a na koniec kwestie prawne o którym zapomnieliście
(ale za to kwestie techniczne doskonale opanowane
)
Matkam123 - wg. Polskiego prawa nie wolno Ci produkować alkoholu do żadnych celów (mówiąc produkcja mam na myśli np. fermentacje alkoholową a potem np. destylację).
Możesz robić za to nalewki i wódki - pod warunkiem, że alkohol do ich przygotowania (spirytus czy inna wódka) będą zakupione legalnie (akcyza).
Możesz też robić wina, cydry, piwa i wszelkie inne nisko-alkoholowe napoje.
Idąc dalej w myśl prawa - nie możesz też zatężać alkoholu 95% do 100% w warunkach domowych. Czemu ? Aby takie coś robić wg. prawa powinieneś mieć zarejestrowaną firmę i odpowiednio do tego przystosowane stanowisko. Natomiast budynek mieszkalny czy inny nie przemysłowy nie spełnia wymogów odpowiednio przygotowanego stanowiska
Do tego dochodzą jeszcze regulaminy spółdzielni mieszkaniowych czy po prostu zwykłe zasady BHP, a nawet pewnie w przypadku wypadku (np. pożaru) ubezpieczyciel pewnie też by się mógł wypiąć gdyby stwierdzono na miejscu wypadku obecność substancji których nie powinno tam być w normalnym mieszkaniu.
Całe powyższe całkowicie od strony prawnej, poniżej podejście na zasadach zdrowego rozsądku:
1. produkcja alkoholu w warunkach domowych ma sens tylko jako produkcja alkoholu do pitnego, a nie przemysłowego/laboratoryjnego. Do takich zastosować, nie ma sensu robić nic powyżej 40-70% - bo po prostu nie będzie to warte pieniędzy i czasu.
Druga sprawa wszystko powyżej 70% na czysto pali już tak samo bo są blokowane jakieś receptory.
W skrócie do zastosowań spożywczych nie musisz odwadniać alkoholu.
2. do laboratorium jeżeli masz potrzebę używać alkoholu 70-95% to sobie go po prostu kup, a nie produkuj, dzięki temu masz jeden czynnik zanieczyszczeń mniej przy doświadczeniach.
3. jeżeli nie posiadasz sit molekularnych, nie masz do nich dostępu oraz nie bardzo wiesz do czego mogą służyć, to na dłuższą metę alkohol bezwodny (ponad 99 %) nie jest Ci zupełnie do niczego potrzebny