Autor |
Wiadomość |
Maliniak
Dołączył(a): 5 lip 2006, o 19:06 Posty: 17 Lokalizacja: Olsztyn
|
Odprowadzenie ścieków i gaz
Organizuję sobie w piwnicy laboratorium, ale niestety wymaga to niewielkiego remontu. Mam więc 2 pytania:
1) Czy można odpady po reakcji wylać do zlewu? U mnie w szkole chyba tak jest, bo nie widać żadnych filtrów czy coś. Czy można użyć normalnych rur, czy potrzebne są z jakichś odpornych materiałów?
2)Czy zwykłe palniki chodzą na normalny gaz z sieci? Bo nie wiem, czy warto kombinować z doprowadzaniem gazu.
Za pomoc dziękuje z góry i proszę o wyrozumiałość w przypadku, jeśli temat ścieków już był. Co do gazu to wolę się tylko dowiedzieć na 100%.
|
6 lip 2006, o 23:07 |
|
|
Misiek
Dołączył(a): 8 kwi 2006, o 19:53 Posty: 116
|
Re: Odprowadzenie ścieków i gaz
Zależy jakie reakcje robisz, jeśli na przykład spalasz wodór w tlenie, to produkt reakcji mógłbyś nawet zjeść (nie polecam i wujek BHP też nie pleca)
a jeśli po reakcji zostaje Ci coś żrącego, to musisz to zobojętnić, ale tego chyba nie musze już objaśnać.
Ale sporą część produktów reakcji da sie wykorzystać w innym celu
pozdrawiam
|
7 lip 2006, o 00:08 |
|
|
Richy
Dołączył(a): 7 sty 2006, o 21:15 Posty: 141
|
Oj nie przesadzajmy... i tak wszyscy wiemy, że nie każdy siedzi ze zlewką w reku i dolewa kwasu, żeby zobojętnić wodorotlenek sodu przed wylaniem go do zlewu, ludzie nie takie rzeczy leją do zlewu... poza tym wylewając niektóre odczynniki to tak, jak byśmy udrażniali rury dostępnymi do tego celu środkami... ale sama idea ekologicznych odpadów...
Chyba raczej poręcznijsza byłaby butla... bo z doprowadzaniem gazu trochę zachodu... jak mieszkasz w bloku to chyba zgodę musisz mieć itp. itd.
|
7 lip 2006, o 07:17 |
|
|
Maliniak
Dołączył(a): 5 lip 2006, o 19:06 Posty: 17 Lokalizacja: Olsztyn
|
Gaz doprowadzić to żaden problem, mieszkam w domu jednorodzinnym.
A do ścieków. to rozumiem, że wystarczą zwykłe rury ściekowe, byle nie wylewać wszystkiego jak leci i w ilościach hurtowych?
|
7 lip 2006, o 08:39 |
|
|
Patol
Dołączył(a): 24 sty 2006, o 18:04 Posty: 97 Lokalizacja: Zabrze
|
Richy ma racje.U mnie w szkole to nie takie rzeczy wylawalismy i jakos nic sie nie stalo. Warto kupic cos grubszego i trwalszego zeby nagle nie bylo niespodzianki jak cos zracego wlejesz. Jak to jest mozliwe zobojetniaj
|
7 lip 2006, o 14:00 |
|
|
ASorEX
Dołączył(a): 14 maja 2006, o 17:04 Posty: 29
|
Lepiej nie kombinować z doprowadzaniem gazu, to niezbyt bezpieczne pozatym dość skomplikowane, i na każde doprowadzenie gazu do innych urządzeń aniżeli piec centralny wymaga specjalnych zezwoleń .
Pozdro,
ASorEX
_________________ Natura to też chemia...
|
7 lip 2006, o 15:01 |
|
|
Anonymous
|
Nie tylko zezwoleń. Każda modyfikacja instalacji gazowej wymaga zmian w projekcie budynku i odbioru przez uprawnioną do tego osobę.
