Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
rewolwer samodziałowy 
Autor Wiadomość
Post rewolwer samodziałowy
wiecie jak zrobić??

bawiłem się kapiszowym rewolwerem
Co przykuło moją uwagę że pisze o nim. Prosta Budowa.

Co o tym sadzicie ?

Moze robił już toś coś takiego?


22 sie 2005, o 17:28
Post Re: rewolwer samodziałowy
Fusarium napisał(a):
wiecie jak zrobić??

bawiłem się kapiszowym rewolwerem
Co przykuło moją uwagę że pisze o nim. Prosta Budowa.

Co o tym sadzicie ?

Moze robił już toś coś takiego?


hę ?


27 sie 2005, o 02:55
******

Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48
Posty: 1084
Lokalizacja: /dev/nul
Post 
Odlej se z ołowiu...

Heh...prosta budowa? :lol:
To zrób...mi sie nie chce

Może jak masz możliwości, sprzęt...

OK. WEŹ NIE SZPANUJ 8)


27 sie 2005, o 09:18
Zobacz profil
Post 
CTX napisał(a):
Odlej se z ołowiu...

Heh...prosta budowa? :lol:
To zrób...mi sie nie chce


A gdyby Ci sie chciało to byś potrafił zrobić?

CTX napisał(a):
Może jak masz możliwości, sprzęt...

OK. WEŹ NIE SZPANUJ 8)


Szpanuj? Ja szpanuje ?
Ja sie tylko grzecznie pytam


28 sie 2005, o 20:15
******

Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48
Posty: 1084
Lokalizacja: /dev/nul
Post 
Jak by mi sie chciało to bym zrobił ;) A nie chce mi sie załatwiać wszystkich urządzeń, pozwoleń itd. Pozatym baaaaardzo mało mnie to interesuje........


28 sie 2005, o 20:50
Zobacz profil
Post 
CTX napisał(a):
Jak by mi się chciało to bym zrobił ;) A nie chce mi się załatwiać wszystkich urządzeń, pozwoleń itd. Poza tym baaaaardzo mało mnie to interesuje........


Skoro Ciebie to nie interesuje to dlaczego jesteś moderatorem na takim forum ?

Mówisz gdyby Ci się chciało.
Ok. załóżmy, że nagle nabrałeś niepohamowanej chęci.

Tak wiec. Mam małe pytanko -> Jak według Ciebie należało by się zabrać do wykonania bębenka ? Chodzi mi tu o zastosowanie takich metod które pozwolą na wystarczająco precyzyjne zgranie osi komór z lufą ?
Nie chodzi mi tu o metody : profesjonalne : ale choć o jakiś pomysł jak to zrobić.
Mając do dyspozycji jedynie wiertarkę poziomą za 150 pln. I podstawowe ręczne narzędzia.

Pozdrawiam
Fusarium


28 sie 2005, o 21:53
Post 
Bierzesz odpowiedni wałek (ewentualnie wkręcasz w imadło) i stosując taką metodę, wiercisz w nim otwory wystarczająco precyzyjnie za pomocą wiertarki poziomej za 150 zł, by zgrać je z osią lufy. I nawet "podstawowe narzedzia ręczne" są niepotrzebne! Zobacz jakie to proste...


28 sie 2005, o 22:31
Post 
Parabellum napisał(a):
Bierzesz odpowiedni wałek (ewentualnie wkręcasz w imadło) i stosując taką metodę, wiercisz w nim otwory wystarczająco precyzyjnie za pomocą wiertarki poziomej za 150 zł, by zgrać je z osią lufy. I nawet "podstawowe narzedzia ręczne" są niepotrzebne! Zobacz jakie to proste...


:cry: Nawet nie można sie o nic powaznie zapytać bo dostaje sie podsmiewajki zamiast odpowiedzi :cry:


29 sie 2005, o 00:51
******

Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48
Posty: 1084
Lokalizacja: /dev/nul
Post Re: rewolwer samodziałowy
Fusarium napisał(a):
Co przykuło moją uwagę że pisze o nim. Prosta Budowa.

