Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3 ] 
pytanie o kamyczki wrzenne 
Autor Wiadomość
Post pytanie o kamyczki wrzenne
Mam pytanie gdzies przecyztalam,że nie wolno dodawac kamyczków wrzennych do cieczy ogrzanych do temperatur bliskich ich temperaturze wrzenia.Dlaczego?Przeciez kamyczki wrzenne to drobne,porowate elementy zapoiegajace lokalnemu przegrzewaniu sie cieczt w trakcie wrzenia,to dlaczego kamyczkow nie wolno dodawac?dlaczego mialyby zaszkodzic? Moze mi ktos pomoc? i wytlumaczyc to?:) Dziekuje

Moze wiecie cos wiecej o tych kamyczkach wrzennych;)


12 paź 2005, o 21:19
*******
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lis 2004, o 17:07
Posty: 235
Post 
Bo, tak jak mówisz, mają zapobiegać lokalnemu przegrzaniu i wykipieniu.
Gdy wrzucisz je do gorącej, prawie wrzącej (tj. na pewno lokalnie przegrzanej) cieczy, rozpocznie się gwałtowne wrzenie i wszystko Ci wybulgota na zewnątrz.
Po prostu należy je dodać na początku, przed ogrzewaniem, gdy ciecz jest jeszcze chłodna.

_________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy" - Albert Einstein


12 paź 2005, o 21:23
Zobacz profil
@GŁÓWNY MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11
Posty: 1171
Lokalizacja: Warszawa
Post 
Ja wyjasnie troche bardziej. Kiedy ogrzewamy ciecz w czystej kolbie o gladkich sciankach, po przekroczeniu temperatury wrzenia tworzy sie stan metastabilny - ciecz przegrzana (nie wiem czym jest ta "blokada" przejscia fazowego spowodowana, musze doczytac z termodynamiki). Po krotszym lub dluzszym czasie pojawia sie fluktuacja wystarczajaco silna do utworzenia w ktoryms z miejsc cieczy pecherzyka gazu. Pojawienie sie tego pecherzyka powoduje natychmiastowa przemiane przegrzanej cieczy stykajacej sie z nim w gaz, co obserwujemy jako blyskawiczne wykipienie, a nawet wystrzelenie zawartosci z kolby. Aby temu zapobiec, wprowadzamy do cieczy zarodki fazy gazowej. Dzieki temu ciecz przegrzana od razu jest destabilizowana i przemienia sie w gaz. Zarodki fazy gazowej mopzna wprowadzic w postaci porowatej porcelany, w ktorej po umieszczeniu w cieczy zawsze uwieziona jest pewna ilosc pecherzykow powietrza, specjalnych kapilar lub rurek wprowadzajacych pod powierzchnie cieczy powietrze z kolby. Jako taki "destabilizator" moze takze sluzyc mieszadlo magnetyczne lub mechaniczne.

PS lokalnemu przegrzaniu cieczy kamyki wrzenne nie zapobiegaja, bo nawet z nimi mozna "przysmazyc" ciecz przez wytworzenie nadcisnienia w kolbie wskutek zbyt silnego ogrzewania. Zapobiegaja one przez tym o czym mowilem - przed tworzeniem sie cieczy przegrzanej. Podobnie jest z krystalizacja substancji z bardzo czystych roztworow eterowych przy ich szybkim chlodzeniu - powstaje przesycony roztwor metastabilny, ktory po pewnym czasie gwaltownie krystalizuje i powoduje wytworzenie duzych ilosci ciepla, ktore moga nawet doprowadzic do zapalenia sie eteru (pan Plucinski opisuje taki przypadek w swoim artykule "Wybuchy w pracy chemika")

_________________
Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
Obrazek


13 paź 2005, o 19:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 3 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..