a na którym stopniu utlenienia masz węgiel przy którym zachodzi podstawienie przed i po reakcji?

-1 przed i po. U mnie nitrobenzen dysocjuje na C6H5(-) i NO2(+)

hehe, a co jes bardziej elektroujemne: N czy C?

PS ale pomysł z tą dysocjacją mi się podoba Choć i tak bardziej prawdopodobna jest ta druga (polaryzacja tego wiązania)

DMchemik powiedz w końcu na jakim st. utlenienia jest ten N w nitrobenzenie bo teraz to już nikt chyba tego nie wiem

z tego co licze to azot w nitrobenzenie jest na +III stopniu utlenienia
2*-II na wiazania z tlenem i +I na wiazanie z weglem wiec bedzie dla azotu +III

jest na +III, jak od samego początku piszę i kilka osób też... Nie wiem dlaczego niektórzy się przy +V upierają, ale ich problem. W anilinie natomiast jest na -III, dlatego do zredukowania nitrobenzenu do aniliny potrzeba 6 elektronów:

C6H5-NO2+3H2===>C6H5-NH2+2H2O

gdyby był na plus piątym, potrzebowalibyśmy 8 elektronów do redukcji:

C6H5-NO2+4H2===>C6H5-NH2+????

Bardzo dziwna dyskusja, powinna była dość szybko wylądować w koszu, ale jak widać dużo osób ma poważne kłopoty ze zrozumieniem pojęcia formalny stopień utlenienia (oprócz DMchemika z którym w tej sprawie całkowicie się zgadzam.)
Nie rozumiem dlaczego piszecie reakcje red-ox aby udowodnić swoją rację, nie są tu potrzebne. Stopień utlenienia atomu to ładunek formalnego jonu atomowego. Inaczej mówiąc przyjmujemy każde wiązanie chemiczne za wiązanie jonowe. Wiążąca (wspólna) para elektronowa zostaje przy bardziej elektroujemnym atomie. Dlatego tlen często ma st.utl. -2 bo z powodu swej dużej elektroujemności formalnie zabiera obydwie pary elektronowe tym samym zyskując dwa dodatkowe elektrony. Węgli łańcucha CCCC mają stopień utlenienia 0 bo elektroujemność każdego węgla jest taka sama, a więc dzielą wiązania na pół i każdy zostaje przy swoich elektronach. Tak samo azot zabiera parę elektronową łączącą jego z węglem.
A więc jak policzymy to wyjdzie nam: N '+III', (O2N)-C '+I' w nitrobenzenie.

ja nawet skonsultowałem to na uczelni z doktorem i przyznał mi rację. Oprócz mnie znajomością pojęcia wykazał się KMnO4. A jeśli ktoś się upiera przy +V na azocie to polecam poczytać:

http://www.science.uwaterloo.ca/~cchieh ... dstat.html

oraz

http://www.chemguide.co.uk/inorganic/re ... tates.html

i jeszcze:

http://en.wikipedia.org/wiki/Oxidation_ ... _structure

jak widać nauka tego pojęcia w szkole średniej kiepsko wychodzi

No ja nie wiem, czy tak bardzo kiepsko, to chyba zalezy od szkoly i nauczyciela Ja na tym poziomie edukacji dobrze myslalem

Myślę, ze to upieranie się przy V stopniu utlenienia bierze się z bezrefleksyjnego przenoszenia sytuacji z kwasu azotowego na nitrozwiązki.

Racja, z tego to chyba wynika
Zapodałem z ciekawości temat na SM i też został zacytowany NO2+, heh.
Tak właściwie NO2+ to takie samo dziwo co Cl+, tylko że trwalsze.
Cl2+AlCl3 -> [Cl]+[AlCl4]- plus benzen itd. wiadomo co daje.
A nikt się chyba nie będzie upierał że Cl w chlorobenzenie jest na +1 stopniu utlenienia.

I to chodzi

Sorry że tak odgrzebuje temat ale teraz chyba nikt nie będzie miał wątpliwości:

A. Persona Chemia dla szkół średnich cz. 1 str. 144

Pozdro dla DMchemika

Dzięki za wrzucenie, może to skłoni pewne osoby do zastanawiania sie nad pewnym rzeczami, a nie tendencyjnym myśleniem i przenoszeniem sytuacji z substratów na produkty.