Witam, a co myslicie o psuedo-palnikach??
Bo w sumie prawda jest taka że część wyposażenia w labie da się zastąpić za mniej wygórowane kwoty.
Kilka przykładów:
mieszadło mechaniczne - wiertarki z likwidowanych gabinetów stomatologicznych (20 tys obrotów to stanowczo za dużo, ale łatwiej zredukować niż zwiększyć ) (używane mieszadło cięzko dostać, cena to min 100-200pln, za zwykłe stojące). Do tego napradę sporo toto potrafi, nie mam niestety ale wiem że jest ok.
grzanie - tutaj są różne patenty od czaszy homemade, z regulacją ze starego żelazka itp - słyszałem nawet o kuchenkach indukcyjnych i wkładzie w kolbie - też niegłupie...
Pompy próżniowe ze sprężarek od agregatów chłodzących - pompka wodna... Cóż, sporo wody się przelewa, wiem bo mam i używałem, szkoda puścić do ścieków, puszczałem na chłodnicę, z chłodnicy wypływała ciepława, tez próbowałem to jakoś zagospodarowac.
Wszelkie rodzaju inne tricki - ktoś kto w tym robi profesjonalnie zjedzie mnie pewnie za bhp i głupotę - biedny chemik amator jednak nie zawsze może sobie pozwolić na profi szkło (wydałem na to już paręset pln, nie wspominając o innych dodatkach, więc wiem ile kosztuje; może kiedyś zamieszczę zdjęcia szkła =not for sale= rzecz jasna [skarby dosłownie... Tylko czemu k****a wyparka próżniowa kosztuj ~2000pln??? ])
No, po tym nudnym wstępie do konkretów:
Potrzebuję dobrego palnika do obróbki szkła - ma byc do tego w miarę tani (powyżej 150-200pln to nie mój zasięg)
Mam sporo szlifów do wstawienia, z czystej ciekawości pobawiłbym się w to w domowym zaciszu (no oczywiście po kilkunastu h prób na czymś mniej delikatnym, typu zwykłych rurek szklanych/ zatapiania ampułek itp)
Więc palnik o którym mówię (czyli dmuchawkowy), posiada wąski bardzo gorący płomień. Ma zazwyczaj wejście na gaz (miejski) oraz sprężone powietrze (bądź O2 jak trzeba). Regulacja przepływu obu gazów powinna być płynna i umiejętna.
Zdaję sobie sprawę że to wyższa szkoła jazdy niż ustawienie palnika bunsena do pracy, no ale potrzeba matką wynalazku. Nie na darmo szlify wstawia mistrz szklarski a nie jakiś zwykły rzemieślnik od szyb i luster.
Póki co palnika tego typu nie widzę w rozsądnej cenie do nabycia, więc rozważam zakup jakiegoś zamiennika.
Myślę że coś w stylu palnika propanowo/tlenowego do cięcia stali byłoby w sam raz. Inne potencjalnie ciekawe linki z allegro: Jeżeli ktoś się na tym zna - proszę o jakieś wskazówki i konstruktywną krytykę (mam szlif 46 (do obrobienia na 45/40 z 4 wystającymi rurkami - aż się prosi o odp szlify [skoro sam szlif kosztuje ~10 pln to nie chcę wiedzieć ile wyniesie reszta)
Jakiś zwykły, raczej nie przydatny
http://www.allegro.pl/item571863345_pal ... kazja.html
To powinno być ok:
http://www.allegro.pl/item565761953_pal ... dysza.html
Lub (posiadam akurat chyba bez przewodów sam palnik do spawania acetylen/tlen, i była by tylko kwestia wymiany dyszy)
http://www.allegro.pl/item573955744_dys ... _4f_v.html
I na koniec PROFI ZAJE****STY sprzęt... Napędzany chyba NC-C=C-C=C-CN (wiązania potrójne, tam gdzie są =) lub innym shitem skoro osiąga taką temperaturę...
Tak wogóle to raczej ta wypowiedź ożywi tylko dyskusję niż doprowadzi do jakichś konstruktywnych wniosków. Chyba że ktoś ma na zbyciu palnik dmuchawkowy lub szklarski w miarę nie drogo...