Czołem
Wychodzę do was z propozycją opracowania teoretycznie ( do niczego nie mogę nikogo namawiać przecież ) silniczka na p.cz z podsypką prochową o czasie zwłoki ok 5-7sec co wy na to mam już pewną koncepcję odnośnie budowy samego układu opuźniacza jak i mieszankę na niego Mój silnik z założenia ma być mały max 15g paliwa, o spalaniu czołowym, bez nawet najmniejszego kanału, co pozwoli dobrać w późniejszej fazie testów odpowiednią średnicę dyszy tak, żeby możnabyło wycisnąć max "pałera", bez ryzyka rozerwania korpusu (oczywiście papier).
Jeżeli ktoś już ma jakieś doświadczenie lub posiada jakąś koncepcję, a może akurat mu się ona nasunęła, to zapraszam do dyskusji

Czołem
Widze że zainteresowanie małe No ale cóż sam ze sobą też mogę pogadać i poeksperymentować Więc tak na pierwszą próbę poszła następująca konstrukcja testowa :
Korpus - papier fi zewn 23mm wewn 21mm dl 70mm,
dysza cement ze szkłem wodnym sr kryt 3mm wys 12mm ,
zatyczka cement + szkło wodne,
paliwo 10g pcz + 2,5g lakieru NC bloczek wys 22mm sr 21.

Wyniki: CATO silnika z pięknym basowym pomrukiem
Wnioski: Zmniejszyć zacisk poprzez zwiększenie fi krytycznej dyszy

c.d.n ...
Pozdrawiam

Wracając do tematu okazuje się że pcz "prasowany" siłą ręki (:roll:) w strzykawce daje bardzo, nazwijmy to, problematyczny blok paliwa Jest on chropowaty, gęstość też nie jest rewelacyjna no i pełno nieporządanych mikrosfer, które to chyba w głównej mierze powodują, że paliwo spala się nadwyraz progresywnie i bardzo łatwo o CATO No nic wkrótce dalsze wyniki prób

Zainspirowałeś mnie właśnie do opacowania jednej rzeczy Ale o tym później

No więc jeśli masz problem z prasowaniem to spróbuj zaprasowywać pcz w temperaturze 130*C. Rozpuszcza się siarka, wypełnia mikrosfery, bardzo zwiększa się gęstość paliwa. Czyli można by zastosować jakieś imadło, i piecyk z kontrolowaną temperaturą.
Polecam najpierw zrobić bloczki pcz zaprasowanego w ten sposób, następnie gdy wystygnie potłuc go i do młyna kulowego-zmielić na pył
Taki pcz możesz już wykorzystać do robienia ziaren paliwa(prasowane w podwyrzszonej temp. )

P.S Bez młynka kulowego się nie obejdzie

Stary z czym ty do mnie rozmawiasz gdyby nie "kulczak" to nie pisałbym wogóle, że to pcz Co do metody termicznej to czytałem o niej ale niestety narazie nie dysponuje żadnym sprzętem piecykopodobnym bez otwartego źródła ognia

Moja odpowiedz Ja robie silniczki na proch czarny tak ze blok paliwa zaprasowuje na NC sila reki bezposrednio w komorze silnika na zatyczce w ktorej potem wierce otwor dyszy i kanal w paliwie. Co to daje?? Otoz po wyschnieciu blok jest od razu inhibitowany po bokach oraz od strony dyszy (oprocz kanalu), poniewaz lakier NC penetruje do papieru otaczajacego blok paliwa oraz dokleja sie do dyszki. Zapobiega to jakimkolwiek ruchom bloku paliwa w silniku. Co do twojego zacisku to Kn wynosi u ciebie w tym silniczku co mial CATO 49. To bardzo malo i ewidentnie widac ze ziarno prochowe lub korpus silnika zle zostal wykonany. W moich silniczkach z rdzeniem w paliwie (nie do konca) Kn max dochodzi do 100-130 i silniczkow nie rozrywa. Droga prob i bledow (okolo 30-40 silnikow o takich samych wymiarach) doszedlem do wniosku ze w warunkach jakich tworze silnik (jakosc p.cz. sila zaprasowania wytrzymalosc dyszy i zatyczki) jest to zakres krytyczny. To znaczy ze przekroczenie tej wartosci maksymalnej chocby o 5 oznacza wyrwanie dyszy z silnika. W najblizszym czasie (czyt. w tym tygodniu, mam zamiar napisac arta o silniczkach na p. cz. troche teorii jaka przez rok sam sobie wypracowalem na ten temat troche faktow oraz technika wykonania takiego silniczka pozdro

