Odpowiedz w wątku  [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
granaty(wykopane przerdzewiale...) 
Autor Wiadomość
Post granaty(wykopane przerdzewiale...)
ktos ma moze sprawdzony i pewny sposob na pozbycie sie trotylu z granatow? i moze jakies schematy... niemieckie z IIwojny


14 kwi 2004, o 21:44
Post 
hmm chcesz się bawic w rozbrajanie granatu czy jest robrojony bo jesli nie jet to jestes samobujca pierdo**** :evil: :wink:


14 kwi 2004, o 22:43
Post 
a trotyl mozesz chyba wytopic tylko musi sie pozbyc spłonki :wink: przedtem trotyl rozpuszcz się cyba w 70*C o ile pamiętam :lol:


14 kwi 2004, o 22:45
@GŁÓWNY MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11
Posty: 1171
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Nie radzę w ogóle dotykać starego sprzętu ani wydobywać z nich MW bo w tego typu procedurach najwięcej osób traci ręce, nogi, oczy, części głowy, narządy wewnętrzne czy nawet życie.

_________________
Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
Obrazek


15 kwi 2004, o 00:27
Zobacz profil
Post 
Jedno krotkie pytanie: jestes techniczna Zlota Raczka? A i jeszcze jedno: jak bardzo sa zardzewiale te granaty?


21 kwi 2004, o 01:08
Post 
WitamNajprawdopodobniej są na tyle zardzewiałe i na tyle sprawne, że w niedługim czasie obok nicka "bismarck" nie zobaczymy już większej liczby postów.Nigdy nie rozbierajcie znalezionych niewybuchów. Znalezione przypadkowo czy też za pomocą wykrywacza są mimo upływu lat nadal sprawne a może nawet jeszcze bardziej wrażliwe na wszelkie bodźce. Nie pozostawiajcie też ich wykopanych na powierzchni - jeśli wam sie nic nie stało przy ich wydobyciu - zawsze może się nimi ktoś inny zainteresować np. jakieś dziecko. To samo dotyczy karabinów (nieraz można znaleźć zupełnie sprawne), z tę różnicą, że mają celowo zaczopowaną lufę a znam to z własnego doświadczenia.Rozsądku życzę i pozdrawiam 8)


21 kwi 2004, o 14:34
Post 
dawno mnie nie bylo nikt chyba nie mial czarnych wizji :) nie rozbieralem jeszcze granatow chcialem sie dowiedziec conieco o tym po prostu. znalazlem kilka w lesie ale wysadzilem w powietrze :roll: znam jednego goscia ktory ma w domu kilka takich wypatroszonych granatow mowil ze ktostam sie tym zajmuje. jest ktos taki?


24 kwi 2004, o 23:09
Post 
no dobra... nikt nic nie wie...pozostaly schematy i na schematach raczej skoncze :wink: pozdrawiam


27 kwi 2004, o 22:15
@GŁÓWNY MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11
Posty: 1171
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Zajmują się tym saperzy. Tyle że nie rozbrajaniem tylko unieszkodliwianiem. Radzę nie bawić się granatami a zwłaszcza starymi W OGÓLE. Nie dość że wysadzić się czymś co sam zrobisz jest łatwiej, to jeszcze mniej boleśnie, ciekawiej i jest to bardziej satysfakcjonujące.:D :D :D

