Witam,kolega zainteresował mnie pirotechnikę.
Więc tak,kupiłem odczynników za ok 100zł(azotan baru,azotan amonu,azotan potasu,azotan strontu,chloran potasu,kcno3)
Więc doradźcie mi jakąś tanią metodę na zdobycie na to probówek,pojemników,lejków i czego tam trzeba do pirotechniki(oprucz równoważni,młotka,wiertarki,szlifierki,maski,rękawic kwasoodpornych i szafki na probówki lejki[których jeszcze nie posiadam])
Proszę o pomoc

Ale po co Ci to wszystko jak nie chcesz labolatorium ? Tylko piro.....

Ja polecę ci książki; http://malutki.vitnet.pl/viewtopic.php?t=11077 tam jest wszystko na ten temat, radzę też zajrzeć do działu e-booki.

kcno3 -

probowki, pojemniki, lejki sa nie potrzebne do pirotechniki
natomiast co Ci z samych utleniaczy to tez nie wiem

Kolega widze bardzo chce chyba zaistnieć jako piroman wysadzający co popadnie. Moim zdaniem najpierw należałoby kolego zabrać się za poczytanie książek. Potwierdzając komentarze poprzedników, zastanawiam się równiez po co Ci lejki i szkło w pirotechnice, no ale mniejsza z tym.

Przestroga tylko przed takimi osobami co chcą zabierac się za pirotechnike bez jakiejkolwiek wiedzy na ten temat, a potem skąd nieszczęścia, .. odpowiedz prosta, bo chemia jest niebezpieczna. Ehh, szkoda słów, a więc i kończę. Pozdrowienia

PS. Pracuj chłopcze z pirotechniką, tak, abyś za rok i w kolejncyh latach mógł mi na tym forum pomachać dłonią, ale całą.

Dziękuję za odpowiedzi ręka na pewno pomacham bo nie oszczędzam na loncie,,Im dłuższy lont tym dłuższe paluszki..."
Bardziej mi chodziło o pojemniki na to żeby mi nie zwietrzał proch lub świszczała albo coś bardziej wybuchowego to jakie i na co żeby paliwa mi nie przeżarły plastiku żeby odczynniki mi nie stopiły szkła itp..

Wczytajcie się i odpowiedzcie
Z góry thx.

szykuje nam się kolejny pr()! i bardzo dobrze! B-pr()! ale co ci po długim loncie jesli nie bedziesz przestrzegał bhp ziom?

Pozdro i pamiętajcie: dłuższy lont-dłuższe palce ale tylko u was, jak ktoś nie zauważy anie ładunku ani was i zbliży się za blisko to mu nawet lont nie pomoże.

kolega widze naprawde dopiero zaczyna przygode z chemia i pirotechnika...

Zazwyczaj tacy najszybciej te przygody kończą...

No tak tak dzisiaj zrobiłem 2 rakiety granat dymny petardę ze świszczałą ,
mam nadzieję że nie skończę swojego żywotu śmiercią tragiczną
Przynajmniej zaoszczędzę grabarzy dobra ludzie to w końcu są mi potrzebne jakieś przedmioty do suszenia jakiś substancji wybuchowych i pojemników na substancje żrące i na paliwa które w reakcje z plastikiem nie wchodzą pozytywnie

najpierw tak jak prezdmowcy radzili czytaj.

potem jak złapiesz juz teorie zabiraj sie za praktyke

NIE ODWROTNIE!!

Widzisz, ja już siedzę w tym wszystkim ponad 3 lata, a wciąż uważam, że jestem "znikomkiem" w porównaniu z niektórymi tutejszymi rezydentami Uwierz mi, dopiero teraz zająłem się OSTROŻNIE czymś w rodzaju piro, a jak mam zmieszać C i S, to ręce mi się trzęsą jak galareta

Pozdrawiam Alchemik

Ja dla przykładu na forum siedzę od 2 lat, i sądząc po mojej liczbie postów to przez ostatnie 2 lata bardziej "słucham" niż "mówię". I tobie Tomku radzę to samo.

Te odczynniki włóż do zwykłych słoików, myjąc je wcześniej. Powinno być ok.
Moje są tak zmagazynowane i jest ok. I czytaj, ja na początku zrobiłem proch i mało mi łapy nie urwało

Wypożycz sobie albo zassaj z linków na forum książki takie jak Moje laboratorium, Ciekaw doświadczenia, Chemia na codzień, a także inne, jest ich mnóstwo. Jak poczytasz, rób w praktyce. Nie czyń tego co połowa ludzi w Polsce, najpierw coś robią, potem czytają jak miało być.

AP.

Za dlugiego pobytu na forum jakoś nie widze dla ciebie ale staraj sie,
Nie smiecic tu temat jest jasny
eko.