:?


29 sie 2005, o 09:49
Zobacz profil
Post :twisted:
CTX napisał(a):
Fusarium napisał(a):
Co przykuło moją uwagę że pisze o nim. Prosta Budowa.

:?


:cry:

No Tak. Widze, że nic z tego nie bedzie.
A wygladało to tak piekinie:

elementy

1.spust jednocześnie bedacy blokada bebna
2.popychacz bebna
3. kurek
4. 2 sprezynki
5. szkielet
6. beben
7. lufa.

+ kilka śrubek.. i gotowe. :twisted:


29 sie 2005, o 13:35
Post 
No nie obrażaj się, Fusarium, sprawa jest dość prosta, musisz mieć wspomnianą wcześniej wiertarkę i jakiś ruchomy uchwyt do mocowania stołowego, jeśli czujesz się wystarczająco pewnie, ze średnią dokładnością (i takiej pewnie oczekujesz) wykonasz element, gorzej będzie oczywiscie z ząbkami popychacza bębenka. Jeśli natomiast nie masz pewności jaki byłby efekt twojej pracy, przejdź się do ślusarza i za niewielkie pieniądze on ci wykona, choć po części, bębenek.


29 sie 2005, o 20:33
Post collier
Parabellum napisał(a):
No nie obrażaj się, Fusarium, sprawa jest dość prosta, musisz mieć wspomnianą wcześniej wiertarkę i jakiś ruchomy uchwyt do mocowania stołowego, jeśli czujesz się wystarczająco pewnie, ze średnią dokładnością (i takiej pewnie oczekujesz) wykonasz element, gorzej będzie oczywiscie z ząbkami popychacza bębenka. Jeśli natomiast nie masz pewności jaki byłby efekt twojej pracy, przejdź się do ślusarza i za niewielkie pieniądze on ci wykona, choć po części, bębenek.


Ja się nie obrażam. :wink:
Nie chce także nic robić.
Po prostu szukam informacji :twisted:
Najchętniej od profesjonalistów.

ps: może by wykonać jakiś prosty przyrząd: pomagający umieścić otwory tak aby choć -promieniowo- były rozmieszczone poprawnie.

Ząbki ząbkami :wink: Tam są jeszcze blokady bębna :) Które musza się bardzo dokładnie -pokrywać- z otworami. Ząbki nie musza być szczególnie precyzyjne. Poza tym idzie je dociąć i dopasować iglakami -nie takie rzeczy ludzie robili pilnikiem ;D

Może by podejść do tego tak:
Wykonać walec z otworem w środku:

W otworze umieścić dopasowany trzpień: na który nałoży się – kawał blachy z wywierconymi 2 otworami: jeden będzie prowadzeniem dla wiertła. Drugi na trzpień. Całość oczywiście blokowana: np.: ściskiem.. stolarskim :wink:
Powinno to odrobinie poprawić precyzje rozmieszczenia otworów względem osi bębna.

Następnie - blokady.. Może by je nawiercić już w szkielecie?
Zamiast lufy wkręcany trzpień blokujący bęben i w tej pozycji nawierca się... blokadę.
Powinno się to wtedy wystarczająco porządnie zgrać.

W lufie można także wykonać nieco większy dłuższy stożek wejściowy . Może w jakimś stopniu skompensowało by to niewielka precyzje ?

Mnie bardzo interesuje Technologia – Szczególnie w wydaniu XVI wiek :wink:
Pierwsze rewolwery miały zamki kołowe. Jakoś musiano sobie wtedy radzić :lol: Ja tylko chce wiedzieć JAK
Nawet były rewolwery skałkowe z mechanicznym obrotem bębna...
czego o dziwo nie miał. Np.: rew colliera bedacy podobno szczytowym osiagnieciem przy rew skałkowych.


