Ester celulozy i kw. azotowego, C6H7O2(ONO2)3, Nitroceluloza
<center>
Nitroceluloza
Azotan celulozy
[C<sub>6</sub>H<sub>7</sub>O<sub>2</sub>(ONO<sub>2</sub>)<sub>3</sub>]<sub>n</sub> (możliwie maksymalnie znitrowana)
To zdjęcie jest moje. I uwaga to nie jest prażynka
</center>
-
Postać: ciało stałe
-
Kolor: biały, bezbarwny, lub żółtawy (jak ubrania prane w proszku konkurencji)
-
Zapach: bezwonna, lub o zapachu tlenków azotu
-
Gęstość: 1,2 g/cm<sup>3</sup> w 20*C
-
Rozpuszczalność w wodzie: nierozpuszczalna
-
Rozpuszczalność w innych rozpuszczalnikach: rozpuszczalna w acetonie, tworzy lakier, po odparowani acetonu uzyskujemy nitrocelulozę w postaci stałej.
-
Temperatura topnienia: nie dotyczy
-
Temperatura wrzenia: nie dotyczy
-
Temperatura rozkładu: około 200*C (w zależności od stopnia znitrowania)
-
Palność: wysoce łatwopalna, zapala się od ogrzania oraz płomienia
-
Toksyczność: prawdopodobnie obojętna
-
Higroskopijność: niehigroskopijna
-
Przechowywanie: W szczelnych pojemnikach, najlepiej pod wodą, w celu zminimalizowania ryzyka zapłonu i/lub wybuchu.
Własne spostrzeżenia:Nitroceluloza jest popularnym i łatwym w przygotowaniu, miotającym materiałem wybuchowym. Powstaje z celulozy i kwasu azotowego w obecności kwasu siarkowego, który pochłania wodę powstałą w procesie estryfikacji, i umożliwia jej zajście.
Można ją uzyskać według przepisu z vortalu, jednak lepsze efekty (większy stopień znitrowania) da używanie nieco większych ilości mieszaniny nitrującej na taką samą ilość wyjściowej celulozy. Tak więc jeśli już bierzecie się za jej syntezę, to polecam poczekać dłużej niż te 30 minut (nie zaszkodzi zaczekać nawet godziny, mieszając co kilka minut).
Po otrzymaniu nitrocelulozy należy ją przepłukać (zneutralizować) roztworem Na<sub>2</sub>CO<sub>3</sub> lub NaHCO<sub>3</sub>, gdyż zakwaszona nitroceluloza może sama się zapalić jeśli jest sucha. Po dokładnym przepłukaniu nitrocelulozę należy kilka razy wypłukać czystą wodą, jeśli mamy chęć można ją wygotować w wodzie przez około 15 minut, a następnie wrzucić do pojemnika i zalać wodą, lub najpierw ustabilizować 2% roztworem mocznika (CO(NH<sub>2</sub>)2)
UWAGA! Nie należy płukać nitrocelulozy roztworami silnych wodorotlenków KOH, NaOH, Ca(OH)<sub>2</sub>, gdyż powstała nitroceluloza rozkłada się (hydrolizuje) pod ich wpływem, co osłabia jej właściwości wybuchowe, i powoduje jej niepełne spalanie (powstawanie dymu i sadzy)
Nitroceluloza ma kilka ciekawych właściwości:
- Spala się błyskawicznie jasnym, żółtym płomieniem, nie dający dymu, popiołu, ani żadnych innych pozostałości.
- Zdolna do DDT (Deflagration to Detonation Transition) czyli przejścia deflagrayjno detonacyjnego, co oznacza, że nitroceluloza może w odpowiednich warunkach (w zamknięciu) przejść ze zwykłego "powolnego" spalania czyli deflagracji do detonacji.
- Rozpuszcza sie w acetonie oraz innych rozpuszczalnikach organicznych, tworząc lakier nitrocelulozowy, mogący posłużyć do ... i tu wielkie zdziwko ... albowiem do lakierowania. Można nim na przykład lakierować papierowe
modele samolotów, czołgów, rakiet, łodzi i okrętów w celu ochrony przed kurzem.
Nitroceluloza z wyglądu niewiele rózni się od zwykłej celulozy (waty), jednak trochę pęcznieje ze względu na dołączanie do łańcucha grup -ONO<sub>2</sub>, które mają większą objętość niż grupa hydroksylowa (-OH), oraz żółknie pod wpływem kwasu azotowego.
Jest doskonałym pokazowym MW, z wyżej wymienionych powodów, czyli: zapala się od płomienia, spala błyskawicznie żółtym płomieniem, nierzadko z głośnym trzaskiem oraz z wyglądu niewiele rożni się od zwykłej waty, lub wacika.