Założyłem nowy temat bo sporo ludzi próbuje na tym bić kasiorę a jeszcze więcej ludzi szuka.
w sklepach są dostępne ale składu nikt nie podaje....
Więc jak znacie jakieś dobre topniki do spawania / lutowania to wpisujcie . Najbardziej interesują nas topniki do aluminium , stali nierdzewnych i kwasoodpornych.
nie zapomnijcie dodać opisu - do czego topnik i czym spawać/lutować
16 sie 2009, o 22:28
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
Stale odporne na korozję - nierdzewne chromowe (11,5-19% Cr) i chromowo-niklowe (12-25% Cr; 1,5-29% Ni), zawierające niekiedy dodatki molibdenu, manganu, aluminium, tytanu, niobu, azotu i miedzi.
Na powierzchni stosunkowo trwałych, nie zwilżalnych przez luty tlenków, typu FeO×Cr2O3, a także niekiedy Al2O3, TiO2, Nb2O3 itp. Z tego względu stale te wymagają stosowania przed lutowaniem dokładnego oczyszczenia powierzchni łączonych (czyszczenie mechaniczne lub trawienie chemiczne), a w przypadku lutowania w atmosferze powietrza - zastosowania odpowiednio aktywnych topników fluorkowych. Do lutowania tych stali w powyższych warunkach stosuje się najczęściej luty srebrne typu: Ag-Cu, Ag-Cu-Zn, Ag-Cu-Zn-Cd, Ag-Cu-Zn-Sn o zawartości co najmniej 40% Ag oraz odpowiednio wysoko aktywne topniki lutownicze.Są to głównie topniki wysoko fluorkowe, gdyż tylko one wykazują odpowiednią aktywność chemiczną podczas procesu lutowania.W przypadku łączenia niektórych stali wysoko stopowych topniki te jednak nie zawsze dobrze spełniają swoje zadania. Dotyczy to przykładowo stali nierdzewnych wysokochromowych (o strukturze ferrytycznej), trudno zwilżalnych przez luty. W dostępnej literaturze naukowo-technicznej napotkano informację, że poprawę tego stanu może przynieść niewielki dodatek amorficznego boru do topnika fluorkowego, powodujący zwiększenie zakresu temperatur jego aktywności (zarówno maksymalnej jak i minimalnej), wydłużenie jego trwałości termicznej podczas procesu nagrzewania, a także wzrost aktywności.
Stwierdzono również, że sam bor nie jest wystarczającym dodatkiem i należy do topnika wprowadzić dodatkowe aktywatory w postaci przynajmniej jednego z następujących pierwiastków: Mo, W, Mn, Ni, Pd, Cu lub Ag - w postaci czystej lub stopu. Dodatkową korzyścią wynikającą z wprowadzenia boru do topników wysoko fluorkowych jest możliwość obniżenia w nich zawartości toksycznych fluorków z zachowaniem wymaganej aktywności topnika, co w istotnym stopniu zmniejsza zagrożenia zdrowotne, jakim poddawany jest lutowacz.
topnik HBF4 ( należy pamiętać o toksyczności.... ) + lut srebrny AG203 (B-Ag44CuZn-675/735)
Ostatnio edytowano 16 sie 2009, o 23:47 przez blady, łącznie edytowano 2 razy
topnik jest nietrwały - trzeba zużywać go na bieżąco
16 sie 2009, o 22:49
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Taki mały offtop, ale związany z lutowaniem. Słyszałem, że kwas acetylosalicylowy może działać jako topnik przy lutowaniu miedzi. Podobno usuwa tlenki metali. Najprawdopodobniej chodzi tu o pracę w temperaturze rozkładu. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
22 sie 2009, o 20:13
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Tak, lutowanie na aspirynę to stary patent elektroników, ale polecam jedynie w przypadku bardzo trudnych złącz. Wydziela się okropny, gryzący smród zawierający produkty rozkładu kwasu acetylosalicylowego, prawdopodobnie m. in. fenol. W dodatku taki dym może zadziałać korozyjnie na sąsiednie elementy/złącza/płytkę drukowaną. Do większości zastosowań w elektronice i nie tylko, gdzie stosuje się lutowanie miękkie wystarcza zwykła pasta do lutowania, w ostateczności salmiak. Do lutowania miękkiego blachy ocynkowanej (rynny itp) najlepiej stosować tradycyjny lutwasser*, działa lepiej od kwasu solnego.
- "Lutwasser" (niem. loetwasser) to najczęściej mieszanina ZnCl2 i HCl otrzymana przez roztworzenie cynku w HCl na świeżo, niektórzy mówią na to " kwas przegotowany".
22 sie 2009, o 22:52
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Taka odpowiedź całkowicie mnie satysfakcjonuje
PS. Jak można wykryć ewentualne występowanie fenolu w takim dymie?
22 sie 2009, o 23:22
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
To już pytanie bardziej do chemików, ja jestem od metalu
23 sie 2009, o 00:35
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
aktus wszytko mozna wykryc w zaleznosci jaki sprzet i jakie odczynniki posiadasz, na fenol chyba jest jakas nawet reakcja charakterystyczna
a co do lutowania, to bodajze 2-5% r-ru kwasu fosforowego robil tez dobrze jako topnik przy zlaczach po niklowaniu elektro
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
23 sie 2009, o 02:01
Dobry666
*
Dołączył(a): 14 sty 2009, o 19:45 Posty: 492 Lokalizacja: Zgierz
Jeżeli dobrze pamiętam, to sole Fe3+ służą do wykrywania fenolu. Barwy kompleksu nie pamiętam. (Fioletowy ). Nie wiem też, czy to, że jest on w dymie nie będzie przeszkadzało. Może rozpuszczenie w wodzie pomoże?
23 sie 2009, o 02:58
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
No to trzeba będzie pokombinować cosik, żeby zrobić topnik no clean. Wkurza mnie już ta kalafonia, bo nie da się dobrze płytki po niej doczyścić :/
23 sie 2009, o 09:53
chemik10
Nauczyciel
Dołączył(a): 30 gru 2007, o 21:59 Posty: 963 Lokalizacja: Katowice
Skoro temat schodzi na fenol... kwas salicylowy też jest fenolem. Wykryjemy jedynie grupę -OH przyłączoną do pierścienia aromatycznego. No chyba, że użyjemy jakiejś aparatury... ale w warunkach amatorskich? Poza tym... nasz nos ma genialny aparat do wykrywania fenolu - zapach identyczny jak przypalanych bakielitowych uchwytów do garnków Wyczuwalny nawet w małym stężeniu.
_________________ <wyk> Państwo się nie martwią że brakuje miejsc, tylko wykład wszyscy mają w jednej sali, konkurs będziecie pisać w warunkach normalnych.
<g>Wolałbym w standardowych, kurtkę zostawiłem w szatni.
23 sie 2009, o 12:13
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
aktus - ta płytka jakaś bardzo toporna jest ? W większości przypadków powinna Ci wystarczyć ta kalafonia która jest w rdzeniu druta lutowniczego (cyny), a jak nie to ewentualnie wspomóc się pastą. Potem powinno wszystko ładnie zejść nawet spirytusem. Płytka ma soldermaskę ?
23 sie 2009, o 14:29
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Część podzespołów jest w obudowie BGA, część w obudowach TQFP z małym rastrem. Ogólnie jest dosyć spore zagęszczenie elementów. Kalafonia niestety jest dosyć upierdliwa do usuwania spod układów. Marzy mi się więc taki topnik, który albo nic nie pozostawi po sobie, albo po wyschnięciu będzie go można zdmuchnąć lub wymieść pędzelkiem / sprężonym powietrzem.
23 sie 2009, o 14:45
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Czyli widzę, że płytka jest bardziej zaawansowana (TQFP i te sprawy). Owszem, kalafonia jest stanowczo zbyt toporna do takich układów. Odpadają absolutnie wynalazki typu aspiryna. Ja bym zastosował chyba gotowy topnik no-clean do SMD jak choćby RF800. Niestety są dość drogie - AG chemie 60zł za 1 litr. Ale jest to topnik popularny, więc myślę że odnajdziemy skład chemiczny. Niestety RF800 też podobno potrafi zasyfić płytkę lepiącym się osadem. Topniki w żelu czy pisaku mogą być prawdziwymi no clean (np. MOB39), ale ceny są kosmiczne...
23 sie 2009, o 14:52
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
No właśnie. Co jeśli by roztworzyć aspirynę w EtOH albo izopropanolu? Może coś sensownego by z tego powstało? Zastanawiałem się również nad roztworem salmiaku w EtOH, ale ma małą rozpuszczalność ( chociaż może by i wystarczyła ).
23 sie 2009, o 15:12
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Salmiak podczas ogrzewania rozkłada się na amoniak i chlorowodór który działa jako topnik na takiej zasadzie jak kwas solny. Dymy te są bardzo korozyjne, i niestety obawiam się że mogą zniszczyć płytkę lub elementy. Z aspiryną nie próbowałem.
23 sie 2009, o 16:00
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
No to trzeba będzie wieczorkiem odpalić lutownicę na świeżym powietrzu i podgrzać aspirynkę.
23 sie 2009, o 16:03
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
a moze kalafonia w alkoholu ?
albo kalafonia z parafina
albo... pasta do smd + piec
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
23 sie 2009, o 16:29
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Ten tego... Fajnie. Problem polega na tym, że chciałbym w warunkach domowych to zrobić, a nie na linii produkcyjnej. Za pastę do lutowania smd zapłacę jak za zborze. Nie mówię tu już o dostępie do pieca rozpływowego ( bo raczej w piekarniku w domu nie osiągnę takich temperatur, a spoiwa z indem nie mam ). Kalafonia w alko również pozostawia niemiłe dla oka ślady, a parafiny niestety nie posiadam.
23 sie 2009, o 22:11
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2580 Lokalizacja: Krakow
jakies 250-280 st C potrzebujesz a co do pasty tocos poszukam ;P
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
Do wyrobów z białego metalu (nowe srebro) używa się lutu o składzie :
biały metal 77 % , cynk 10 % , mosiądz 13 % .
Do lutowania miedzi używa się lutu o składzie :
miedź 58 % , ołów 42 % .
Do wyrobów pozłacanych używa się lutu o składzie :
miedź 48 % , cyna angielska żółta 48 % , cyna 4 % .
28 sie 2009, o 08:41
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
Przy sporządzaniu lutów metale zawsze topimy w kolejności ich punktów topnienia od najwyższego do najniższego . Na końcu dodajemy kadm i cynk odrobinę zwiększając (15-20 %) ich ilość w stosunku do podanej w przepisie uwzględniając w ten sposób minimalne wypalenie się podczas topienia . Kadm i cynk najlepiej zawinąć w cienką blaszkę ze srebra co uchroni je przed bezpośrednim działaniem płomienia palnika . Przy bezpośrednim stapianiu nie ochronionego kadmu jego ilość należy zwiększyć o 50 % .
28 sie 2009, o 08:43
blady
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 13 lut 2006, o 21:50 Posty: 439
Spoiwo do lutowania elementów srebrzonych, kadmowanych
i niklowanych :
61,9% cyny,
5% kadmu,
0,5% bizmutu,
0,5% srebra,
0,02% fosforu, a resztę procentowego składu stanowi ołów.
Temperatury topnienia 232°C
28 sie 2009, o 09:40
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Jako metaloznawca (jeszcze niedoszły) jestem zmuszony interweniować, gdyż niestety (bez urazy, blady, nie mam do Ciebie pretensji) napisane są tu bzdury.
Co to za składy ? "Mosiądz" i cynk . Mosiądz jest to stop miedzi z cynkiem. Mosiądze dzielimy w zależności od zawartości cynku na jednofazowe (alfa), przejściowe (alfa/beta), dwufazowe (alfa + beta), specjalne, wysokoniklowe (nowe srebra, itd.) Nie można w składzie napisać "mosiądz" gdyż nie jest znane wtedy jaki to mosiądz! Zupełnie czym innym jest np. mosiądz M90 (10%) Zn do przeróbki plastycznej, mosiądz łuskowy (37% Zn). Z takiego przepisu nie można nic zrobić - skąd mam wiedzieć jaki mam wziąć mosiądz ? Dodanie cynku do mosiądzu przejściowego spowoduje wzrost zawartości cynku grubo powyżej 40%, pojawi się w przewadze faza beta, albo nawet faza międzymetaliczna gamma (są to fazy elektronowe Hume-Rothery'ego) i otrzymamy stop tak kruchy że będzie łamał się w rękach.
2:
Mosiądze generalnie nie służą do lutowania mosiądzów - spoina będzie niekoniecznie dobra. Mosiądzami można lutować nawet stale, ale do lutowania mosiądzu poleciłbym luty miękkie. Można lutować mosiądz mosiądzem ale nie każdy i nie każdym !
3 chyba najważniejsze
Cytuj:
PostWysłany: Pią Sie 28, 2009 7:43 am Temat postu: Przy sporządzaniu lutów metale zawsze topimy w kolejności ich punktów topnienia od najwyższego do najniższego .
Postępowanie według tego przepisu może się skończyć TRAGEDIĄ
W przypadku metali takich jak cynk (a podano tu jako przykład stop miedzi z cynkiem) skutki mogą być opłakane! Miedź topi się w 1084,47 *C. Cynk topi się powyżej 400, a wrze w temp. 960*C. Aby roztopiona miedź miala dobrą płynność i kąpiel była stabilna należy utrzymywać przynajmniej 1200*C. Wrzucenie cynku do tygla z roztopioną miedzią skończy się wybuchem w którym cała zawartość tygla wyleci na sufit i twarz eksperymentatora, a piec ulegnie doszczętnemu zniszczeniu
Są takie metody tworzenia stopów:
1. Stopienie obu metali i mieszanie (nieekonomiczna, poza tym patrz uwaga z cynkiem)
2. Stopienie metalu wyżej topliwego i rozpuszczanie w nim niżej topliwego (patrz uwaga)
3. Stopienie metalu niżej topliwego i rozpuszczenie w nim metalu wyżej topliwego
Podobnie przy innych składach - napisane jest "nowe srebro" - nowe srebra to szeroka grupa mosiądzów, też nie podano konkretnego. Poza tym takie luty sporządza się często pod gazami ochronnymi, w domu nie opłaca się tego robić, skład będzie trudny do ustalenia, podobnie jak struktura. W jednym przepisie jest fosfor - aby go wprowadzić trzeba mieć zaprawę fosforową Cu3P lub brąz fosforowy bogaty w tą fazę, trzeba wszystko przeliczyć.
"Składu nikt nie podaje" - składy są w normach i ogólnie dostępnych książkach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników