Re: Osad na butelce Kreta- pomocy!
Tego proszku już nie mam, butelka zutylizowana
jak odkręcałam nakrętkę to tak się sypało z tego ze stwierdziłam ze wywalam. Dzięki za pocieszenie
najgorsze ze proszek spadł mi na podłogę a to było prawie niewidoczne i nie wiedziałam jak to zebrać nawet, to na ślepo papierem zebrałam wszystko co było na tym skrawku podłogi a później odkurzylam, ale zanim pomyślałam ze ten proszek jest z Kreta, myślałam ze butelka się wybrudzila czymś tylko i nie wiem czy nie rozniosłam na klapkach tego po domu :/ wiem ze minimalne ilości ale nie chciałabym ryzykować. Co do podejrzenia ze mógł to być wodorotlenek sodu - to miało postać proszku, jakby sól, ale bardziej pudrowe jak cukier pudrowy, a wodorotlenek sodu ma postać kryształków lub płatków o ile się nie mylę. Wiec może faktycznie to był węglan sodu, ale jakim cudem jak opakowanie nie było nigdy otwierane?
dzięki za pomoc, jakby ktoś jeszcze miał jakieś spostrzeżenia to piszcie proszę, trochę panikuje na mysl o tak żrącej substancji w moim domu