Autor |
Wiadomość |
Kempek
***
Dołączył(a): 29 paź 2003, o 20:31 Posty: 150 Lokalizacja: Novosybirsk
|
Destylacja z parą wodną
Witam
Mam kilka pytań odnośnie przebiegu destylacji z parą wodną.
1. Do kolby z destylowaną cieczą podłączona jest rurka doprowadzająca strumień pary wodnej. Czy rurka ta musi dochodzić do dna, czy wystarczy, że wylot pary wodnej jest pod powierzchnią cieczy ?
2. Spotkałem się ze stwierdzeniem , że omawiana destylacja przebiega najskuteczniej jeżeli jest prowadzona szybko. Ułatwia to tzw głowica destylacyjna, zwana inaczej łapaczem kropel ( szklana bańka z kolankiem w środku). Umożliwia ona umieszczenie w kolbie większej ilości cieczy. I pytanie; Czy jedynym wymogiem destylacji z parą wodną jest fakt, aby ciecz z kolby nie była mechanicznie przerzucana do chłodnicy ? Czy jakiś jeszcze parametr ( poza temperaturami rozkładu itp) spowalnia ten proces ?
pozdrawiam
Kempek
|
28 lip 2008, o 19:27 |
|
|
Bartek0912
Dołączył(a): 28 gru 2007, o 17:56 Posty: 18
|
Temat destylacji z parą wodną znajduje się w książce Stefana Sękowskiego "Moje laboratorium II".
|
28 lip 2008, o 22:10 |
|
|
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
|
1) Myślę, że jeśli sięga prawie do samego dna, to destylacja zachodzi szybciej na skutek lepszego mieszania, które w tym wypadku polepsza wymianę ciepła miedzy parą a "wsadem".
2) Jeśli chcesz destylować szybko możesz użyć dodatkowego ogrzewania kolby z wsadem. Przyspieszenie procesu skutkuje też mniejszym, ewentualnym rozkładem wrażliwych związków znajdujących się w destylacie. Co do zwalniania procesu, to trzeba wspomnieć że trwa on dłużej dla substancji o wysokiej temp. wrzenia, czyli zbierzesz dużo wody a miało związku "x". Do tego dochodzi tajemniczy czynnik zwany "lotnością z parą wodną"; związki o tej samej temp. wrzenia mogą destylować z parą wodną z różna szybkością, lub nie destylować wcale, albo jeden z nich będzie destylował a drugi nie.
Wiele podręczników wspomina, że destylowany związek (mieszanina) nie może mieszać sie z wodą, bo uniemożliwia to późniejszy rozdział destylatu. Nie do końca sie z tym zgodzę; destylowałem kiedyś fenol, który w pewnych granicach dość dobrze miesza się z wodą. 3-krotna ekstrakcja eterem oddzieliła go od wody niemalże całkowicie.
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
A poza tym wszystko jest dla ludzi... z głową!
|
31 lip 2008, o 01:02 |
|
|
Kempek
***
Dołączył(a): 29 paź 2003, o 20:31 Posty: 150 Lokalizacja: Novosybirsk
|
Witam
Mieszanie nigdy nie przeszkadza wiec i tutaj pewnie jest wskazane, jednak jeśli wylot pary znajduje sie w polowie wysokosci cieczy, a cisnienie pary jest odpowiednie to zawartosc bardzo energicznie rozbryzguje sie po sciankach kolby wiec o mieszanie bylbym spokojny.
Ogrzewanie kolby z wsadem - wedlug mnie jest niezbedne. Zanim podłącze dopływ pary rozgrzewam kolbe destylacyjna do o 90*. Nastepnie podłączam parę wodną i po kilku minutach calosc zaczyna wrzec.
Po destylacjy, nawet jesli w odbieralniku rozdziali sie faza wodna i organiczna wskazane jest przeprowadzenie ekstrakcji. Ale to chyba nie stanowi problemu ...
pozdrawiam
Kempek
|
3 sie 2008, o 13:08 |
|
|
winter0
Dołączył(a): 27 gru 2010, o 23:31 Posty: 4
|
Witam,
skoro jest już temat o tym rodzaju destylacji - pytanie, jeśli pozwolicie:
Do doprowadzenia pary i równocześnie odprowadzenia oparów można posłużyć się nasadką do destylacji z parą wodną:
cena ponad 40 euro jest jednak zabójcza :/
czy można zamiast tego posłużyć się nasadką do płuczki Dreschla?
cena jakby bardziej przystępna a i kształt wydaje się zbliżony
pozdrawiam
Artur
|
28 gru 2010, o 00:18 |
|
|
eko osiem[*]
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 gru 2010, o 00:26 Posty: 613 Lokalizacja: z VMC
|
odp.
w zasadzie każde prącie wygląda prawie podobnie... jeśli syntezujemy dany zw. wszelka różnica polega właśnie na tych specyficznych różnicach w jakości... o czym ogólnie wiadomo , zastępstwo specyfiki i ilości będzie wyznacznikiem jakości uzyskanego produktu.... liczę że nie jest to bimber gdzie zastępstwo nie stanowi problemu, zwykle wyparka rozwiązuje problem.....
pozdrawiam
eko
|
28 gru 2010, o 03:15 |
|
|
nicnowego
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 paź 2003, o 15:38 Posty: 514
|
chyba pierwszy raz nie zgodzę się z tobą. bimber bimbrowi nierówny i zwłaszcza to trzeba robić dobrze, albo wcale
c
_________________ nihil novi sub sole
"zadajmy sobie pytanie czy musiało do tego dojść?
skoro doszło to znaczy, że musiało!"
|
28 gru 2010, o 03:36 |
|
|
winter0
Dołączył(a): 27 gru 2010, o 23:31 Posty: 4
|
Nie, nie chodzi o bimber.
Chciałem destylować olejki eteryczne.
Początkowo myślałem o korku gumowym i rurce szklanej, ale natknąłem się na taką nasadkę destylacyjną.
Czy na potrzeby destylacji olejków substytut nasadki destylacyjnej w formie nasadki płuczki sprawdzi się?
pozdrawiam
Artur
|
28 gru 2010, o 07:29 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
A czemu miałby się nie sprawdzić... Jasne, że sprawdzi się, chociaż może nie tak dobrze jak ta za 40 Euro.
Korzystając z okazji, zadam inne zasadnicze pytanie, jakich przewodów można używać do transportu pary z generatora do kolby z wsadem? Czy mogą to być węże plastikowe, albo gumowe? Wątpię, bo te się chyba rozłożą. Bardzo trudno jest złożyć pasujący do siebie, całoszklany zestaw.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
28 gru 2010, o 16:58 |
|
|
winter0
Dołączył(a): 27 gru 2010, o 23:31 Posty: 4
|
Takich gumowych używałem do destylacji tego o czym napisane było troszkę wcześniej. Nie rozłożyły się. Testy organoleptyczne, również nie ujawniły jakiegoś negatywnego wpływu.
pozdrawiam
Artur
|
28 gru 2010, o 21:04 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Jak kiedyś chciałem parę wodną do chłodnicy z kolby doprowadzać wężem plastikowym, to skroplona woda śmierdziała gumą, a na powierzchni pływały 'tłuste oka'. Stąd pytam.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
29 gru 2010, o 00:49 |
|
|
Draconifos
Dołączył(a): 13 sie 2007, o 13:42 Posty: 66 Lokalizacja: Wrocław
|
Po prostu wąż ten nie był przeznaczony do takich temperatur, i się zaczął częściowo topić jak sądzę.
Idź do castoramy albo innego sklepu gdzie masz duży wybór węży i kup taki który wytrzyma powyżej 100 stopni C. Do gorącej wody etc.
Są też specjalne węże, przeznaczone stricto do przepływu pary wodnej.
|
29 gru 2010, o 00:58 |
|
|
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
|
Dziękuję
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
|
29 gru 2010, o 02:16 |
|
|
gekon
*
Dołączył(a): 6 mar 2006, o 16:54 Posty: 50
|
Może taka mała reklama...
Jeśli szukasz tej nasadki w niższej cenie to jest tutaj:
http://www.labmed-hk.pl/index.php?sub=oferta&id_dzialu=1&id=17
Kilka miesięcy temu pytałem ich o cenę kilku rzeczy m.in. tej nasadki i to było około 24 zł. Nie mogę natomiast nic powiedzieć o jakości i obsłudze, bo ostatecznie nic tam jeszcze nie kupiłem. Tanio mieli jeszcze chłodnice z nasadkami (około 70-80 zł).
Pozdrawiam
|
2 sty 2011, o 01:32 |
|
|
winter0
Dołączył(a): 27 gru 2010, o 23:31 Posty: 4
|
Ostatecznie zdecydowałem się na nasadkę do tryskawki. Po przycięciu dolnej rurki sięga do dna kolby. Natomiast nasadka Dreschla byla o wiele za krótka.
Zobaczymy.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
pozdrawiam
Artur
|
2 sty 2011, o 19:57 |
|
|