Witam, niestety nie wiem jak korzystnie ugryźć ten temat. Otóż oddelegowano mnie do wykonania "stanowiska do odparowywania węglowodorów (i nie tylko w-rów)". Mianowicie, zajmujemy się m.in. kalibracją czujników gazu i od czasu do czasu pomiarami czasów T50, T70 i T90 danego czujnika na dany gaz. Z gazami nie ma żadnego problemu, bo mamy butle, które mają określone stężenie. Problem zaczyna się, gdy trzeba zmierzyć czasy odpowiedzi dla cieczy (np. ksylen). Dotychczas robiłam to w taki sposób: mamy specjalnie przerobiony czajnik bezprzewodowy i przeliczone wartości - ile mikrolitrów czy ml należy wpuścić do czajnika, żeby po odparowaniu było konkretne stężenie par ksylenu w %DGW. Niestety o ile w kalibracji czujników nawet się to sprawdza (bo musi) to przy pomiarach jest ogromny rozrzut wyników, bo czajnik ciężko uszczelnić, gaz się ulatnia, wyniki wychodzą tragiczne - 3 kolejne pomiary potrafia dać 50, 98 i 160 sekund - co w żaden sposób nie jest miarodajne. No i należy wymyśleć coś lepszego - czy da się (a jeśli sie da to jak to wyliczyć, obliczyć, przeliczyć) nadać takie warunki dla np. tego ksylenu (heksanu czy czegokolwiek ciekłego) aby para nad cieczą wynosiła dokładnie daną ilość w %DGW, ppm czy %vol - obojętnie. Czy jest to możliwe? Ja niestety po przejrzeniu wszelkich notatek z chemii fizycznej nie mam pomysłu jak to wykombinować. Czy macie jakiś pomysł?

może zamiast czajnika po prostu zamówić u szklarza aparaturę na szlif ?
tylko trzeba się zastanowić, jakie będą maksymalne ciśnienia pracy, aby dobrać odpowiednie szkło i uszczelnienia.

w skrócie - Twoim problemem jest "czajnik", który trzeba zamienić na "aparaturę".