Ja starałem sie zrobić kw. szczawiowy w ten sposób rok temu (też zimą) nie wiem jak ty to robił w domu bo powstaje tyle NO2 co w życiu nie widziałem musiałem wyjść na dwór. Tęż robiłem 1:10
Wyszło zielone coś i też nie chciało krystalizować. Więc postanowiłem to odparować. Po podgrzaniu zaczęło brązowieć i już wiedziałem, został nieprzereagowany cukier który zaczął karmelizować. W twoim przypadku jest pewnie podobnie. Ja z tej metody nie miałem ani troche kwasu może tobie się uda niech ktoś inteligentny Ci pomoże. Rada odemnie nie podgrzewaj do wrzenia.