Przymierzam się do zrobienia sterownika do młyna kulowego. Jakie waszym zdaniem powinien mieć parametry?
_________________ ach ta chemia
26 maja 2009, o 11:45
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Sterownik do młyna kulowego? Co masz na myśli mówiąc sterownik, czym chcesz sterować? Czasem pracy, szybkością obrotów? Nie wiem co masz na myśli. Szczerze mówiąc młyn kulowy jest stosunkowo prosty w obsłudze i konserwacji więc nie wiem w jakim miejscu potrzebny jest jakiś sterownik. Chyba że jak się coś wykrzaczy to dla bezpieczeństwa odcinałby prąd od silnika, to nie było by głupie aczkolwiek wcale nie takie proste.
Napisz konkretnie o co chodzi to się pomyśli.
Myślałem nad właśnie odłączaniem silnika po ustawionym czasie, oraz jakiś bajerach żeby fajnie wyglądało, dlatego założyłem temat żebyście wrzucali pomysły a ja postaram się je zrealizować, a jak wyjdzie to dałbym schemat.
_________________ ach ta chemia
26 maja 2009, o 13:18
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
Zegar czasu rzeczywistego na PCFxxx, mikrokontroler przykładowo ATmega8 (prosty w programowaniu, tani). Do tego driver - tranzystor z przekaźnikiem i diodą zabezpieczającą. I nie mów mi że chcesz zrobić układ czasowy nie ocierając się o technikę cyfrową, bo odpowiedzią będzie - zrób sobie mechanicznie, albo kup gotowe rozwiązanie. Może być taki obrotowy wyłącznik czasowy, albo cyfrowy, przykładowo PLC. Przy tym ostatnim wyjdzie drogo.
Jest jeszcze jedna sprawa, jak chcesz sterować pracą młynu, de facto jest to sterowanie silnikiem. Jeśli chcesz z nim robić jakieś "figle", pozostaje pytanie jaki to jest silnik.
Chodzi mi o to zeby to nie był taki sobie młyn tylko jaki z bajerami. My ślę ze chyba zrobie na 4541 bo nie umiem programować. Silnik z wycieraczek sterowany przekażnikiem 10A 12v.
_________________ ach ta chemia
26 maja 2009, o 21:47
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
NE555... Tylko nie pytaj jak zrobić, bo chyba zabiję.
27 maja 2009, o 00:41
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
uważam że 4541 bedzie sie nadawało lepiej niz 555
_________________ ach ta chemia
27 maja 2009, o 07:53
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
Z datasheetu 4541: "Frequency 1Hz to 100kHz". Timer w elektronice to coś innego od timera do jajek. Na 555 można robić cuda używając jakiegoś dodatkowego scalaka, preskalera, albo czegoś innego. Nie wiem dokładnie.
Nie mam pojęcia po co chcesz robić takie bajery, które na dobrą sprawę nie są potrzebne w młynie. A tu jeszcze wyjeżdżasz, że chcesz mieć wodotryski, ale MCU nie dotykasz. No cóż, bez tego trzeba niestety zdać się na gotowe rozwiązania, albo zostawić jak jest. Jak chcesz regulować obroty, możesz sobie zrobić analogowy kątowy regulator mocy. Jest to urządzenie zbudowane na 100k ohm potencjometrze, 2 jakichś rezystorach, 2 kondensatorach i triaku. Zaleca się też dławik około 50 µH i jakiś kondensator, te dwa elementy jako filtr przeciwzakłóceniowy. Całość to urządzenie dosyć proste. Gotowe można kupić za około 70zł, a robiąc domowo, wyjdzie niżej 20zł. Robiąc to trzeba mieć pojęcie o prądzie elektrycznym i trochę o elektronice, gdyż to jest zabawa przy napięciu sieciowym, co nie jest bezpieczne.
To tyle co zrobisz bez cyfrowych zabawek. Można analogowo odmierzać czas, ale to da nieprzewidywalne rezultaty i lekki rozrzut parametrów przy każdym "czasomierzeniu".
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Jak to byłby słaby silnik, to można jeszcze użyć LM317, albo coś na większe natężenie.
27 maja 2009, o 23:06
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
Do Fuxeba
Na elektronice się znam oprocz wzmacniaczy operacyjnych których sie bede uczył z EdW i mikroprocków. Pierwsze prace juz poszły wymyśliłem wyłącznik czaswy na 4060 ( 1 2 4 8 16 godzin można ustawić) tylko sobie jeszcze gadam na Elportalu o doborze elementów.Nie miało by sensu robienie sterownika gdybym na elektronice się nie znał.
_________________ ach ta chemia
28 maja 2009, o 08:25
pawcios123
Dołączył(a): 19 cze 2008, o 10:10 Posty: 78
aktus napisał(a):
Jak to byłby słaby silnik, to można jeszcze użyć LM317, albo coś na większe natężenie.
