Autor |
Wiadomość |
klugex
Dołączył(a): 3 maja 2007, o 23:12 Posty: 28
|
Moim zdaniem do takiej destylacji tylko aparatura na szlify  .
|
9 lut 2008, o 02:23 |
|
 |
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
|
W sumie racja. Szlify. W dodatku moim zdaniem można zwrócić uwagę na obniżenie ciśnienia podczas destylacji, żeby obniżyć temperaturę wrzenia. Ja kiedyś też robiłem na mieszaninie siarkowca i saletry potasowej. Nic przyjemnego. Co prawda miałem ten ok. 50% HNO<sub>3</sub>, ale strasznie zanieczyszczony  a wdodatku ile się nawąchałem tego świństwa, bleee
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
|
9 lut 2008, o 09:32 |
|
 |
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1506 Lokalizacja: SRC
|
No a kolega chce to destylować na samorobnej chłodnicy.
Coż, życzę powodzenia
_________________
|
9 lut 2008, o 11:41 |
|
 |
Achtung
@MODERATOR
Dołączył(a): 30 lis 2006, o 20:07 Posty: 251 Lokalizacja: Londyn
|
Ray, nie zapominaj że na one.pl jest sprawdzony sposób na destylację niewielkich ilości kwasu z pomocą kieliszka i słoika, więc jak najbardziej bez profesjonalnego sprzętu można to zrobić.
_________________ koniec z piro :/
|
9 lut 2008, o 11:47 |
|
 |
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
|
ja bym to jako ciekawostkę uznał 
|
9 lut 2008, o 15:54 |
|
 |
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
Szczerze mówiąc ja nie bawiłbym się w destylację HNO3 w sprzęcie typu kieliszek i rurka, albo rurka i chłodnica z puszki z lodem. Pominę już, że operuje się jakby nie patrzeć z gorącym kwasem który jest mocno żrący i ma bardzo duży potencjał utleniający, ale pamietajmy, że wszędzie mogą "uciekać bokiem" tlenki azotu, których toksyczności nie można bagatelizować, zwłaszcza że objawy mogą się pokazać wiele godzin po zatruciu. Warto pamiętać, że wystarczy nawet postawić odkręconą butelkę z handlowym HNO3 65% nie pod wyciągiem, i po chwili ostry zapach tlenków azotu wypełnia całe pomieszczenie.
|
9 lut 2008, o 16:29 |
|
 |
Tomek1311
Dołączył(a): 26 cze 2007, o 17:58 Posty: 24 Lokalizacja: Dolny Śląsk
|
ostatnio otrzymałem HNO3 z KNO3 i H2SO4 36%. Ogrzewałem to w kolbie destylacyjnej i chłodziłem zwykłą chłodnicą kulkową. Uszczelnienia wykonałem z folii polietylenowej (woreczki śniadaniowe). Produkcja kwasu szła jak krew z nosa, ale jego jakośc była niezła. Generalnie jednak otrzymywanie kwasów jest bardzo nieopłacalne, lepiej kupić 
_________________ Otrzymywanie złota metodą podwójnej wymiany:
Al + Cu -> Au + Cl
|
9 lut 2008, o 22:28 |
|
 |
Poncho
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 15:34 Posty: 41
|
Jeszcze w czasie przerwy wielkanocnej wezmę się za robienie HNO3 wg. "pradawnej metody podłÓdzkich indian" - Ogrzewanie Ca(NO3)2 i roztwarzanie powstałego NO2 w wodzie (+zatężanie).
Myślę jeszczę o metodzie Ca(NO3)2 + H3PO4 100% wg moich przewidywań, powinien się strącić Ca3(PO4)2 i zostać DYMIĄCY HNO3... BUHAHAHAHAHA... <szalony>
Z Ca(NO3)2 - metoda dobra, bo za 2kG dałem... 6zł  (no tylko, że odwodnić trzeba).
|
20 mar 2008, o 17:54 |
|
 |
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
Tylko nie otruj się tym NO2...
|
20 mar 2008, o 18:05 |
|
 |
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
|
A tak na marginesie, gdzieś w artykule pana Plucińskiego chyba było o H2O2... Chodziło chyba o to że spowalnia reakcję komina NO2. Zastanawiam się czy reakcja typu 2NO2 + 2H2O2 => 2HNO3 miała by sens praktyczny (załóżmy że perhydrole 30% czy 60% są dostępne, a NO2 albo N2O4 jako odpad poreakcyjny mógłby być jednocześnie zneutralizowany i odzyskiwany). Aha, czy ten nadtlenek wodoru można by wykorzystać do oczyszczenia kwasu z tlenków??
Jak się mylę to sorka...
|
20 mar 2008, o 20:37 |
|
 |
Poncho
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 15:34 Posty: 41
|
Wiem, że do oczyszczania HNO3 służy chyba mocznik, ale czy perhydrol, to nie mam pojęcia...
Ja to wszystko na dworze robię, więc luzik - NO2 się nie otruję.
W sumie mam pytanie odnośnie dymiącego HNO3. Zwykły domowej roboty zatężany ma kolor pomarańczowawy (chyba). Jest jeszcze bezbarwny - oczyszczany, i jest czerwony. O czerwonym gdzieś czytałem, że lepiej działa bo zawiera dużo tlenkÓw azotu, ktÓre mają katalizujący wpływ.
Jak zrobić czerwony dymiący HNO3 (coś tam się dodaje, ale nie mogę znaleźć co)?
___________________________________________________________
Jak głupoty piszę to proszę uświadomcie mnie 
|
27 mar 2008, o 16:50 |
|
 |
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
a nie jest to przypadkiem kwas zanieczyszczony tlenkami azotu 
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
27 mar 2008, o 16:56 |
|
 |
Poncho
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 15:34 Posty: 41
|
No to sobie już odpowiedziałem, bo znalazłem  (ale podzielę się wiedzą  )
HNO3 czerwony otrzymuje się przez częściowy rozkład zwykłego HNO3 dymiącego skrobią lub paraldehydem. Zawiera on dużo tlenków azotu które są katalizujące (jak już pisałem). Jest on jeszcze mocniej utleniający 
|
28 mar 2008, o 18:58 |
|
 |
Arwena
Dołączył(a): 3 kwi 2008, o 15:03 Posty: 2 Lokalizacja: 3miasto
|
a tej reakcji KMnO4 + H2SO4 + NaNO2 co jeszcze powstanie oprocz HNO3??jakos ciagle mi nie pasuje....
|
3 kwi 2008, o 15:54 |
|
 |
Poncho
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 15:34 Posty: 41
|
Hmm... tak... jony MnO4- w kwasowym środowisku redukują się do jonÓw Mn2+ więc pewnie siarczany lub wodorosiarczany (VI) sodu, potasu, manganu, HNO3 i woda - mniej więcej, kombinuj... Ale otrzymywanie HNO3 tym sposobem... no cÓż, średniawkowe 
|
3 kwi 2008, o 16:49 |
|
 |
melon
***
Dołączył(a): 13 lis 2005, o 12:55 Posty: 524 Lokalizacja: z daleka
|
Nie dziwię się Arwena, że Ci nie pasuje.
Po jaką cholerę pchać się tam z nadmanganianem  Możesz mi wyjaśnić, co by to miało mieć na celu.
_________________ To nowa era robi ci z mózgu szlam,
Za swoje ruchy ty odpowiadasz sam
|
3 kwi 2008, o 22:16 |
|
 |
Arwena
Dołączył(a): 3 kwi 2008, o 15:03 Posty: 2 Lokalizacja: 3miasto
|
na celu to taka byla reakcja w doswiadczeniu i znalazlam ja w ksiazce zapisana jonowo. a doswiadczenie dotyczylo wlasciwosci utleniajaco-redukujacych azotanow III
|
5 kwi 2008, o 15:52 |
|
 |
Prychu
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 16:03 Posty: 4 Lokalizacja: z domu?
|
Hej, nie chciałem robić nowego tematu, ale mam taki problemik,
kupiłem kwas azotowy 67% od eko, musiałem przelać do podobnego pojemnika i... po paru tygodniach wydzielać zaczął brunatne tlenki..
