Autor |
Wiadomość |
Anonymous
|
Zbliża się zima - ogrzej ręce
Niedługo zacznie się zima i coroczny problem - zimno w rączki!!!
Tak więc proponuje doświadczenie, dzieki ktoremu bedzie wam cieplej w dłonie:
Odczynniki:
- Tiosiarczan sodu (Na2S2O3*2H20, Na2S2O3*5H2O)
Sprzęt:
- Dwie probówki z korkami
- Zlewka
- Lejek
Do dwóch probówek nasypujemy Na2S2O3, tak do połowy wysokości. Zlewka napełniamy wodą, stawiamy na trójnodu, lub na kuchence i ogrzewamy palnkiem lub na kuchence. wstawiamy probówki i grzejemy około 30 min. Kryształki tiosiarczanu sodu stopią się, teraz przez sączek na ogrzanym lejku przecedzamy tiosiarczan do drugiej probówki (musi być zachowana czystośc). Czynność powtarzamy 2 razy. Teraz zatykamy korkami probówki. Kiedy potrząśniemy probówka to zaczną w nich powstawać kryształki tiosiarczanu sodu. Na2S2O3 krystalizuje się w temperatuche 48 st. C.
Jest to ciecz przechłodzona, wrzucenie kryształka Na2S2O3, lub gwałtowne ruchy powoduja krystalizacje substancji. probówki będą ciepłe przez ok. 30 min. Potem czynność można powtarzać w nieskończoność.
Tak wiec już nie musimy bać się zimy
Ostatnio edytowano 20 paź 2005, o 17:49 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz
|
15 paź 2005, o 17:10 |
|
|
Anonymous
|
To też można dodać do NaOH kulkę zwiniętą z folii aluminiowej. Też grzeje i to nawet przez długi czas. A jak się jest na dworzu to wydzielający się wodór nam nie zagraża. Twój pomysł nie jest taki zły. Tylko skąd wziąść Tiosiarczan sodu
|
16 paź 2005, o 13:23 |
|
|
Anonymous
|
Tiosiarczan sodu był kiedyć uzywany jako utrwalacz fotograficzny. Teraz nie wiem czy można go kupić w sklepie ze sprzętem fotograficznym . A najlepszy sposób to pytnąć sie nauczyciela od chemii
|
16 paź 2005, o 13:59 |
|
|
Anonymous
|
Perpetuum mobile, z tego co wiem to nie istnieje.
Ale masz racje, z tego co wiem to czynność tą można powtarzać w nieskończoność. Kiedy podsząśniesz probówka, to zacznie sie krystalizacja, która najwyraźniej jest egzoenergetyczna (chociaż mogę się mylić ). Potem kryształki topniją i należy znów potrząsnąć probówka. I tak w kółko Macieju
|
17 paź 2005, o 20:59 |
|
|
chemik89
****
Dołączył(a): 30 paź 2004, o 12:04 Posty: 174
|
Tiosiarczan sodu można jeszcze kupić w sklepach z artykułami fotograficznymi. Ja kupiłem utrwalacz gruboziarnisty do odbitek czarno-białych. W skład wchodzą dwie torebki. Większa zawiera 2000g. tiosiarczanu sodu a mniejsza 100g. pirosiarczanu (VI) sodu. Kosztuję 15.00 zł. Tiosiarczan jest czyściutki, niczym nie zanieczyszczony. Został przebadany przez moją ciocię w laboratorium. Także polecam. Dwa odczynniki za tak niewiele.
|
17 paź 2005, o 21:21 |
|
|
sativ
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 1 lut 2005, o 21:11 Posty: 931 Lokalizacja: Poznań
|
Można też w chemicznym.
A szczegółowy opis tego doświadczenia opisuje Sękowski.
Można to powtażać w nieskonczoność bo:
Jak ciągle zamrażasz i odmrażasz wode to czy jej ubywa?? To jest to samo tylko z triosiarczanem.
A perpetum mobile to nie jest bo potrzebuje eergii do zmiany stanów skupienia.
Najlepiej zamiast wstrząsania wrzucic kryształek. Fajniej wyglada.
Pozdro i ciepłej zimy z triosiarczanem
|
17 paź 2005, o 21:48 |
|
|
o.r.s.
Zasłużony dla forum
Dołączył(a): 6 maja 2004, o 17:24 Posty: 983 Lokalizacja: Bobrosławiec Śl.
|
Same z siebie raczej nie stopnieją, chyba że ich temp topnienia jest niższa od temp krzepnięcia [ LOL ] ... Gdy zakrzepnąpo wstrząśnięciu, to potem trzeba będzie je stopić ==> łaźnia wodna
_________________
|
18 paź 2005, o 17:34 |
|
|
Anonymous
|
Zgadza sie, troche źle to ujełam
Jest to krzepnięcie cieczy przechłodzonej. Pozostawione w spokoju stopione kryształki tiosiarczanu sodu, dają się ochłodzić znaczniej poniżej swojej tempertury krepnięcia (w tym przypadku poniżej 48 st. C)
Uwaga ze swojej strony: nowet delikatne potrząśnięcie probówką, może spowodować krystalizację (w moim przypadku tak bylo)
|
20 paź 2005, o 17:33 |
|
|
JoHn
**
Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51 Posty: 311 Lokalizacja: mam wiedzieć?
|
wg mnie mozna tez użyć płynu "Afordyta Adonis"
skład:
Mentol 0, 2 g
Tymol 0,05g
Rezorcyna 2,0 g
kwas borny 3,0 g
Etanol 70' q.s
Zawatośc 100g
Jak się go nalewa na te bawełniane płatki kosmetyczne i na twazry rościera to później tez jest ciepło
_________________ Farmacja, UM Lublin
|
23 paź 2005, o 09:27 |
|
|
kliksiu
****
Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33 Posty: 434 Lokalizacja: z bacówki z winem :D
|
yyyyyyyy a jak to sie ma do cieczy przechłodzonej ? ....
bo ten twoj plyn na bazie EtOH to chyba wlasnie dzieki niemu tak rozgrzewa twoja skore ...
_________________
żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana )
|
23 paź 2005, o 10:52 |
|
|
JoHn
**
Dołączył(a): 1 lip 2005, o 08:51 Posty: 311 Lokalizacja: mam wiedzieć?
|
pewnie tak ale nie jestem pewnien, bo wydaje mi sie ze jak wyjdziemy z tym płynem roztartym na twarzy na zimno moze spaśc temperatura etanolu...
_________________ Farmacja, UM Lublin
|
24 paź 2005, o 13:23 |
|
|
kliksiu
****
Dołączył(a): 9 kwi 2005, o 13:33 Posty: 434 Lokalizacja: z bacówki z winem :D
|
Bosh to niejest zadna ciez przechlodzona ;/ .... tam niema krystalkow swoja droga teperatura etanolu zalezy od twojej teperatury ciala ... i to rozgrzewajace wlasciwosci etanolu sprawiaja ze jest ci cieplo ... natrzyj sie spirytem poczojesz to samo ...
_________________
żaden dzień niejest dość wesoły aby niemożna się było uradować chemicznie
*** http://prace.sciaga.pl/28690.html ***
na 666 postach koncze pisanie siana )
|
24 paź 2005, o 15:34 |
|
|
daniel90
***
Dołączył(a): 8 kwi 2005, o 19:18 Posty: 251
|
etanol rozszerza naczynia krwionośnie i czujemy ciepło, ale na dłuższą metę bardzo prosty sposób na odmrożenie twarzy, posłuchajcie ile rocznie pijaczków zamarza na mrozie, a nawet nei na mrozie, tylko w chłodne dni - bo etanol rozszerza im naczynia krwionośne i ciepło szybciej opuszcza ciało
_________________
Idioci ciągle od nas odchodzą...
|
13 lis 2005, o 01:17 |
|
|
Chłemik
Dołączył(a): 15 cze 2005, o 14:21 Posty: 12 Lokalizacja: scukierni
|
A co powiecie o tym? http://www.allegro.pl/show_item.php?item=81537786 Coś krystalizuje po przełamaniu blaszki z czymś dając ciepło przez 30 minut. Żel niewrażliwy na wstrząsy, po ogrzaniu w 100* przez 5 minut i ostudzony gotowe do ponownego użycia. Podejrzewam, że jest tam jakiś stabilizator czy coś takiego który zapobiega samoczynnemu startowi (tiosiarszanu?). najlepiej przeczytajcie sami
Ostatnio edytowano 3 mar 2006, o 18:23 przez Chłemik, łącznie edytowano 1 raz
|
13 sty 2006, o 21:11 |
|
|
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
|
Nie no Poprostu cały worek jest wypełniony roztworem tiosiarczanu i nie ma jak dostarczyć odpowiedniego wstrząsu żeby się zaczęła krystalizacja . Dopiero pyknięcie blaszki ją rozpocznie Kiedyś koleś do mnie takie coś przyniósł i jak wymyśliłem żeby strzelić w to z pistoletu na kulki to zamiast blaszki zadziałało
|
13 sty 2006, o 21:20 |
|
|
Tweenk
@GŁÓWNY MODERATOR
Dołączył(a): 26 mar 2004, o 19:11 Posty: 1171 Lokalizacja: Warszawa
|
Hmmm, rezorcyna, metol taaaak. fajnie fajnie, ciekawe kto by się chciał tym nacierać bo ja niespecjalnie.
PS Ostatnio znalazłem worek tiosiarczanu w mojej pracowni, tak z 5 kg zapakowane w jakąś foliową zwykłą torebkę i tylko kartka że to "tiosiarczan sodu (utrwalacz)", więc to musi być tanie
_________________ Siła to ostateczność, do której uciekają się nieudolni.
|
14 sty 2006, o 03:27 |
|
|
Fuxseb
*
Dołączył(a): 5 cze 2007, o 08:10 Posty: 248
|
Chłemik - zdaje się że to jest octan sodu. Poszukajcie sobie sodium acetate na youtube.com, bo są fajne doświadczenia.
|
3 paź 2007, o 20:56 |
|
|
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
|
kolejny trup odkopany... w każdym razie zima się zbliża więc nie ma tego złego
z jednej strony cieszę się że stare tematy są odkopywane bo znaczy to że nowi userzy przeglądają forum/używają opcji szukaj a nie zadają po raz setny to samo pytanie ale z drugiej strony warto zwracać uwagę na datę ostatniego postu
_________________
Noł fjuczer!
|
3 paź 2007, o 21:50 |
|
|
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
wszystko jest opisane w spisie - chemiczna grzałka ( szukać pod C ) spis jest kompletny a więc opcja szukać może iść do lasu
sa 4 linki jedne podaja tiosiarczan sodu a inne (gł 4) octan sodu
NaOH + CH3COOH --> CH3COONa ( C2H3NaO2 ) + H2O
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
3 paź 2007, o 21:59 |
|
|
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
|
Lepszy tio bo długo grzeje a temp nie spada. Właśnie sobie nogi odmrażam...
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
|
4 paź 2007, o 23:17 |
|
|
Vikuserro
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 21:45 Posty: 139
|
Przepraszam, ale ja mam problem z innym ogrzewaczem, i chciałbym tutaj napisać.
Zatem Odparowywałem w garnku wodę z Octanem sodu, i powstało mi coś w rodzaju coca coli. Prawdopodobnie wzieło się to z garnka. co to?
Edit: Grzałka działa Ma kolor coli. robiłem ją na nowo. Cóż... miałem zamiar zabarwić ją na niebiesko lub żółto, ale niech będzie brązowy . Robiłem z octanem sodu.
Ostatnio edytowano 17 paź 2007, o 21:29 przez Vikuserro, łącznie edytowano 1 raz
|
16 paź 2007, o 19:20 |
|
|
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
|
A nie masz jakichś zlewek, kolb czy cos?? tylko w garnku robisz prawdopodobnie octan z tym przereagował zależy jaki i z czego byl ten garnek bo przypuszczam że jeżeli "colacola" to w grę wchodzą jony Fe3+
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
|
16 paź 2007, o 23:10 |
|
|
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
|
A mi sie wydaje ze to syfy z octu+syfy z garnka+...+..+...
_________________
|
17 paź 2007, o 07:24 |
|
|
doznanie
@MODERATOR
Dołączył(a): 3 kwi 2007, o 15:26 Posty: 639
|
ja zrobilem NaOH + OCET i mi ladne przezroczyste krysztaly wyszly oczywiscie zlewka i plastikowa plytka do krystalizacji
edit
dalem NaOH i dolewalem octu do zneutralizowania roztworu
_________________ <center>
"...ale to już tak jest, że chemia jest the best i tyle..."</center>
|
17 paź 2007, o 15:27 |
|
|
Vikuserro
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 21:45 Posty: 139
|
Dostałem Tiosiarczan sodu. Jednak nie chce mi się to skrystalizować(Ogrzewałem do stopienia). Wszytko było w zamkniętej fiolce, A Mimo że jest to ciecz przechłodzona, to nie jestem w stanie żadnym wtrząsem tego skrystalizować. Może przegrzałem? Jak tak to na co rozłożyłem?
|
26 paź 2007, o 22:49 |
|
|