Pomysł jest dobry nawet świetny tylko co zrobić jeśli su=ie ma silnik na 10 A!
a tak w ogóle uwazam ze sterowanie predkoscia jest zbendne
_________________ ach ta chemia
28 maja 2009, o 10:36
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
LM317 to stabilizator napięcia. Stabilizacja silnikowi potrzebna jest jak piąte koło u wozu. Druga sprawa że niewykorzystana w silniku część mocy będzie wydzielana na (z założenia ogromnym) radiatorze. Jeśli już mówimy o silniku na napięcie stałe, to regulację należy rozwiązać na TL494 (scalak PWM) i jakimś dużym MOSFET. LM317 by się skichał, taka regulacja jest przestarzała o co najmniej 10 lat, a w praktyce od wynalezienia zasilacza impulsowego, więc jeszcze dłużej. Jeśli jednak mówimy o silniku prądu zmiennego, czego się spodziewam - tutaj trzeba zastosować regulację kątową. I jest to prosty układ, a z moich testów wynika że triak nie wymaga chłodzenia nawet przy ponad 1kW, co testowałem, zapalając łuk elektryczny na trafie od mikrofalówki. Może w końcu powiesz co to za silnik? I przede wszystkim, o co ci chodzi, czego wymagasz od układu. "Jakie waszym zdaniem powinien mieć parametry?" to powinno być pytanie ode mnie do ciebie. Jeśli chcesz bajerów, przede wszystkim zrób ładny layout obudowy. Jeśli chodzi o parametry typu czas, tu właśnie chodzi o twój gust. Widzę że jakiś zarys masz. Jak na razie, życzę powodzenia i czekam na wyniki.
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Są tranzystory bipolarne czy MOSFET na prądy do 60A. Jak chcesz to wkleję Ci tu datasheeta.
Poza tym młyn kulowy ma maksymalna sprawności i wydajność przy określonych obrotach (zależnych jedynie od średnicy wewnętrznej bębna) więc jakiekolwiek manipulowanie nimi przyniesie straty wydajności i wzrost zużycia energii. Najlepsza będzie odpowiednio dobrana przekładnia i tyle. Możesz zrobić proste czujniki temp. zamontowane na łożyskach i silniku, nie koniecznie na scalakach. Powinien starczyć przekaźnik, kilka oporników, dioda i tranzystory. (spadek napięcia na diodzie (wzrost temp. złącza) wyprowadza Tr z potencjału przewodzenia). Tylko nie mówcie mi że się nie da. A do włączania i wyłączania w określonych godzinach są takie specjalne programowalne wyłączniki, wcale nie drogie a niezawodne. Na napięcie sieci.
Pozdrawiam
Nie trzeba, ostatnio w sklepie widziałem IGBT na 600V/55A, za 25zł. Ale nie wiem czy o to nam chodzi. Przecież taki tranzystor można zastosować, ale gdzie i po co? Na MOSFET i IGBT trudno jest regulować obciążenia inaczej niż PWM, zresztą one są stworzone do innych zadań, jak wzmacniacze audio dużej mocy, przetwornice jeszcze większej mocy, i cewki Tesli jeszcze więksiejszej mocy. Regulacja przy użyciu PWM jest jak najbardziej reliabilna, można użyć MOSFET'a za 2zł - IRF540, który pozwala na prądy do 30A. Ale taki układ będzie już jak na początkującego trochę bardziej skomplikowany. Tym niemniej warto. Oczywiście jeśli mamy obciążenie prądu stałego. Bo jeśli nasz silnik jest na prąd zmienny, pozostaje regulacja kątowa.
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
A na jakie napięcie ten silnik jest, że 10A bierze? Czy taki mocny silnik jest ci potrzebny? LM317 to najprostsze i najtańsze wyjście.
28 maja 2009, o 21:50
analityk
@MODERATOR
Dołączył(a): 6 paź 2004, o 17:32 Posty: 775 Lokalizacja: Gdańsk
Tyle że jeśli chodzi o sterowanie pracą silnika to jest to ostatnia rzecz jaka pomoże właściwie działać całemu młynowi. To jest zbędne. Ja skupiłbym się raczej na kontrolowaniu temp. silnika i łożysk. To faktycznie może się przydać.
Sic, znowu mikrokontrolery. Czujnik DS18B20 - 2zł. ATmega8 - 6zł. Do tego jakieś duperele, to będzie powiedzmy z 10zł, no a jak chcesz wyświetlacz to jeszcze z 30zł do tego. Pół stówy jak nic, ale masz w pełni programowalny system. Nie musisz przebudowywać układu żeby zmienić ciut działanie. Nie musisz wymieniać kondensatora żeby zmienić czas z 1ms na przykładowo tydzień. Możesz zrobić załączanie cykliczne, kontrolę temperatury z dokładnością do 0,1°C. ATmega8 ma kilka wyjść PWM, które mogą służyć do bezstratnej regulacji mocy. Cuda na kiju można zrobić biorąc się za MCU. I to wcale nie jest trudne, do tego pełno gotowych rozwiązań, można podpatrzeć. Niech nikt mi tylko nie mówi że łatwiej jest to rozwiązać analogowo. Jeśli ktoś lubi mozolne regulacje, chce mu się przygotowywać idealne wzorce temperatury, proszę bardzo. A z DS18B20 jest odczyt cyfrowy (w postaci liczby) i nie ma szans że nie będzie dokładnie.
Mówiąc tak z przekorą, termistory to się używa w samochodach . Diody (1N4148) faktycznie da się zastosować w termometrze. Mój ojciec kiedyś zrobił taki, i powiem że dość dokładny. Wymaga kalibracji 4-ma potencjometrami. Ja kiedyś robiłem prostsze urządzenie - termostat do wiatraczka na tejże diodzie i wzmacniaczu LM358. Ale to już zamierzchłe czasy Jeśli to nie ma być dokładne, to nawet niezły układ. Jeśli uda mi się znaleźć schemat, zarzucę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników