tak to napewno jest RDX!!!!!!!!!!!! ODKRYWCO!!!!!!!!!!!!!!!!
chłopie jak by kilkanaście g RDX walnęło to byś na ziemi leżał . tam jest fotobłysk jak piszą przedmówcy. moze to było Zn i S.
_________________ obecnie koniec z piro
3 wrz 2006, o 16:39
Mareo
**
Dołączył(a): 19 wrz 2005, o 21:22 Posty: 412
koman napisał(a):
tak to napewno jest RDX!!!!!!!!!!!! ODKRYWCO!!!!!!!!!!!!!!!! chłopie jak by kilkanaście g RDX walnęło to byś na ziemi leżał . tam jest fotobłysk jak piszą przedmówcy. moze to było Zn i S.
wyobraź sobie, że odpalałem już Zn + S i jakoś ultra szybko się nie spala + błysk napewno by był taki zielonawy
ozdr
_________________ Nigdy nie zrobiłem żadnej mieszanki pirotechnicznej ani materiałów wybuchowych, a wszystko to co piszę to totalne kłamstwa lub rzeczy skopiowane z innych stron.
3 wrz 2006, o 16:43
RoTTToR
Dołączył(a): 8 sie 2006, o 15:38 Posty: 22
Moja petarda kolejowa jak walnęła to się troszkę wystraszyłem walnęło jak z działa opłaca się kupić na Sylwka tylko ze moja petarda była dość stara więc mógł być inny ładunek być może silniejszy niż w teraźniejszych.
_________________ zyje dniem nie ogladam sie za siebie
3 wrz 2006, o 16:53
simsigver
Dołączył(a): 20 sie 2006, o 19:35 Posty: 131
Fakt faktem RDX ma dużą zdolność wykonania pracy mechanicznej, ale z 20m, 12g nie powaliłoby człowieka Przemiana zachodzi z ogromną prędkością i z oromną prędkością następuje rozprężenie masy MW, więc co do błysku to go nie ma (nie da się zauważyć).
3 wrz 2006, o 21:42
koman
**
Dołączył(a): 31 sty 2006, o 16:43 Posty: 199
wiem . ale wyobraź sobie co by było gdyby do petard wkładano MWK.
i jak by wyglądała ręka człowieka któremu ta petarda wybuchła. jeśli nie widziałeś błysku to możliwe że ładują tam Zn + S. petarda ma za zadanie huczeć a nie kruszyć. przecie 12g heksogenu.... to by beton kruszyło. i gdyby był tam MWK to na co ten gruby, twardy korpus? przecież przy MWK to i tak znaczenia niema...
_________________ obecnie koniec z piro
3 wrz 2006, o 22:06
SUMAR
*******
Dołączył(a): 19 paź 2004, o 00:05 Posty: 180
Witam!
teraz juz nie uzywaja petard w PKP prawie wogule,kiedys to robili i to sluzylo jako sygnalizacja przed czyms tak ojciec mi mowil
mialem takie cudo to wyglada jak puszka po pascie od butow a po bokach ma dwa paski stalowe by utwierdzic to do szyny i dziala na nacisk posiada dwie Al splonki podobne do tych w broni strzeleckiej a ladunkiem jest zwykla NC kupe huku nic wiecej
czy nie lepsza bu byla petarda urwiłapka hehehe
pozdro
_________________ niewazne jak wąską furtką przeciskac sie mam co spotka mnie z litanii kar sternikiem wlasnych losow jestem sam wlasnej duszy kapitanem
4 wrz 2006, o 00:06
Anonymous
skład wojskowej mieszanki pirotechnicznej (stosowanej w petardach do pozoracji pola walki i działań policyjnych) azotan baru 45%,nadchloran potasu 20%,pył stopu glin-magnez(50/50) 22%,rodanek potasu 13%. W petardzie jest ładunek wolno usypany 40g. przy zachowaniu 1/3 wolnej przestrzeni - odpalany lontem. Huk i błysk jest porażający. Z odległości ok. 10m potrafi na parę minut doprowadzić "osobnika" do całkowitego obezwładnienia.
5 wrz 2006, o 19:55
Anonymous
pomyliłem się - ma być rodanek ołowiu
6 wrz 2006, o 10:24
simsigver
Dołączył(a): 20 sie 2006, o 19:35 Posty: 131
W słoneczny dzień ten ładunek też poraża błyskiem
6 wrz 2006, o 21:56
Anonymous
W słoneczny dzień błysk jest mniej widoczny, jednak spalanie nie do końca utlenionej mieszanki glin/magnez, która tworzy w chwili wybuchu jakby "ładunek paliwowy" wykorzystujący tlen z atmosfery daje porażający efekt dźwiękowy(chodzi o infradźwięki)
7 wrz 2006, o 00:54
simsigver
Dołączył(a): 20 sie 2006, o 19:35 Posty: 131
Dźwiękiem to napewno poraża Sama mieszanina Pb(SCN)2 i KClO4 ma własności
MW inicjującego, z tym że o umiarkowanej wrażliwości na bodźce mechaniczne i ogień - reasumując - w mieszaninie, w której została zastosowana zwiększa drastycznie prędkość reakcji
Ostatnio edytowano 9 wrz 2006, o 11:57 przez simsigver, łącznie edytowano 1 raz
7 wrz 2006, o 10:53
Anonymous
eh takie pieprzenie po próżnicy. Widziałem kilika takich petard w akcji na pokazie. Błysku było niewiele a ile dymu to niepamiętam, nie zwracałem na to uwagi. Klasyczny fb na kclo3 i al bright daje moment błysku, jeżeli tam stosują mocne fb'ki to nic dziwnego, że go wiele nie ma. A jeżeli dymu jest mało to może jest tam jakaś kombinacja nh4clo4 albo nc z pyłami metalów, pewnie mg. Nie wiem tego dokładnie ale tak mi się coś wydaje. A no i huk wcale nie jest taki potężny, jest mocny, nawet bardzo ale wy już przesadzacie...A RDX to tam napewno nie ma, bo petarda ma "udawać", symulować na ćwiczeniach np. granaty...
7 wrz 2006, o 15:40
koman
**
Dołączył(a): 31 sty 2006, o 16:43 Posty: 199
"nh4clo4 albo nc z pyłami metalów, pewnie mg"
NH4CLO4 sie zgodze ale napewno nie NC . przeciez sama w sobie ma ujemny BT. więc jak bys dodał Mg...
_________________ obecnie koniec z piro
7 wrz 2006, o 21:20
Anonymous
poon -nie wiem, co widziałeś na ty pokazie publicznym:)... ale zapewniam Cię wybuch (nie detonacja) podanego składu mieszanki pirotechnicznej daje obezwładniający efekt.
Na pokazach widowiskowych stosowane są mieszanki pirotechniczne o innym składzie
7 wrz 2006, o 22:46
Anonymous
Nieraz daje się specjalnie( -BT) w mieszaninach wyb.
Niektóre MW (mieszanki) mają ok. 40-50% chlorku potasu po to , aby stłumić płomień explozji
8 wrz 2006, o 00:07
methyl
Dołączył(a): 30 mar 2006, o 21:55 Posty: 1
kiedys rozebralem taka petardę wojskową i stwierdzilem ze musi zawierac azotan baru,pam,siarkę ale jak widac po samej obserwacji spalania doszedlem do polowicznych wniosków. nie przypuszczalem ze moze byc w niej rodanek olowiu.
poruszaliscie wczesniej temat petard kolejowych, w nich wlasnie jest rodanek ołowiu + KCLO3 + jakis plastyfikator.
detonuje pod kolami pociągu. ktos wspomniał iz jest ta mieszanina jest malo wrazliwa na bodzce mechaniczne. jest bardzo wrażliwa, w szydłowskim chyba jest zestawienie wrażliwosci mieszanin podwojnych.
kiedys w pewnej znajomej mi wsi 2 miejscowych robili ladunki do głuszenia ryb wlasnie z masy z petard kolejowych. jeden zginal na miejscu, drugi ogluchł i stracił ręce oraz został ranny powaznie w brzuch. poddasze na ktorym to skladali zostalo zniszczone.
to tak ku przestrodze....