_________________
Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
Obrazek


27 kwi 2004, o 23:59
Zobacz profil
Post 
Cześć... Ja trochę zbocze z tematu, u mnie na osiedlu jest pewien facet był na fortach (Mieszkam w Przemyślu-może ktoś słyszał o Twierdzy Przemyśl) i wykopał saperką z ziemi minę prawdopodobnie tesli albo jakąś na czołgi :? otworzył ją wystraszył sie i zamkną? i do dziś jest u niego na półce. A jeżeli są jacyś miłośnicy "wykopów" to zapraszam do przemyślaPs. Ostatnio wykryto w okolicach Przemyśla ( dokładnie Fort w Orzechowcach) zbrojownie, czyli. 5 Karabinów typu Rak. 18 granatów. 4 miny, i kilkanaście łusek pocisków i (najciekawsze) pocisk do haubicyPs2. Saperzy dalej szukają, (ale jak dasz im 1.5 l to dadzą ci trochę pokopać w miejscu gdzie sami kopią :D z wykrywaczem, ( czyli na jakieś 1h zanim ktoś wyżej postawiony przyjedzie możesz kopać ile chcesz a oni nic nie widzą)Ps3. Najlepiej będzie jak przyjedziecie do nich 16.04 :D i dasz im flaszkę.


6 maja 2004, o 10:13
Post 
witam! :D
a może te granaty to sa ćwiczebne :lol: :lol: :lol:
p.s. ja tez mam ciekwy teren pod tym względem 8)


20 mar 2005, o 20:38
Post granaty
kup sobie na allegro za 15 zł wydmuszkę granatu i będzie spoko .jak sie dorobie cyfrówki to pokaże wam jak wygląda moja lewa dłoń po urazie spowodowanym 9 lay temu przez zabawe w poromana (76 szwów i4 tygodne szpitala) a w ogole to jest jeszcze parę fajnych dupeczek do wyruchania a ciężko to robić bez rąk, nóg,albo dlowy


26 paź 2005, o 07:28
Post 
rozbieranie starych granatów i wogóle czegokolwiek co jest zerdzewiałe i ma pochodzenie militarne jest chore, przecierz często słychać o takich co rozbroic próbowali i na tym się zkończyło. :x


18 lis 2005, o 17:43
Post 
Jeżeli chodzi o rozbieranie i unieszkodliwianie starych granatów to nie radzę się tym zajmować. Ale na podstawie starego schematu "tłuczka do kartofli" (scheligrenade) mogę powiedzieć, że rozbrojenie takiego granatu nie musi być trudne. Można to zrobić poprzez odkręcenie drewnianej rączki (w której znajduje się spłonka) od korpusu z MW. ALE TAK ROBIONO WTEDY, GDY TE GRANATY BYŁY SPRAWNE FABRYCZNIE!!! TERAZ TO MOŻE BYĆ JUŻ TYLKO TEORIA, choć skuteczna, w niektórych przypadkach.


18 lis 2005, o 23:40
**

Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29
Posty: 391
Lokalizacja: Polkowice
Post 
rozbrajanie granatow jest bezpieczne jak nie maja zapalnika tylko zawleczke ebonową lub aluminiową.

_________________
http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/


19 lis 2005, o 17:12
Zobacz profil
Post nie radzę
To są niebezpieczne zabawki. Stare, niestare, ale jeśli jest MW, to znaczy, że może nastąpić wybuch tak, czy inaczej. Granaty mogą mieć duży zasięg. Jeśli się na tym nie znasz, to nie kombinuj. Jeżeli chcesz się zabić, to wypij wywar z bulwy korzeniowej tojada mocnego, ew. tojada mordowika. Bawiąc się granatami, możesz zniszczyć swoją rodzinę, lub inne osoby postronne.


1 gru 2005, o 19:47
**

Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29
Posty: 391
Lokalizacja: Polkowice
Post Re: nie radzę
assasinator napisał(a):
...możesz zniszczyć...


