
Przy okazji drobna uwaga. Unikajcie błędów ortograficznych. Jakoś nie licują z powagą menów rozkochanych w broni i uważajcie trochę na to, co piszecie (Adolf - "zabito żółtka"!!!!)
Moderator: #Moderatorzy
red napisał(a):No cóż... Z pewnością moją ulubioną bronią (jeśli można o tym tak mówić) był, jest i pozostanie karabinek Kałasznikowa AK 47. Egzemplarz AK14207 wyeksploatowałem niezgorzej przez dwa lataBył najpewniejszym narzędziem do zdobycia dodatkowych dni urlopu, bowiem dobre wyniki w strzelaniach zawsze były w ten sposób wynagradzane, a strzelań odbywałem mnóstwo. Nie raz był tak rozgrzany, że przysmażała się do niego trawa, a po dwuletniej eksploatacji wypalone czoło tłoka suwadła przypominało powierzchnię Księżyca. Przypuszczam, że ten egzemplarz już zezłomowano, albo wylądował gdzieś w Afryce... Szkoda.
Przy okazji drobna uwaga. Unikajcie błędów ortograficznych. Jakoś nie licują z powagą menów rozkochanych w broni i uważajcie trochę na to, co piszecie (Adolf - "zabito żółtka"!!!!)
AdolfH napisał(a):nie wiem czy temat już był, ale napiszcie jakie są wasze ulubione militarne zabawki(...)
Fisher napisał(a)::
Karabin:G 36 niema to jak niemiecka precyzja, szybkostrzelny, lekki bo z tworzyw sztucznych, a najlepsze w nim to:celownik kolimatorowy i celownik optyczny o powiększeniu 3,5x co pozwala na szybką zmiane celowania![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości