. Działa. Powiem tylko że takie urządzenia są u nas bardzo intensywnie wykorzystywane.
Przekładnia ma prawo się nagrzewać. Im cieplejszy korpus tym szybciej ciepło oddaje, dlatego przyjmuje się że może mieć nawet 85*C i powinna działać. Jeśli ktoś już zacznie manipulować ze smarem, to ciężko jest go dać tyle, żeby było optymalnie. Za mało - będzie się grzać od tarcia, jak za dużo - będzie go niepotrzebnie mieszać i grzać się. Smar też nie powinien być pierwszy z brzegu ale przeznaczony do przekładni wysokoobrotowych.
Co do pyłu. Odpowiednio dużej średnicy podkładka czy tarcza zamontowana tuż nad łożyskiem przekładni i obracająca się razem z wałem napędowym noża zapewni odrzucanie pyłu od łożyska ku obudowie młynka. Ze względu na ogromne obroty gumowe uszczelki musiałyby być smarowane, co nie wchodzi w grę ze względu na zanieczyszczenie mielonej substancji. Niesmarowane szybko usmażyłyby się. Jeśli chodzi o najtańsze kątówki uważam że jeśli takie coś nie jest zastosowane fabrycznie to się nie opłaca. A drogich nikt raczej na młynki nie przerobi.
Co do młynka mam pytanie do konstruktora - jak się kształtuje trwałość obudowy, zwłaszcza na wysokości poruszania się noża?
A jaka jest trwałość takiej szlifierki za 40zł? I jak zrobić połączenie wału silnika z komorą mielącą tak żeby nie zapierdzielał pył na łożyska/panewki szlifierki ?
Sama budowa szlifierki fabrycznej posiada już takie zabezpieczenia wystarczy zrobić otwór centralny w dolnym deklu odpowiadający średnicy wałka napędowego i dwa otwory pomocnicze do zamocowania .
Tak jak napisał analityk w tanich egzemplarzach istotne jest by nie dopuścić do nadmiernego przegrzania urządzenia , proces mielenia przerywamy w chwili gdy szlifierka jest wyraźnie ciepła dając czas na przestudzenie ....
Trwałość elementów odbudowy oceniam bardzo wysoko brak jest wyraźnych rys czy zadrapań w okolicach pracy noża rozdrabniającego na wew. obudowie , jeśli z czasem takowe powstaną dany element mufkę można wymienić na nową w kilka sekund koszt nowej jest niewielki ......
To dobry i tani młynek dany egzemplarz pracuje u mnie już drugi rok mieląc rożne dziwne sprawy .... jestem zadowolony z uzyskiwanych efektów może miałem farta kupując tanią kątówkę wszystko zależy jak się trafi za swoją dałem 25-30zł kupując w markecie Castorama czy Praktiker już nie pamiętam nie jest to jakaś firmówka tylko zwykły tani chiński chłam nie przegrzewam jej daję odpocząć i jak na razie jeszcze śmiga Polecam ....
eko
3 lut 2010, o 00:10
mariusz75
**
Dołączył(a): 6 sie 2009, o 10:07 Posty: 59
Jak pracowałem w ślusarni miałem dwie szlifierki, jedną drogą DeWalt, a drugą taką jak w młynku eko. Może to tylko akurat ta sztuka, ale wytrzymywała bardzo dużo, a przegrzewałem ja do granic mozliwości podczas wyrównywania spawów nakładką z papierem ściernym(listkownica). Jedyne co przy niej robiłem to dwa razy szczotki zmieniłem, troche dziwnie hałasowała po jakimś czasie, ale za 39 zł z groszami, to bardzo dobry sprzet.
3 lut 2010, o 10:26
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Kupiłem szlifierkę 1650W 11000RMP Eurotec za 80zł.
Nóż z łącznika stolarskiego, nic nie ostrzone tylko łącznik przykręcony do napędu szlifierki. Początkowo zamontowałem puszkę 1l po smarze, do testu nawrzucałem styropianu i ledwo zdążyła się rozpędzić---> rozerwało puszkę.
Kolejna próba z 5l wiadereczkiem po farbie, do pełna kawałków styropianu, kilka sekund pracy i wszystko w kuleczkach
I nie wiem w sumie czy słusznie ale jakoś troszkę się boję, że jak wrzucę np. węgiel to mi to wszystko pięknie trzaśnie albo szlifierka wysiądzie Może zbyt delikatny jestem...
Jest jeszcze jeden problem, mianowicie młyn trzeba zapełniać przynajmniej do połowy a przy lekkich substancjach do pełna. Inaczej wszystko fruwa nad powierzchnią noży nie ruszając materiału mielonego.
Z drugiej strony przy substancjach gęstych część osuwa się "pod noże" i to samo...
Mieszanka kaszy jęczmiennej, ryżu i soli, po mieleniu przez kilkanaście sekund dała mąkę kaszowo/ryżową/solną, nieliczne kryształki soli i nieruszoną kaszę spod płaskownika.
Chcę poruszyć jeszcze kwestię bezpieczeństwa. Jak wiadomo, nawet te 6000RMP potrafi rozpędzić kawałek noża do niezłych energii. Duże szanse są, że go urwie i kawałek metalu wbije się nam w łeb ?
13 lut 2010, o 20:42
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
A dlaczego nie może pęknąć? Przy twardych materiałach i większych kawałkach może pęknąć albo ulec powyginaniu.
Dlatego w swoim młynku jako obudowę zastosowałem stalową rurę o średnicy 120 mm i grubości ścianki 2 mm a jako elementy rozdrabniające łańcuchy rozmieszczone na łożyskowanym wale umieszczonym centralnie w rurze. Raz, że nie występuje zjawisko o którym pisze CTX, tzn. nie ma miejsc, które byłyby wolne od działania łańcuchów. Po drugie łańcuch jest elastyczny i przy zderzeniu z czymś zbyt dużym ugnie się a cząstka uderzy z dużą siłą w obudowę. Poza tym takie uginanie się łańcuchów powoduje intensywne mieszanie zawartości. Młyn nadaję się do mielenia substancji średnio-twardych i kruchych. Nie nadaje się do mielenia substancji miękkich i plastycznych. Tyle, że jest bardziej skomplikowany niż młynek EKO, choć wydaje mi się dużo bezpieczniejszy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników