Odpowiedz w wątku  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Co ze słoikami po odczynnikach? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 19 maja 2006, o 15:22
Posty: 6
Lokalizacja: Inowłódz
Post Co ze słoikami po odczynnikach?
W POCh na przykład jest jakaś kaucja,a jak jest z innymi firamami? Bo przecież słoik po rtęci nie zakopiemy w ogródku...


19 maja 2006, o 15:26
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00
Posty: 1595
Lokalizacja: Skoczów
Post 
w POCHu na takie rzeczy jest kaucja zwotna, płaci się przy kupnie odczynnika, następnie kaucja jest zwracana na podstawie paragonu :)

_________________
Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.

Obrazek
weź udział:


19 maja 2006, o 15:37
Zobacz profil
*******

Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05
Posty: 375
Lokalizacja: katowice
Post 
Jak nie prowadzisz firmy i nie przerabiasz 100L rtęci na miesiąc to po prostu zostaw sobie ten słoik na kolejną porcje rtęci. ehh ludzie to mają problemy.
Btw. robiąc jakikolwiek związek rtęci a później go "utylizując" np. piorunian to i tak skażasz środowisko taką samą ilością rtęci jak byś wylał nieprzerobioną do kibla...


19 maja 2006, o 17:42
Zobacz profil

Dołączył(a): 9 lut 2006, o 22:50
Posty: 95
Post 
ja tam bym sobie zostawił słoiczek po odczynnikach :D są ładne :)


19 maja 2006, o 20:09
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23
Posty: 380
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Post 
Faktem jest, że przy używaniu rtęci czy innych odczynników w domowym zaciszu, nie będziesz oddawał do POCHU ani do utylizacji. Jak kupowałeś w chemicznym, to możesz oddać, o ile opakowanie było zwrotne i masz fakture/paragon, ---tak jak podpowiada ci kolega wyżej.

Wszystkie buteleczki czy też inne opakowania, przecież da się umyć, a resztki związków zneutralizować całkowicie lub unieszkodliwić częściowo (podstawowa wiedza chemiczna ;)). Nie przydadzą ci się opakowania?

Producent odczynników w opakowaniach i tak płaci opłatę produktową, a ty nie musisz jako osoba fizyczna oddawać ich obowiązkowo do utylizacji.

Pozdr, Artur

_________________
gg: 1460353


19 maja 2006, o 22:33
Zobacz profil
Post odp.
Ma to sie zmienic czyli kaucja nie bedzie już groszowa (symboliczna) jak w przypadku np. środkow ochrony roslin wiadomo że nikt nie bedzie zachowywał paragonu i butelki by zwrócić ją za 90groszy !! , producent ma obowiazek przyjąć własne opakowania a dystrybutor wyslać do niego stad kaucja za opakowanie :wink:
Jakoś tak nie polecam używania opakowań po nieznanych zw. do wtórnego użycia nawet po umyciu, czasem samo mycie jest niebezpieczne dla zdrowia !!
Jesli już mamy opakowanie po np.Hg to przeznaczmy je do tego celu,
oczywiście opakowania po wielu zw. chem. jak najbardziej nadają sie do wtórnego użycia sam tak robię i mysle że wielu z nas, ale bez przesady są granice zdrowego rozsądku i chemicznego myslenia, pozatym kazde opakowanie choćby najładniejsze po pestycydach nie może być wtórnie użyte !! a jest takich wiele :szok: muszą niestety być poddane procesowi utylizacji w specjalistycznych firmach !! ta info widnieje na każdym prod.
Dane statystyczne za rok 2005 pokazują że tylko 29% opakowań w kraju trafilo do odbiorcy czyli producenta, dla przykladu sąsiad Niemcy aż 87% ale tam kaucja wynosi dużo więcej dlatego chetnie się zwraca, to tak jak z wozkiem przy markecie wsadz monetę a odprowadzisz na miejsce by ja odzyskać, oj ma sie zmienić tylko kiedy ??
pozdro.
eko


20 maja 2006, o 00:19
**
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 20:40
Posty: 486
Lokalizacja: From Dead Eternity
Post 
a nie lepiej do słiczka wsypać troche siarki, potrząsnąć zeby przereagowała w siarczek rtęci i nastepnie umyć chromiankom ?? i buteleczka nowa jak sie patrzy :D

_________________
Life is brutal, a CTX bardziej...

Obrazek


20 maja 2006, o 08:25
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23
Posty: 380
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Post 
Marc n napisał(a):
a nie lepiej do słiczka wsypać troche siarki, potrząsnąć zeby przereagowała w siarczek rtęci i nastepnie umyć chromiankom ?? i buteleczka nowa jak sie patrzy :D


No do dokładnie, w przypadku rtęci zawsze się w taki sposób postępuje.

