popieram matacza, sprzedawca zawsze może pomyśleć:

"A komu by sie chciało zgłaszać to do rzecznika"

i ci nie sprzeda.

Jeżeli się wygląda na piromana a nie pirotechnika to musisz sie liczyć, że nawet Rzecznik podejmując jakąkolwiek decyzję o interwencji będzie dbał byś nie stracił swojej (miejmy nadzieję) mądrej głowy.

sorki ale jak idziesz do sklepu i mówisz że ty potrzebujesz saletry do ANFO i wysadzisz pół miasta to pewnie ci nie sprzeda. Ale jak powiesz : " A co pana to obchodzi do czego mi ten nawóz?Dla babci , mamy, dziadka, kolegi - co za różnica?! Mam kupić i tyle a pan ma go sprzedać bo jest na półce wyceniony. Nawet jak miałbym go wywalić do śmietnika obok to to moja sprawa a nie pana." Sory ale nikt nie będzie wnikał czy do ogórków , pomidorów , czy hodowli marichuany bo to nie jego sprawa. On ma się wywiązać z obowiązków sprzedawcy. A jak by nie chciał sprzedać to bym poprosił kierownika - a jak kierownik nie chciał by sprzedać to poprosił bym uzasadnienie na piśmie abym mógł to przedstawić rzecznikowi praw konsumenta. Na bank ci sprzeda bo woli sprzedać niż pisać jakieś badziewia.

Ogrodniczy czy market typu Casto lub Obi to nie sklep monopolowy- nikt cie o dowod osobisty nie zapyta i kupisz tam dokladnie to co z pólki do koszyka wsadzisz
AA z mała ilością tzw. polepszaczy czyli dodatki soli Mg i Ca skuteczne jako nawóz ale niepotrzebne w innym celu to Anwilu produkty ale tylko te pakowane dla jakiegoś Gospodarstwa Ogrodniczego
w opakowaniach do 5kg. / TYLKO/
Duże worki to już inna AA np. te 25kg.- zbyt wiele tam dodatków
eko.

Heh, mnie tam ryba jaki status dostane - ja sobie i tak poradze.
Pisalem o tej chlodnicy bo 10 lat temu za taka chlodnice szlo sie do wiezienia na 10lat, a jakos rok czy dwa lata temu bylem z jednym policjantem na wakacjach w Bulgarii gdzie produkcja alkoholu jest legalna (i można go tam też sprzedawać! jest 0% akcyzy) i wlasnie gdzies w Slonecznym Brzegu przypadkiem namierzylismy taki aparat wlasnie do destylacji, koles sie od razu odezwal i mowi ze 2lata za samo posiadanie w Polsce bez sladu alko na sciankach, ze sladem jeszcze wieksze klopoty.
to też cytat


m dalej od wojny tym więcej kombatantów. im luźniej kiedyś tym więcej trupów we wspomnieniech.

ja się na tym nie znam, ale dziadek tak mówi jak browca walnie.