przez pitter » 27 sty 2007, o 11:49
Ja z kijankami koncze, wg. mnie to z nimi jest duzo roboty, a efekt marny..
Pragne zrobic wieksze rakiety, silnik z pcz i cukrem( duzo gazow, a wolno bedzie sie palil), zabiezpiecze go folia aluminowa kilka warstw, zapakuje w jakas obudowe( taka "na sztuke") i dorobie lotki, jak puszcze przy slabym wietrze to poleci piknie...
Chyba z tymi lotkami to znowu nie jest tak trudno, chyba powinny byc symetrycznie rozlozone, i proporcjonalnie duze.