Przyznam się, że z tymi pojęciami zapoznałem się dopiero dziś (jakoś nie przepadam za chemią fizyczną). Jestem w II LO i przerabiam podręcznik Operonu, moja znajoma z innej szkoły (profil mat-geo) ma obecnie zagadnienia z III klasy tego samego wydawnictwa i poprosiła mnie, żebym jej wytłumaczył ocb w stałej/stopniu/pH itd. Operon jak to operon lubi coś powiedzieć i nie dopowiedzieć poprzednie zagadnienia także były tłumaczone na kwasach jednoprotonowych. Jak to się ma z kwasami wieloprotonowymi? I czy to co opisali wystarczy do matury czy w III klasie mam się spodziewać supraisa z poza książki? (podobnie jak jutro bodajże mam mieć etery o których nie ma słowa w książce poza małą wzmianką przy odwadnianiu alkoholi )

Poszukaj w bibliotece Galusa "ćwiczenia rachunkowe z chemii analitycznej", książka nie jest doskonała, ale zawiera w zasadzie komplet wszelkich wzorów i potrzebnych zagadnień jeśli chodzi o równowagi w roztworach, potencjały redoks i elektrolizę. Podobno niezły jest Hulanicki "reakcje w roztworach wodnych elektrolitów", ale z tym styczności nie miałem.

przy kwasach wieloprotonowych jest o tyle zabawniej że spełnione musi być jednocześnie kilka równowag, czyli mamy kilka stałych dysocjacji, tyle ilu protonowy jest kwas, czyli dla ortofosforowego są aż 3.

K1 = [H+][H2PO4-]/[H3PO4]
K2 = [H+][HPO4 2-]/[H2PO4 -]
K3 = [H+][PO4 3-]/[HPO4 2-]

całkowite stężenie będzie równe sumie stężeń kationów wodoru z poszczególnych stopni dysocjacji (ale w powyższych równaniach wszędzie trzeba wstawić to stężenie smaryczne!), czyli na dobrą sprawę będzie to
[H+] = [H2PO4-] + 2[HPO4 2-] + 3[PO4 3-]

przy obliczeniach tego typu zwykle stosuje się przybliżenia, które znacznie upraszczają obliczenia, czyli jeżeli jakiś składnik sumy jest 1000krotnie mniejszy od innego, to można go pominąć. Cała sztuka w tym żeby wiedzieć co można olać a co nie..