Autor |
Wiadomość |
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
Temperatura topnienia 16,2°C (289,2 K)
kwasu octowego a wiec jak sie wlozy do lodowki pod przykryciem to beda same krysztaly octu odcedzic i mosz kwas z wiekszym %
mozna tez odparowac czesc wody
Temperatura wrzenia 117,5°C (390,5 K; ±0,5°)
tylko ze od 40*C nastepuje zaplon
Granica wybuchowosci
dolona 4%
gorna 20%
nastepuje pytanie czy nie jest lotny, dlatego najlepiej uzyc wymrazania w 5*C w lodowce i zlewka przykryta talerzem
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
18 lis 2007, o 14:32 |
|
|
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
Czyli to z higroskopijną solą lub ze stężonym H2SO4 się uda
_________________
Zaszczytna ranga :
|
18 lis 2007, o 15:02 |
|
|
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
wyjdzie tylko zadaj sobie pytanie o czystosc tego kwasu i o oplacalnosc lepiej wymrozic w lodowce
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
18 lis 2007, o 15:13 |
|
|
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
doznanie ale w tym chodzi o to, że wymrozić można ocet powyżej 80% ( masz to napisane na samym początku tematu, bodajże przez Tchemika), a dodanie substancji ma na celu zwiększenie stężenia octu poprzez odciągnięcie z niego wody.
_________________
Zaszczytna ranga :
|
18 lis 2007, o 15:24 |
|
|
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
ale i tak jak masz wilgotno w domu i jest powyzej 80% to pochlonie bardzo szybko wode i bedziesz mial znow 80% wg mnie nie ma co sie bawic i po co ci wiecej niz 80% to samobojstwo
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
18 lis 2007, o 17:56 |
|
|
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
Ale ja potrzebuje lodowaty do pewnego doświadczenia ( ilość śmieszną okolo 2 ml ). Nie wiem o co ci chodzi z tym, że jak mam wilgotno w domu to mi się z powrotem uwodni ( czy chodzi ci o to, że jak wrzucę tą bezwodną sól, która wyciągnie wodę z octu, to mi szybko kwas octowy pochłonie wilgoć z otoczenia i z powrotem się rozcieńczy do 10 %??). Ja bym zrobił tak : nalał do
kolby trochę octu, dodał tyle bezwodnego FeSO4, aby wyciągnął z octu tyle wody, żebym mógł wymrozić CH3COOH . Następnie wymroże go, a potem od razu wykorzystał do doświadczenia. Co ty na to
_________________
Zaszczytna ranga :
|
18 lis 2007, o 19:06 |
|
|
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
chyba wroci do 80%
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
18 lis 2007, o 19:23 |
|
|
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
Nawet jeśli wróci do 80%, to efekt jest już w pewnym % osiągnięty, bo z octu otrzymamy wysokoprocentowy CH3COOH
_________________
Zaszczytna ranga :
|
18 lis 2007, o 19:28 |
|
|
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
|
Kwas octowy 80% kupisz w chemicznym ok. 10-15zł za litr ale jak wolisz kombinować-chyba tylko dla własnej satysfakcji
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
|
19 lis 2007, o 18:07 |
|
|
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
Tutaj chodzi o to, że najbliższy chemiczny około 100 km ode mnie, a z neta to za koszt przesyłki zapłacę więcej niż za samo zamówienie ( wysyłka wyspecjalizowanymi firmami kurierskimi min 30 zł ). Jakaś satysfakcja będzie, dla mnie jako początkującego
_________________
Zaszczytna ranga :
|
19 lis 2007, o 18:55 |
|
|
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
Pozwólcie, że odkopię ten temat.
Otrzymywałem wczoraj stężony kwas octowy z octu. Najpierw wrzuciłem do kolby NaOH (nadmiar w stosunku do octu), rozpuściłem w wodzie, dodałem ocet spirytusowy po czym zacząłem ogrzewać w płaszczu grzejnym w celu odparowania wody. Najpierw mieszanina po wlaniu octu zrobiła się żółta, w miarę ogrzewania i zatężania roztworu ciemniała aż w końcu zrobiła się purpurowo-brązowa. Po odparowaniu prawie całej wody pozostałość zestaliła się w szaro-białe ciało stałe. Całość podłączyłem do zestawu destylacyjnego i wlałem stężony (98%) kwas siarkowy. Najpierw mieszanina gwałtownie się rozgrzała i zaczęła wydzielać jakiś biały dym. Znowu wszystko w kolbie przyjęło barwę purpurowo-brązową. Nic jednakże nie skraplało się w odbieralniku. Gdy mieszanina nieco ostygła włączyłem z powrotem płaszcz grzejny. Przy temperaturze 100 *C zaczęło się coś skraplać w odbieralniku (kwas octowy ma temperaturę wrzenia 118 *C). Przez cały czas utrzymywałem temperaturę 100-140 *C (nie mam regulowanego płaszcza grzejnego, więc robiłem to na zmianę włączając i wyłączając płaszcz). Gdy w odbieralniku nic już się nie skraplało wyłączyłem grzanie. Po ostudzeniu wszystko było pokryte żółtym nalotem (łącznie z chłodnicą), a w odbieralniku zebrałem mętną ciecz barwy jasnożółtej. Całość śmierdziała siarką.
