Robiłam 1,1-difenyloetanol
Przygotowując związek Grignarda mam po dodaniu wszystkiego ogrzewac na łaźni elektrycznej az do całkowitego rozpuszczenia sie prawie całej ilości magnezu (w ksiazce jest napisane ze trwa to około 30 min) ogrzewałam tak prawie 3,5 h a zostało bardzo duzo nierozpuszczonego magnezu (na oko niewiele mniej niż było dodane)? jest taka możliwość czy raczej coś poszło nie tak?

Żeby ktoś napisał co było nie tak musisz najpierw napisać co dokładnie robiłaś. Najlepiej opisz swoje wszystkie kroki i obserwacje. Wtedy będzie łatwiej coś wymyślić.

PS
W takich sytuacjach są dwie szkoły:
można ogrzewać dalej i zobaczyć co z tego wyjdzie albo wylać wszystko do "zlewu" i zacząć od początku.
Osobiście polecam pierwsze rozwiązanie. Czasami wychodzi coś ciekawego

A wiec to było tak:
w dwuszyjnej kolbie kulistej o poj. 500 ml, zaopatrzonej we wkraplacz i chłodnicę zwrotną zabezpieczona rurka z chlorkiem wapnia, umieszcza sie 6 g magnezu w postaci wiorkow, krysztalek jodu i 25 ml bezwodnegfo eteru dietylowego. Z wkraplacza dodaje sie mieszajac 1/5 roztworu 26,5 ml bromobenzenu w 100ml bezwodnego eteru dietylowego. jezeli rekacja nie rozpocznie sie samorzutnie kolbe nalezy lekko podgrzac. gdy szybkosc reakcji zmniejszy sie z wkraplacza dodaje sie pozostały eterowy roztwór bromobenzenu z taka szybkością aby eter wrzał łagodnie bez ogrzewania. Pod koniec wkraplania mieszaninę ogrzewa sie łagodnie do wrzenia na łaźni elektrycznej, do chwili rozpuszczenia sie prawie całej ilości megnezu (około 30 min)

Robie dalej, może jednak sie uda ... a jak nie to od nowa...

Ty nie masz przepisać metodę wykonania preparatu, tylko CO I JAK robiołas oraz CO ZAOBSERWOWAŁAŚ, bo może np. cos dodałas w innej kolejnosci, co bywa niezwykle istotne, albo podczas wykonywania coś ciekawego zauważyłaś, co naprowadzi nas na własciwe wnioski

Mam dziwne wrażenie, że jesteś z PG Dorotka, ale mniejsza o to.

Robiłem analogiczny preparat bo trifeylometanol z beznzoesanu metylu. Rakcja tworzenia bromku fenylomagnezowego trwa i nie 30 minut a o wiele dłużej. Kolega robił właśne twój preparat na stole obok, rozpoczeliśmy równocześnie. W kolbie zostało sporo szarego osadu,ale to juz nie był ten sam magnez jakiego użyłaś, tylko bardzo porowaty pył, którego wcale nie zostało jakoś ogromnie dużo tylko zajmował dużą objętość. Reakcje tworzenia tego związku Grignarda prowadzisz do momentu aż mieszanina reakcyjnie przestanie samoczynnie wrzeć, potem pogotować z 20-30 minut i masz to czego potrzebujesz. W zależności od stężenia zw. Grignarda mieszanian reakcyjna ma barwę od brunatnej, przez brązową.

Ogólnie otrzymuje się ładne wydajność nawet jak na laboratorium studenckie i umiejętności studentów ;]