Ale niektórzy wolą oddać, wyrzucić, a jeszcze co lepsze mają resztki rtęci i siarke na zapasie, a kupują siarczek rtęci. Ja miałem kiedyś przypadek, że człowieczek w labor miał kwas solny i cynk, i kupował chlorek cynku...

Pozdrawiam
Artur

_________________
gg: 1460353


20 maja 2006, o 09:10
Zobacz profil
*****
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 cze 2005, o 16:19
Posty: 304
Lokalizacja: Suchedniów, Poland
Post 
Moze potrzebowal bezwodny do syntezy?
:)


20 maja 2006, o 19:43
Zobacz profil
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23
Posty: 380
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Post 
Ale bezwodny też mógł otrzymać w labor :D

_________________
gg: 1460353


20 maja 2006, o 19:54
Zobacz profil
Post odp.
Kto wie ile potrzebuje czasu rtęć i siarka by zaszła pełna reakcja ?? ??
Z tym potrząsaniem by przeragowała to hee hee.
pozdro.
eko


20 maja 2006, o 23:30
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23
Posty: 380
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Post Re: odp.
eko osiem napisał(a):
Kto wie ile potrzebuje czasu rtęć i siarka by zaszła pełna reakcja


Zrób doświadczenie sobie to się przekonasz ile czasu potrzeba. Zawsze najlepszą wiedzę zdobywa się samodzielnie robiąc praktycznie doświadczenia, wspomagane czytaniem literatury.

Pozdrawiam,
Artur

_________________
gg: 1460353


21 maja 2006, o 09:52
Zobacz profil
*****
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 cze 2005, o 16:19
Posty: 304
Lokalizacja: Suchedniów, Poland
Post 
palasz -> toto ciagnie wode jak cholera, gdybym potrzebowal to na pewno bym zamowil bezwodny ktory do syntezy pewnie i tak troche tylko trzeba bedzie przesuszyc niz siedziec kupe czasu nad tym czyms :)


21 maja 2006, o 20:04
Zobacz profil
Post Re: odp.
palasz napisał(a):
eko osiem napisał(a):
Kto wie ile potrzebuje czasu rtęć i siarka by zaszła pełna reakcja


Zrób doświadczenie sobie to się przekonasz ile czasu potrzeba. Zawsze najlepszą wiedzę zdobywa się samodzielnie robiąc praktycznie doświadczenia, wspomagane czytaniem literatury.


To było pytanie i oczekuje odpowiedzi !! nie rad !!
A znając odpowiedz na zadane pytanie twoje doradzanie uważam za zbedne kolego pałasz, każdy wie że to metoda do dupy i mysle ze ostatnio coś ci sie z Konopnicką pomyliło , a co do literatury to widze ze sam powinienes poczytać na temat Hg i metod neutralizacji, wstąsać Siarkę i Hg mozesz sobie do bólu rąk albo i dłuzej :wink: a jedyne co uzyskasz to mieszaninę !! a czemu to przekonaj sie sam to nie fast food gdzie czeka sie 5-min. ale zawsze warto poczytać na ten temat.
Więc co da przepłukanie takiej butelki i zasypanie siarką ??
Nic, chyba że postoji troche jak dobre winko :wink:
eko


22 maja 2006, o 00:04
Post 
U mnie już od tygodnia leżą na balkonie w siarce termometry zabrudzone rtęcią (w pojemniku część się rozbiła ) .Pytanie więc o czas trwania tego procesu utylizacji jest także dla mnie bardzo ciekawe :D

P.S.
Witam wszystkich pierwszy post ale forum czytam już sporo czasu.


3 cze 2006, o 18:35
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwi 2005, o 19:18
Posty: 251
Post 
Zawsze można siarke doprowadzić do pyłu i wstawić słoik na łaźnię wodną...
Ponadto nie wiem, czy szybciej nie będzie przeprowadzić resztek rtęci w azotan rtęci, a nastepnie wytrącenie jakimś siarczkiem(co się wytrąci, to się wytrąci).
Oczywiście o BHP nie ma co wspominać, bo to wiadomo.

_________________
Cytuj:
A teraz ucieramy kryształki NI3 w moździerzu, by pojedyńcze cząsteczki miały jak największą powierzchnię rea...

Idioci ciągle od nas odchodzą...


3 cze 2006, o 21:49
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lis 2005, o 18:48
Posty: 507
Post 
Ja mam tylko 1 słoiczek w domu taki fajny plastikowy po KNO3 i jak wracam z budy i saletre kupuje to zawsze wsypuje do niego i jest wygodniej. Proste

Pozdro


4 cze 2006, o 11:38
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33
Posty: 608
Lokalizacja: Poznań
Post 
Co z pojemnikami po chemikaliach? Chetnie przyjmę pokrywając koszty przesyłki i jeszcze browca dodam za fatygę:) Poważnie.


4 cze 2006, o 16:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2005, o 17:01
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Marc n napisał(a):
a nie lepiej do słiczka wsypać troche siarki, potrząsnąć zeby przereagowała w siarczek rtęci i nastepnie umyć chromiankom ?? i buteleczka nowa jak sie patrzy :D



Do chu*a wacława! Nie "chromiankOM" tylko "chromiankĄ"

Kontynuujcie temat :).


19 cze 2006, o 21:29
Zobacz profil
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 gru 2004, o 20:50
Posty: 100
Lokalizacja: Kraków
Post 
Z tego co kiedyś czytałem to metoda zasypywania rtęci siarką nie jest wcale skuteczna. Podobno jeżeli nie zachodzi bezpośredni i długotrwały kontakt obu piierwiastków jest to na nic.


19 cze 2006, o 22:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2005, o 17:01
Posty: 64
Lokalizacja: Warszawa
Post 
a mnie nadal na chemii wmawia się, że jak rozleje sierteć, to szybko przysypać siarką. Pani profesor G. mówi, że reakcja następuje bardzo szybko.


19 cze 2006, o 22:17
Zobacz profil
Post 
no bo nie ma lepszej metody, oczywiście to nie może był siarka krystaliczna tylko drobny pył, najlepiej siarka sublimowana w dużej ilości, wtedy siarka "obkleja" kropelki rtęci i kontakt o którym pisze grzesiek jest zapewniony.


19 cze 2006, o 22:28
Zasłużony dla forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lut 2005, o 21:11
Posty: 931
Lokalizacja: Poznań
Post 
E tam, zalac to HNO3 i w ciepłe miejsce na pare dni... :wink:

Pozdro


19 cze 2006, o 22:56
Zobacz profil
Post odp.
Na skale np.przemysłową takie syntezki sie stosuje ale domatorsko nie polecam !! bo jak pisałem sa bez sesu !! czas trwania reakcji siarki z rtecią jest długi a w przemysle mozna sobie na to pozwolić czyli butle stalowe stara rtęc i siarka w pyle czas trwaia reakcji kilkanascie lat !!
Wiec niech nikt nie pieprzy o natychmiastowej reakcji siarki z rtętcią oki !!
Jak nie ma o tym pojecia !! jak to się naprawde robi wie ten co robi,
lub jest oczytany :wink:
eko


20 cze 2006, o 00:00

Dołączył(a): 9 lut 2006, o 22:50
Posty: 95
Post 
sativ napisał(a):
E tam, zalac to HNO3 i w ciepłe miejsce na pare dni... :wink:


yyy, tak na pewno..a co jeżeli byś stłukł termometr do mierzenia temperatury ciała na dywanie w salonie? to zalałbyś dywan kwasem azotowym? :roll: bo ja raczej nie bo szkdoa dywanu i szkoda kwasu..albo mlekiem zalać,w celu wytrącenia osadu (zwiazku białka z ów metalem cięzkim..).. tak napsiali nam w podręczniku od chemi:

"Osobie zatrutej podaje się wówczas do picia duże ilości mleka w celu wytrącenia w żołądku osadu - związku białka z metalem ciężkim, a następnie osad ten usuwa się z organizmu, np. przez płukanie żołądka."

No, a jakby tak ci się na stole w laboratorium rtęć wylała, to może pomogłaby ta metoda z mlekiem.. :roll:


20 cze 2006, o 16:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..