Witam, niedawno przyszła mi do głowy pewna myśl. Podczas prowadzenia elektrolizy wody zwiększa się objętość układu (powstają gazy). Moje pytanie brzmi - Czy jeżeli będziemy prowadzić elektrolizę w pojemniku zdolnym wytrzymac ogromne ciśnienie, to czy wzrastające w jego wnętrzu ciśnienie po pewnym czasie zatrzyma dalszy rozkład wody na H2 i O2? Wiadomą rzeczą jest to, że wysokie ciśnienie podnosi temperaturę wrzenia, a woda zamknięta w pojemniku mogącym (teoretycznie) znieść nieskończone ciśnienie nigdy nie będzie wrzała. Czy tak samo jest z elektrolizą?

Dzięki,
Mki

Powinno być tak jak piszesz, bo potencjał półogniwa gazowego zależy od ciśnienia gazu.
Przy okazji reakcja elektrolizy jest odwracalna (inaczej ogniwa paliwowe nie miały by racji bytu), więc reguła przekory znowu jest na Twoją korzyść

Z drugiej strony, aby to wszystko działało, gazy muszą być od siebie rozdzielone - jeśli wodór i tlen będą zmieszane razem, to przy pewnym ciśnieniu po prostu wybuchną.

Tak mi się przynajmniej wydaje

Pewnie wybuchną, ale mówimy tutaj o zjawisku idealnym gdzie nie wybuchają

rzeczy idealne są tylko w teorii ....
dostałeś już odpowiedz wiec wnioskuj

Toż to własnie zaznaczyłem, że TUTAJ mówimy o zjawisku idealnym takim jak ruch jednostajnie przyspieszony.