Więc, jest to wina pojemnika (ma być szczelny?) czy temp. przechowywania 25-26st. ? Specem od tego kwasu nie jestem więc plz o odpowiedź :]
|
2 lip 2008, o 11:58 |
|
 |
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
Normalne, że gazuje tlenkami azotu. Świeży kwas zwykle dymi bezwodnikiem (N2O5), a starsze są nasycone NO2 które powstają w wyniku rozkładu. Można to łatwo poznać po tym, że kwas jest żółty, i dymi brunatnym NO2 (ostrożnie, toksyczne). Przechowywanie w ciepłym miejscu niewątpliwie przyspiesza rozkład. Uprzedzam, że jeżeli pojemnik nie będzie szczelny, to wszystko w okolicy pokryje się "osadem", wskutek nadżarcia przez agresywne tlenki azotu. Wyłazi nawet z butelek na szlif.
Osobną historią jest kwas dymiący (99%) nasycany NO2, on zawsze kopci na czerwono.
|
2 lip 2008, o 13:31 |
|
 |
Prychu
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 16:03 Posty: 4 Lokalizacja: z domu?
|
Hmm, to znaczy że oprócz chłodzenia i mocnego zamknięcia coś zrobić z nim (przedmuchiwać?)
Czy już cały czas tak będzie kopcił na brunatno? :]
|
3 lip 2008, o 12:28 |
|
 |
JoHn
**
Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51 Posty: 311 Lokalizacja: mam wiedzieć?
|
rozkłada się i tyle, po prostu - jeśli chcesz coś na nim pędzić ciekawszego  (takiego że potrzeba Ci 65% lub więcej, ale nie może być mniej) to szybko go zużyj lub trzymaj w jak najchłodniejszym miejscu.
A jeśli potrzeba Ci go np. do analitycznej, do rozpuszczania osadów to wystarczy Ci nawet taki już trochę mocniej rozłożony.
_________________ Farmacja, UM Lublin
|
5 lip 2008, o 23:19 |
|
 |
Pakuliusz111111
Dołączył(a): 14 lut 2008, o 22:39 Posty: 129 Lokalizacja: kraków olkusz
|
 Re: HNO3 - produkcja
Sposoby otrzymywania kwasów były w książeczce p Sękowskiego(chyba "moje laboratorium czI)
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=cb6qb0PyD6Y
<b>ALWAYS REMEMBER</b>
-------------------------
ZAPRASZAM DO DZIAŁU: SKLEP
|
10 lip 2008, o 17:46 |
|
 |
Budzin1989
Dołączył(a): 26 gru 2008, o 20:17 Posty: 5
|
Mam pytanie co do uszczelnienia szlifów podczas produkcji HNO3. W jaki sposób najlepiej by je było zrobić? Ktoś w tym temacie wspomniał, że uszczelnił szlify za pomocą stężonego H2SO4, ale czy w tym wypadku skraplający się już na końcu nasadki destylacyjnej HNO3 nie wymiesza się z H2SO4 ze szlifu 
|
28 sty 2009, o 20:43 |
|
 |
vis
***
Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10 Posty: 214 Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
|
...ale po jakiego grzyba?przecież nie mówimy o destylacji pod zmniejszonym ciśnieniem-jeśli twój zestaw destylacyjny jest w miarę nowy(szlif drobny) to nie ma potrzeby niczym uszczelniać.Oczywiście porządny wyciąg to podstawa!!
|
29 sty 2009, o 01:15 |
|
 |
Budzin1989
Dołączył(a): 26 gru 2008, o 20:17 Posty: 5
|
No właśnie problem polega na tym, że zestaw do destylacji jest nowy, a podczas produkcji widać białe dymy wylatujące z połączeń szlifowanych 
|
29 sty 2009, o 19:59 |
|
|