Sory ze odkopalem troche trupawy watek, ale mysle ze moje spostrzezenia sie nadadza niejednej osobie

A ja stosuje stara metode zwilzania bloku paliwa denaturatem dopiero ubijam i naprawde gestosc takiego bloku jest duza i sie nie rozpada... dobre rakietki z tego wychodza...

Guzik prawda W takim ziarnie paliwo nie spala się tylko na powierzchni czołowej ale równiez w pewnej warstwie bloku plaiwa ze względu na swoją ogromną porowatość i watrość Kn jest tu o wiele większa


No niestety nie udało mi się udoskonalić mojej prasy ( do 5t ) tak aby uzyskiwać bloczki paliwa na miarę komercji Co do korpusów to są to fabrycznie wykonane tutki tekturowe. Więc wina nie leży po mojej stronie
Czekam z niecierpliwością na twój atrykuł może mi wyjaśni conieco

pessos wiem ze czekales dlugo, ale wkoncu sie doczekales:

http://chemik.vitnet.pl/articles.php?id=196

moj art o silniczkach na p.cz.

ja Proponuję zrobic coś takiego


Jest to forma na którą nakładamy korpus w niej ubujamy dyszą i paliwo za pomacą tych rzeczy:


jest to ubijak końcowy
A to jest ubijak początkowy:

A tu czały zestawik


Pozdrawiam
Czarny Iwan

Jeżeli chodzi o papier to najlepszy moim zdaniem do budowy samolotów jest ten z rendgena... hehe maja go dos duzo i wszystko na zbyciu jest w róznych formatach... sztywny, mocny pokryty jakimś poliwęglanem (więc wodoodporny) trudno go zapalić (ale oczywiście sie pali) i jak dla mnie jest niesamowity... robie z nigo łódki i samoloty takie do 1m i jak do tej pory sie sprawdza... hehe ale to czeba byc mna zeby dokładac do łodzi silnik, w samolotach ta koncepcja tez działa... narazie pracuje nad dobra mieszanka... zobaczymy co z tego bedzie...

a ja osobiscie uzywam papieru do faxu formatu a4 on jest termosublimacyjny tzn. papier ten jest bardziej wytrzymały mniej podatny na rozerwanie i takie tam
pozdrawiam!!!

Witam i przepraszam za odświeżenie tematu...
... obecnie jestem w fazie eksperymentów nad takim silniczkiem na proch czarny o powtarzalnych parametrach pracy - jest to projekt realizowany w ramach Grantu Rektorskiego na mojej Alma Mater.

Wykonałem zwijarkę do korpusów silnika, udało mi się też wykonać proch czarny o dość dobrych parametrach, który zaprasowany został wstępnie w małe ziarna paliwowe - a te zostały przetestowane pod kątem spalania.

Obecnie pracuję nad:
- prasą do prochu (nacisk 5T) i matrycami
- nowatorską konstrukcją zatyczek i dysz

O wynikach swojej pracy napiszę więcej w połowie maja - założę osobny temat - na razie jeszcze nie wiem w jakim dziale, ponieważ buduję urządzenie do produkcji energii elektrycznej, gdzie źródłem gorących gazów spalinowych (plazmy niskotemperaturowej) będzie właśnie SR na PCz... temat INTERDYSCYPLINARNY

Jedna partia to pikuś, nawet w fabrykach miesza się kilka partii prochu żeby osiągnąć względną "stałość" parametrów produkcji i jakości produktu finalnego

Nie mniej jednak powodzenia