Dziwnie to brzmi :lol:

_________________
http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/


1 gru 2005, o 20:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 wrz 2005, o 15:05
Posty: 71
Lokalizacja: Poznań
Post 
heh, przecież tyle razy się słyszało o wypadkach spowodowanych takimi rozbiórkami granatów, a wy się jeszcze nad tym zastanawiacie, czy warto, czy może nie... :szok: :x :evil:

_________________
- Polacy zajeli zaszczytne 2 miejsce, Brazylia w tym meczu byla przedostatnia...


5 gru 2005, o 11:37
Zobacz profil
Post 
Tak...
1:Nie wysadzać takich granatów, bo wybuch może pobudzić MW w środku granata i roztrzebić was odłamkami[zasieg takiego granata to około 50m a najlepiej wogóle sie na takie coś nie patrzeć]
2:Jesli są to granaty na systemie kulki ołowianej[czy jakiegoś tam mechanizmu] to wogóle lepiej ich nie ruszać bo mechanizm moze byc zepsuty, a to moze doprowadzić do odpalenia granatu, a potem sami wiecie co dalej... :twisted:
3:Granaty zawierają od 200-500g różnych MW[pewnie to trotyl jak niemieckie, albo jakiś inny powszechny MW] więc czy warto sie babrać o te kilkaset gram MW żeby stracić życie, po drugie taki MW bedzie baardzo wrazliwy[60lat pod ziemią] i straci około 10% siły.

Nie ruszajcie granatów :evil:


5 gru 2005, o 18:46
**

Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29
Posty: 391
Lokalizacja: Polkowice
Post 
MW moze pod ziemią lezec nawed ze 100 lat i tak nie straci swojej siły :/

_________________
http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/


5 gru 2005, o 19:09
Zobacz profil
Post 
Wiesz ale nie wiesz jakie warunki tam panowały. A jak coś zardzewiało albo sie woda dostała. Chcociaż rzeczywiscie to mało prawdopodobne, jednak taki MW jest niebezpieczny.


5 gru 2005, o 19:11
Post 
Hej, ja też radzę sie do tego niedotykać... Mój wojek, gdy bawił sie w parku takim poniemieckim. Były tam bunkry. Weszedł do niego i z kolegami znaleźli kilka naboi granatów.... Zaczął sie nim bawić i wybuchł. Na szczęście porozcinało go tylko wszedzie, i uszkodziło oko, lecz nic powazniejszego sie niestało. Naprawde nie kombinuj z tym bo naprawde nie warto.... Pozdrawiam, krystian


14 gru 2005, o 01:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 wrz 2005, o 15:05
Posty: 71
Lokalizacja: Poznań
Post 
Być może w komnacie z ograniczonym dostępem jest taki temat, ale tutaj to ten temat nie ma większego sensu, bo wiadomo co wszyscy odpowiadają

Cytuj:
Nie radzę w ogóle dotykać starego sprzętu ani wydobywać z nich MW bo w tego typu procedurach najwięcej osób traci ręce, nogi, oczy, części głowy, narządy wewnętrzne czy nawet życie.

_________________
- Polacy zajeli zaszczytne 2 miejsce, Brazylia w tym meczu byla przedostatnia...


14 gru 2005, o 16:30
Zobacz profil
**

Dołączył(a): 12 kwi 2005, o 10:29
Posty: 391
Lokalizacja: Polkowice
Post 
Krystian napisał(a):
Hej, ja też radzę sie do tego niedotykać... Mój wojek, gdy bawił sie w parku takim poniemieckim. Były tam bunkry. Weszedł do niego i z kolegami znaleźli kilka naboi granatów.... Zaczął sie nim bawić i wybuchł. Na szczęście porozcinało go tylko wszedzie, i uszkodziło oko, lecz nic powazniejszego sie niestało. Naprawde nie kombinuj z tym bo naprawde nie warto.... Pozdrawiam, krystian


Tak tak, wybuch granatu w łapie to jest :
- brak rąk
- uszkodzenia glowy
itp
i na 100 % smierć przez odłamki ktore sie wbily w cialo i w glowe. ale ty madre posty ostatnio piszesz :?

_________________
http://www.eksploracjapolkowice.fora.pl/


14 gru 2005, o 17:02
Zobacz profil
Post 
"naszczęscie porozcinało go tylko wszędzie"

Tylko wszedzie?? Ciekawe jakby brzmiała wersja bez tylko, może urwało mu głowe.


14 gru 2005, o 17:12
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 43 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..