Witam
Co sadzicie o oczyszczaniu wody do poziomu ultraczystej, za pomoca elektrokoagulacji zanieczyszczen w niej zawartych. Najpierw przechodzi przez filtr odwroconej osmozy ale pozostaja w niej np pozostalosci farmaceutyczne wiec by byla ultraczysta pomyslalem by nastepnie poddac dzialaniu pradu ( dodac elektrolit siarczan glinu (Al₂(SO₄)₃) , elektrody z zelaza ).

By skoagulowac wszystkie pozostalosci, wytworzyc osad bedacy osadami zelaza ktory odfiltrowalbym filtrem 1mikrometr, nastepnie zywica jonowymienna , nast. weglem aktywnym.

Wiem ze wiecej fizycznego brudu narobi ten prad ale dzieki niemu resztki zwiazkow chemicznych by byly unieszkodliwione tak jakby i odfiltrowane bedac juz wielkim osadem ktory da sie wtredy juz wychwycic. a wczesniej nie dalo sie tych malych elementow wylapac w zaden sposob.

Wiem ze woda nie powinna miec chloru by nie tworzyl sie np chloroform. Czy jest ryzyko ze cos sie jeszcze moze utworzyc niekorzystnego przy oddzialywaniu pradem? siarczan glinu to podobno bezpieczny elektrolit.