Nawet, kiedy przesuwaliśmy kuchenkę o 3 metry trzeba było wezwać fachowca do odbioru i zatwierdzenia zmian.
|
7 lip 2006, o 15:08 |
|
|
Maliniak
Dołączył(a): 5 lip 2006, o 19:06 Posty: 17 Lokalizacja: Olsztyn
|
A, już rozumiem, raczej jedyną możliwością jest gaz z butli. Mam ostatnie pytanie i temat będzie zakończony: jak ma się temperatura spalania w palniku gazu z butli do gazu ziemnego? Większa, mniejsza czy taka sama. Palnik musi być też odpowiednio przystosowany, jak sądze?
|
7 lip 2006, o 22:37 |
|
|
ASorEX
Dołączył(a): 14 maja 2006, o 17:04 Posty: 29
|
Palniki są różne: na propan-butan, gaz ziemny i uniwersalne, tzn. na obie te mieszaniny. Większych różnic co do temp. płomienia w zależności od gazu raczej mieć nie będziesz, pozatym w palnikach lab. możesz regulować temp. płomienia poprzez regulację dopływu powietrza.
Pozdro,
ASorEX
_________________ Natura to też chemia...
|
7 lip 2006, o 23:20 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Oj koledzy, nie wolno wylewać do zlewu co popadnie
przeciesz to pijemy w wodzie z kranu
Zasady istnieją od dawna neutralizacja pH, strącanie osadów,dekantacja,
przeciesz wiele o tym na lekcjach chemii w szkole, prawdziwy chemik nie wylewa co popadnie do ścieku nie tędy droga
pozdro.
eko
|
16 lip 2006, o 01:13 |
|
|
grzesiek
******
Dołączył(a): 1 gru 2004, o 20:50 Posty: 100 Lokalizacja: Kraków
|
eko osiem - to co wylejesz do zlewu nigdy nie wraca do kranów, jest to oczyszczane w oczyszczalniach i wylewane do rzek, ale nigdy nie wraca do kranów. nie zmienia to jednak faktu, iż należy dbać o to co wylewamy.
|
16 lip 2006, o 01:51 |
|
|
sativ
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 1 lut 2005, o 21:11 Posty: 931 Lokalizacja: Poznań
|
I tu tkwi problem- ja na przykład nie robie doswiadczeń "raz na ruski rok", i mam duzy problem z utylizacja tego wszystkiego- jakbym wszystko neutralizował to chyba bym dostał kurwicy .... Gdybym wszystkie zw. rteci i mt. ciezkich strącał nawet bankrutując przy okazji- to co z tym dalej mam zrobic? Nie oddam do utylizacji- bo bym zabulł tyle ze 3 kredyty w ING bym musiał wziąść.... Nie rozsypie na polu- to tez bezsensowne. Albo np. robie jakaś synteze wymagajaca uzycie cyjanków- nie będe potem płukał szkła i aparatury wodorotlenkiem Fe bo to sie mija z celem....
Czyli z jednej strony wiemy, ze nalezy dbac o nasze srodowisko, a z drugiej wiemy ze jest to naprawde trudne, bo nikt tego nie ułatwia....
Pozdrawiam
|
16 lip 2006, o 10:48 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Sorka Sativ ale roztwory -CN muszą być neutralizowane , nie wiem co wylewasz do zlewu czy kibla i w jakich ilościach ale nie można ot tak sobie ścieków po reakcyjnych wylać
grzesiek- oczyszczalnie są narazie w kraju mitem tak jak przepisy o ochronie wód wszystko wraca może nie dosłownie ale wrócić musi
Normy są na tyle sprzeczne że ściek do rzeki powinien zawierać mniej np.Zn+ niż woda w kranie
Każdy w swoim zakresie powinien dbać o własne środowisko o mowa o oczyszczalniach jest daleka bo czynnikiem głównym są bakterie i co bedzie jesli ściek zatruje wszystkie a o to nie trudno i gadka że wylałem tylko zlewkę 1000ml. to tak jak zesikać się w basenie a co bedzie jesli każdy tak zrobi ściek ściekowi nie równy i toxyny nie można od tak sobie wylewać np. w kibel przypomnę Czeską tragedię kiedy wylano roztwor st. cyjanków przez pomyłkę do ścieku w ilości 1200l niby nie wiele a konsekwencje ogromne straty wielkie rzeka martwa
Dbajmy o własne środowisko i niepotrzebnie nie zatruwajmy wód bo sam przemysł to robi doskonale za nas
Jony metali ciężkich nie ulegają biodegradacji tylko są czynnikiem w łańcuchu pokarmowym im mniej bedzie tym mniej dostanie się do pozywienia dla ludzi
Nie powinienem ale bardziej mi pasuje np. wylanie czegoś takiego z dala od domostw gdzieś na śmieciowisku niż wylanie w kibel
tyle ode mnie
pozdro.
eko
|
17 lip 2006, o 01:02 |
|
|
dumin
*******
Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07 Posty: 235
|
Popieram.
_________________ "Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" - Albert Einstein
|
17 lip 2006, o 06:55 |
|
|
sativ
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 1 lut 2005, o 21:11 Posty: 931 Lokalizacja: Poznań
|
Nie no, az tak źle to ze mną nie jest Poreakcyjne zawsze staram sie mniej lub wiecej neutralizować tym czym trzeba(o ile to konieczne), poreakcyjne z CN zawsze dostają nadmiar świerzego Fe(OH)2, odpadki z ich produkcji też (niestety naprawde ciężko to dostac... a azydki bez problemu- i gdzie tu logika ) ale chodzi mi głównie o to- jak neutralizować zeby było to w miare ekonomiczne (tak półżartem- nie będe strącał chlorków AgNO3) i skuteczne. Wiadomo że cos trzeba zrobić z Hg, Pb itd. - tylko co.... Jak juz je strace,(wersja ekonomiczna- wodorotlenek) to co potem z tą breja? do kontenera? Niegdy nie zajmowałm sie ochroną srodowiska wg. norm, ani nie pracuje w GIOSie wiec nie mam pojecia co z tym robia np. uczelnie- a od znajomych to wiem tyle, ze często i tak wszystko kończy w zlewie...
Pozdrawiam
|
17 lip 2006, o 10:49 |
|
|
Spirol
****
Dołączył(a): 15 sty 2006, o 03:02 Posty: 337 Lokalizacja: Łódź
|
Temat zdecydowanie dla eko , którego popieram
_________________
Wszystkie fotografie i opisy dostępne dla kazdego w sieci WEB
Kontakt na PW :]
|
17 lip 2006, o 19:12 |
|
|
Richy
Dołączył(a): 7 sty 2006, o 21:15 Posty: 141
|
U mnie w szkole w sali chemicznej są inne zlewy, niż w innych salach i podłączone są do takiego wielkiego pojemnika, tam spływają resztki poreakcyjne i co jakiś czas ktoś przyjeżdża, żeby to opróżnić... raz rzeba było odwołać lekcje, bo zaczął się wydzielać siarkowodór...
Rozumiem... więc mam chodzić po każdej reakcji ze zlewkami i wylewać to na jakieś miejsce, oddalone o kilkaset metrów, gdzie ludzie wyrzucają śmieci? Boję się wlewać wszystko do jednego pudła i trzymać tygodniami aż się zapełni i dopiero wylać, bo nie wiem, co z tego powstanie. Wiem, że ochorna środowiska jest ważna i każdy powinien o to dabć, jednak nikt tego nie ułatwia... kibel jest bliżej...
|
17 lip 2006, o 20:22 |
|
|
Spirol
****
Dołączył(a): 15 sty 2006, o 03:02 Posty: 337 Lokalizacja: Łódź
|
U nas w labolatoriach stawiają zawsze jakieś takei pojemniki polietylenowe zakręcane z jakimś proszkiem w środku i tam nam każą wlewać wszystko. Potem przyjeżdża ciężarówka i zabiera te pojemniki jak ich sie nazbiera troche i wiezie do jakiejś firmy, która to utylizuje W październiku moge sie dowiedzieć tco to za substancja chyba że ktoś wie
_________________
Wszystkie fotografie i opisy dostępne dla kazdego w sieci WEB
Kontakt na PW :]
|
17 lip 2006, o 22:08 |
|
|
Anonymous
|
ja chodze do gim i my tam wszystko do zlewu pakujemy ale pani mówi uzywajcie w małych iloeściach zeby nie szkodzić przyrodzie i co oni nie dbaja a my mamy dbać to smiszne nie sadzicie mysle ze dwa razy spuscić wode i git
|
17 lip 2006, o 22:34 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Bardzo złe podejście ale rozumię dopiero gimnazjum
To własnie to pokolenie powinno być uczulone na dbanie o środowisko
w dawniejszych latach pozostawiono nam problemy z ktore teraz się rozwiązuje bo niebyło pomysłu i zostawiono na potem,
można zrozumieć brak technologii w latach dawniejszych lub tzw. pójście na łatwiznę w czasach propagandy sukcesu, ale teraz nie tędy droga
Dawne smieci się sprząta ale nie róbmy nowych bo problem nigdy się nie skończy,czemu w Finladii czy Szwecji każda woda nadaje się do picia
odp. nie chodzi o brak przemysłu tylko o mj. uswiadomienie ekologiczne
i podejście do ekologii które jest od dawna, celowo pominę naszych pseudo-Ekologów czyli nawiedzonych co do wszelkich inwestycji jak np.elektrowni atomowych które są w każdym normalnie działającym kraju na pożądku dziennym tanie i skuteczne na bardzo wysokim poziomie tech. w naszym Kraju na taką propozycję od razu odezwie się sto gardeł
które będą na nie a społeczenstwo łatwo manipulować jesli nie ma wiedzy ekologicznej tak jak z Radyjkiem
uczmy się od lepszych na ich błędach i nie dajmy się manipulować przez pseudo-Ekologów bo pewnie za jakieś zatwierdzenia i uwagi trochę kaski im w witkę wpada stąd protesty
pdp.Drogi kolego spirol ten tajemniczy proszek to nic innego jak sorbent mineralny lub w innym przypadku wapno chlorowane w ależności od ścieku
pozdro i sorka za długi tekst
eko
PS No wiesz CTX co do jedzenia to np. siara wchodzi w zęby hee hee
|
17 lip 2006, o 23:40 |
|
|
Spirol
****
Dołączył(a): 15 sty 2006, o 03:02 Posty: 337 Lokalizacja: Łódź
|
Eko możesz mi coś wiecej napisać o tych substancjach....z czego sie skłąda ten sorbent i co do czego sie używa, bo chyba to jest podzial na metale ciężkei i na inne substancje?O.o czy organiczne i nieorganiczne? o.O
A o środowisko trzeba dbać bo potem pijesz wode i sie zastanawiasz co mi tu g***** zajeżdża (w pewnych kranach naprawde i herbata ma inny smak ) (Albo potem sie okazuje, że narzekacie na drogie leki <dygresja)
Ehhh... traqie życie Świata w minute się nie naprawi
_________________
Wszystkie fotografie i opisy dostępne dla kazdego w sieci WEB
Kontakt na PW :]
|
17 lip 2006, o 23:54 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Temat będzie długi i bardzo nudny tak że myslę sobie zagadaj na gadulca
bo jest o czym pogadać z ziomalem o podobnym kierunku
pozdro.
eko
|
18 lip 2006, o 00:12 |
|
|
Spirol
****
Dołączył(a): 15 sty 2006, o 03:02 Posty: 337 Lokalizacja: Łódź
|
No prawda temat rzeka Sugeruję go zamknąć i przyczepić albo nie wiem przenieśc do odpowiedniego działu
//jest w odpowiednim dziale, a zamykać nie ma sensu jeszcze... o.r.s.
_________________
Wszystkie fotografie i opisy dostępne dla kazdego w sieci WEB
Kontakt na PW :]
|
18 lip 2006, o 20:10 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Ale już nie jedz niczego z odczynników
Widać normą po woli się staje na lekcjach chemii brak podstawowych doświadczeń, które młodych ludzi wciągają do uczenia się tej najciekawszej z nauk
wniosek jest jeden nauczyciele po prostu boją się wykonywać doświadczenia lub im się nie chce a to błąd wychowawczy,
żadne równanie na kartce papieru nie odda tego co prawdziwe doświadczenie , najpierw policzmy i teoretyzujmy po czym zróbmy sami to jest droga do fascynacji, chemia ma na tyle przewagę przed innymi np. matematyką że w doświadczeniach to widać i czuć wyrażnie nie wolno pomijać tego czynnika
pozdro.
eko
|
18 lip 2006, o 23:37 |
|
|
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
|
tez sie tak zastanawiam od dluzszego czasu jak neutralizowac kwasne roztwory miedzi i cyny
mozna je latwo stracic za pomoca przykladowo NaOH - doprowadzic do pH okolo 7-9 i roztwor z nad ostadu wylac - bo jak by nie bylo jest neutralny
ale co z osadem ktory zostanie ? spalic ? zakopac ? wystrzelic na ksiezyc ?
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
|
19 lip 2006, o 18:14 |
|
|