29 sie 2005, o 21:54
*******

Dołączył(a): 19 paź 2004, o 00:05
Posty: 180
Post 
Witam !
plecam ksiazke "Pistolety i rewolwery XVI-XIX wieku" Romana Matuszewskiego
a jezeli chodzi o ten bebenek to precyzyjnie go sie zrobi tylko na podzielnicy maszynowej kazdy zaklad slusarski to posiada :wink: pracowalem na tym super narzedzie 8) i odrazu zrobilo by sie ząbki i blokady
kurde ale dlaczeko akurat rewolwer nie lepiej zrobic jakiegos lamanca dwu strzalowego np na amunicje 9x19 parabelum chociaz i 0,22 long tez by walilo
polecam dobre strony i filmiki niezle :wink:
http://www.armedforcesjournal.com/black ... 004_videos
i badania kryminalistyczne broni :D :wink:
http://real.atvn.pl/archiwum/kryminalistyka,.cz.vi.ram
http://real.atvn.pl/archiwum/kryminalistyka,.cz.vii.ram
http://real.atvn.pl/archiwum/kryminalis ... z.viii.ram

_________________
niewazne jak wąską furtką przeciskac sie mam
co spotka mnie z litanii kar
sternikiem wlasnych losow jestem sam
wlasnej duszy kapitanem


29 sie 2005, o 22:55
Zobacz profil
Post 
A ja Tobie, Fusarium, polecam stronkę http://www.strzelecka.net , tam możesz podyskutować na ten temat z dużo lepszymi fachowcami niż na tym forum.


30 sie 2005, o 00:06
Post 
SUMAR napisał(a):
a jezeli chodzi o ten bebenek to precyzyjnie go sie zrobi tylko na podzielnicy maszynowej kazdy zaklad slusarski to posiada :wink: pracowalem na tym super narzedzie 8) i odrazu zrobilo by sie ząbki i blokady


:roll: Ale w XVI wieku raczej nie było podzielnić ;D

SUMAR napisał(a):
kurde ale dlaczeko akurat rewolwer nie lepiej zrobic jakiegos lamanca dwu strzalowego np na amunicje 9x19 parabelum chociaz i 0,22 long tez by walilo


Ale ja nie chce nic robić :D
Ja tylko szukam. Odpowieniej technologii.
jak zrobić bebenek bez podzelnicy...
jak wykonywano gwinty w czasach Cesarstwa rzymskiego etc :roll:


30 sie 2005, o 00:30
Post 
Parabellum napisał(a):
A ja Tobie, Fusarium, polecam stronkę http://www.strzelecka.net , tam możesz podyskutować na ten temat z dużo lepszymi fachowcami niż na tym forum.


obawiam sie, że.... Pogonili by mnie natychmiast na drzewo :roll:


30 sie 2005, o 00:36
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2005, o 22:30
Posty: 196
Lokalizacja: amonoholik
Post 
tak patrze i czytam i ehh... wtrace swoje trzy grosze.
rozumiem ze szukasz informacji, technologii itd., wszystko teoretycznie. No to dobra, rewolwer - Twoj wybor.
Tylko zastanawia mnie sprzet - wiertarka, sciski etc. ;)
Nie lepiej pomyslec o jakims lamancu jak pisze SUMAR? Rewolwer chociaz wydaje sie prosty to jednak taki nie jest, jak juz pewnie zdazyles sie przekonac.
A jesli juz sie uparles i musi byc cos "rewolweropodobnego" to moze lepiej "pieprzniczke"? (tak to sie chyba nazywa). Mechanizm obrotowy mniej wiecej jak w rewolwerze ale odpada problem precyzyjnego pozycjonowania bebenka wzgledem lufy i uszczelnienia tegoz, bo w nastepnej kolejnosci dowiesz sie ze przedmuchy miedzy bebenkiem a lufa to glowne utrapienie rewolwerow :?

_________________
Drogi mej nie wytyczyły ni dźwięk werbla ni cytra,
Idę póki sił starczy - idę po półlitra.


30 sie 2005, o 00:55
Zobacz profil
Post 
Robienie pieprzniczki to jeszcze większe nieporozumienie, bo będzie trzeba wykonać aż 4-6 luf, a Fusarium, zapewne, miałby dodatkowy problem z dokładnością wyrobu etc. Wykonanie rewolweru jako pierwszsej broni i tu się zgadzam z Tobą, to nie taka łatwa sprawa, lepiej na początku zacząć od jakiegoś łamańca.


30 sie 2005, o 01:01
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2005, o 22:30
Posty: 196
Lokalizacja: amonoholik
Post 
Byc może masz rację, wcale nie zaprzeczam.
Podsuwając pomysł pieprzniczki chodziło mi o to że owszem, wykonujesz kilka luf, ale w pewnym sensie są one niezależne od siebie. Jeśli jesteś w stanie zrobić jedną to zrobisz i kilka, to logiczne. A przez to że w pieprzniczce każda lufa posiada wlasną, zintegrowaną komorę nabojową odchodzi kupa pierniczenia się z dokładnym zgraniem lufa-bębenek, (lufy nie muszą być tak dokladnie rozmieszczone jak otwory bębenka) a przy okazji znika problem przedmuchów. Dlatego sądzę że coś takiego łatwiej byloby sklecić własnoręcznie. To głównie miałem na myśli.
Ale to tylko moje (niekoniecznie słuszne) zdanie :wink:
A co do łamańca widzę że jesteśmy zgodni, swoją drogą myslę że wykonanie porządnego (w miare) połączenia lufy/luf z baskilą plus mechanizm spustowy (i naciągający) i tak będzie wystarczająco trudnym przedsięwzięciem.

_________________
Drogi mej nie wytyczyły ni dźwięk werbla ni cytra,
Idę póki sił starczy - idę po półlitra.


30 sie 2005, o 01:56
Zobacz profil
Post 
ratunku :wink:
Ja nie chce piepszniczki !!

Nie chce łamańca :twisted:

Nie przejuje sie tymi "STRASZNYMI" przedmuchami :roll:

chciałbym jedynie wiedzec jakim cudem w XVI wieku robiono rewolwery.

Oni nawet wierteł normalnych krętych, nie wspominajac już o lufowych .. nie mieli. Wiercili piórkowymi :roll:

ps: a tak zmieniajac troszke temat.. Piro.. jak byś sie zabrał do wiercenia Lufy bez tokarki.. znaczy sie wiertarki poziomej ..


30 sie 2005, o 05:16
Post 
Tego to i wiertarką byś nie zrobił (mam na myśli lufę), potrzebna bedzie tu gwintownica (ale przewód będzie miał bruzdy), lepiej przejdź się do jakiegoś fachowca i niech on zrobi ci ten element. W ostateczności znajdź odpowiednią rurkę (będzie problem, bo większość ma za cienkie ścianki) i ją zastosuj w charakterze lufy.


30 sie 2005, o 11:39
Post 
Parabellum napisał(a):
Tego to i wiertarką byś nie zrobił (mam na myśli lufę), potrzebna bedzie tu gwintownica (ale przewód będzie miał bruzdy), lepiej przejdź się do jakiegoś fachowca i niech on zrobi ci ten element. W ostateczności znajdź odpowiednią rurkę (będzie problem, bo większość ma za cienkie ścianki) i ją zastosuj w charakterze lufy.


:roll: gwintownica?

może taką wiertarkę?

Obrazek

Obrazek

taka tokarkę:

Obrazek

I taka Gwintownice .. znaczy sie przeciagarke lufową ?

Obrazek
Obrazek

taka odpada: zbyt Moderna.

Obrazek

ta także: zbyt nowoczesna..

Obrazek


ps: Przyglądając się temu co miano do dyspozycji w XVI wieku.... dochodzę do wniosku, że aby zrobić bębenek wystarczy cyrkiel imadło i wiertarka na korbkę :twisted:


30 sie 2005, o 14:46
******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2005, o 22:30
Posty: 196
Lokalizacja: amonoholik
Post 
heh, widze ze uparty jestes ;) jasne ze da sie zrobic byle czym, z byle czego i byle jak, ale chyba nie o to chodzi ?? W sredniowieczu moze i robiono rewolwery - nie wiem, specem od historycznej broni nie jestem. Tylko jakie to byly rewolwery? Zwykly bejzbol byl od nich 3 razy skuteczniejszy. Na dowod tego pozwol ze opowiem Ci pewna AUTENTYCZNA historie zaslyszana od kolegi, studenta historii/antropologii.
Rzecz dzieje sie w czasie pierwszej lub drugiej wojny swiatowej (nie pamietam dokladnie) wiec zdawaloby sie calkiem niedawno w porownaniu do XVI wieku. Pewien nieznany mi z nazwiska general po przegranej bitwie wpadl w czarna rozpacz i postanowil popelnic samobojstwo przez zastrzelenie sie. Wzial do reki swoj rewolwer, przystawil do skroni i nacisnal spust. Huk niemilosierny, ciemnosc. I co? Delikwent po paru godzinach odzyskuje swiadomosc i mysli na ktorym swiecie jest. Leb go nap**dala, guza sobie tylko duzego nabil. Nie daje jednak za wygrana i probuje jeszcze raz, tym razem z drugiej strony. Sytuacja oczywiscie sie powtarza, z tym ze baniak jeszcze bardziej go nap**dala. W koncu za trzecim razem udaje mu sie dokonac zywota strzelajac sobie w usta.

Mam nadzieje ze ta wymowna historia uswiadomi Ci ze zrobienie chocby przyzwoitego rewolweru to wcale nie taka prosta sprawa jak sie wydaje.
Pozdro

_________________
Drogi mej nie wytyczyły ni dźwięk werbla ni cytra,
Idę póki sił starczy - idę po półlitra.


30 sie 2005, o 21:46
Zobacz profil
Post 
Pirom@n napisał(a):
heh, widze ze uparty jestes ;) jasne ze da sie zrobic byle czym, z byle czego i byle jak, ale chyba nie o to chodzi ?? W sredniowieczu moze i robiono rewolwery - nie wiem, specem od historycznej broni nie jestem. Tylko jakie to byly rewolwery? Zwykly bejzbol byl od nich 3 razy skuteczniejszy.


do 1.5 m tylko :twisted:
Nie tylko jestem uparty ale i nie do zabicia ;D

Obrazek

Obrazek

1718 -> prototyp wystrzelił 67 kul w 7 minut
całość z brazu
Obrazek

Collier

Obrazek

pierwszy rew Colta.
1836

mityczny drewniany model
Obrazek

Obrazek

Obrazek



Pirom@n napisał(a):
Mam nadzieje ze ta wymowna historia uswiadomi Ci ze zrobienie chocby przyzwoitego rewolweru to wcale nie taka prosta sprawa jak sie wydaje.
Pozdro


Może... Chcesz sie pobawic w pogromce mitów :twisted:
hmmm.. może walkerem ?.... styknie navy :roll:

ps: ja słuszałem, że z wiatrówki gładkolufowej daje sie z 50 metrów trafić w jabłko :wink:


30 sie 2005, o 22:37
Post 
Fusarium napisał(a):
ps: ja słuszałem, że z wiatrówki gładkolufowej daje sie z 50 metrów trafić w jabłko :wink:

Gdzie o tym usłyszałeś, na Allegro:)? Jeśli chodzi o moje zdanie, szczerze mówiąc wątpie, by nadania pociskowi ruchu rotacyjnego, dało się uzyskać wystarczającą stabilizację na takie osiągi, no chyba, że to jakaś wiatrówka- mutant, ze śrutem stabilizowanym brzechwowo.
A tak na poważnie, przy średnich umiejętnościach, trafisz w jabłko, ale używając jakiejś niezłej wiatrówki, ale gwintowanej, jak np. HW 97k, oczywiście, po wymianie sprężyny na Otevę.


30 sie 2005, o 23:15
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..