I moje pytania:
1. skąd wzięła się siarka?
2. jakie stężenie może mieć otrzymany kwas octowy i jak go oczyścić?
3. jak oczyścić zestaw destylacyjny z siarki?
|
26 cze 2011, o 15:23 |
|
|
Wojtek:)
Dołączył(a): 15 sie 2010, o 13:24 Posty: 82 Lokalizacja: Grabów
|
1. W occie są różne siarczyny i pirosiarczyny(po co one, to chyba tylko bogowie wiedzą...). W wyniku reakcji ze stężonym mocnym kwasem powstał SO2, potem jakieś podejrzane utlenianie-redukcja między sobą i wyszła siarka... (powtórz z czystszymi odczynnikami ;D )
2. Kwas octowy chyba tworzy azeotrop. Ile % to już Ci nie powiem.
3. Spróbuj stężonym roztworem NaOH, póki świeże.
Ja bym na Twoim miejscu po prostu destylował ocet z odrobiną stężonego siarkowego. Ale problem (piro)siarczynów zostaje... Utlenić je może czymś? Perhydrol?
|
26 cze 2011, o 19:02 |
|
|
Maciejzettt
Dołączył(a): 18 lip 2007, o 22:02 Posty: 29 Lokalizacja: Poznań
|
Ktoś pomyślał o dehydratacji kwasu octowego pod wpływem H2SO4 ?;p
|
26 cze 2011, o 19:46 |
|
|
Karvon
***
Dołączył(a): 30 gru 2006, o 02:36 Posty: 428 Lokalizacja: Poznań
|
Gdyby to tak łatwo szło, to dworce by były wręcz zasłane ćpunami
_________________ Quod fuimus estes
Quod sumus fos erites
Mille anni passi sunt ...
forum biologiczno-chemiczne
|
27 cze 2011, o 01:17 |
|
|
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
|
Bo mylisz bezwodnik octowy z kwasem octowym.
Ale owszem, jak się chce mieć całkowicie bezwodny to do lodowatego kwasu octowego się dodaje bezwodnika trochę
|
27 cze 2011, o 02:54 |
|
|
Maciejzettt
Dołączył(a): 18 lip 2007, o 22:02 Posty: 29 Lokalizacja: Poznań
|
W sensie, że pociemnienie mieszaniny może zostało spowodowane dehydratacją, nie chodziło bynajmniej o próbę dyskusji użyteczności kwasu siarkowego w wytwarzaniu prekursorów
|
27 cze 2011, o 18:59 |
|
|
Wojtek:)
Dołączył(a): 15 sie 2010, o 13:24 Posty: 82 Lokalizacja: Grabów
|
Maciek, moim zdaniem człowiek w miarę zdrowy umysłowo w takim przypadku nie daje na 1 kg octu 10% następnego kilosa stężonego H2SO4
Choć przy skrajnie dużych ilościach prędzej by się "ocet" zwęglił.
|
27 cze 2011, o 21:50 |
|
|
Elmo
@MODERATOR
Dołączył(a): 28 lis 2005, o 20:10 Posty: 608 Lokalizacja: Kraków
|
To by tłumaczyło skąd wzięła się siarka... Wiem, że tworzy - dlatego dodałem kwasu siarkowego, żeby odciągnąć wodę, ale chyba to nic nie dało skoro w odbieralniku dostałem coś już w temperaturze 100 *C. Dzięki za radę! Spróbuję.
Wydaje mi się, że kiepski pomysł. Ocet tylko rozcieńczy siarkowca i w ten sposób i tak dostaniemy azeotrop.
|
28 cze 2011, o 15:13 |
|
|
Wojtek:)
Dołączył(a): 15 sie 2010, o 13:24 Posty: 82 Lokalizacja: Grabów
|
Weź WIĘKSZĄ odrobinę (ta "odrobina" to była metafora, mój błąd, że się nie zrozumieliśmy) Przedtem dodaj trochę perhydrolu do octu, powinno to załatwić nasze siarczynki.
|
28 cze 2011, o 21:41 |
|
|