27 wrz 2006, o 17:22
Anonymous
Może masz po części racje, ale nie wydaje mi się żeby tam był mg i s ale może masz rację, nie mam podstaw aby być w 100% pewny. To był miły poakzik :] kilka fugasów, obstawiam, że paliwa sporo na każdy, baardzo dużo wojskowych świec dymnych, petard i wysadzanie mw w imiracjach bunkra, wszystko przygotowane przez profesjonalnych pirotechników...Fajerwerki były o 24
niektóre fotki:
27 wrz 2006, o 18:56
Anonymous
Tak..te dwa górne zdjęcia przedstawiają wybuchy typowowych fugasów ze zmiejszoną ilością paliwa ... a to trzecie to piękny okaz..
3 paź 2006, o 08:11
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Pozwolę sobie wykopać temat bo widzę, że była dyskusja o petardach kolejowych Petarda kolejowa nazywa się na kolei spłonką i przeżywała swoją świetność kiedy nie było na kolei radia umożliwiającego łączność z maszynistą. Założmy, że na szlaku coś się stało - np. leży zwalone drzewo na tor. Pociąg jedzie - jak poinformować maszynistę ? Żaden problem - wyświetlić "stój" na semaforze. Nawet jeśli przebieg jest już utwierdzony to stój (czerwone) można wyświetlić zawsze. Tylko, że taki sygnał może podać jedynie posterunek mający semafory, a więc :
- stacja
- posterunek odgałęźny
- posterunek odstępowy (blok)
Innymi słowy, posterunek gdzie jest dyżurny ruchu. A co jeśli pociąg wyjechał z posterunku, a następny jest za 30 kilometrów ? Jak dać znać ? No są po drodze różni dróźnicy, itp. Dróżnik czy ktoś inny może zatrzymywać pociąg ręką, chorągiewką, trąbką, albo postawić przy torze tarczę ostrzegawczą (żółte koło), a potem tarczę zatrzymania (czerwony prostokąt), napewno każdy widział takie tarcze zawsze stoi ich komplet w ogródku przy budzie dróżnika. A co jeśli jest zamieć śnieżna ? Jeśli maszynista śpi (obecnie jest to niemożliwe, ale 30 lat temu nie było czuwaka w kabinie). Dróżnik wyciąga pudełko ze spłonkami i zakłada je na tor. Spłonki kolejowe mają (na ogół) postać cylindrycznej puszki wypełnionej ładunkiem (na ogół )nitrocelulozy, z zapalnikiem przyciskowym, i dwoma blaszanymi "skrzydłami" za pomocą których przytwierdza się do toru co kilkanaście metrów. Jedynym zadaniem tego wynalazku jest wytworzenie potężnego huku w momencie najechania lokomotywy - maszynista który słyszy grzmoty spłonek (trudno nie słyszeć) jest zobowiązany zatrzymać skład. Również kierownik małej drezyny czy innego mało widocznego pojazdu musiał posiadać 6 spłonek.
Obecnie jest to historia - maszyniście można nakazać zatrzymanie przez radio. Dróżnicy na ogół nie mają radia, jedynie telefon, ale zadzwonią na posterunek a na każdym posterunku jest radio. Nawet gdyby maszynista umarł - to dyżurna zrywa plombę na radiu, przyciska "RADIO-STOP", i we wszystkich pociagach odbierających radio na tym kanale następuje spuszczenie powietrza z układu hamulcowego i zatrzymanie składu. Petardy kolejowe są więc obecnie właściwie reliktem przeszłości, niemniej na wypadek padnięcia wszelkich systemów komplet petard musi się obowiązkowo znajdować na każdym posterunku kolejowym. Pakowane są w rurę z grubej tektury, nie pamiętam po ile sztuk.
Pozdro.
16 mar 2008, o 13:23
makarov
Dołączył(a): 30 kwi 2006, o 14:07 Posty: 24 Lokalizacja: zachodniopomorskie
mocna petarda
bardzo prosta w budowie a zarazem nie powstydziłby się jej żaden poligon
[nawet drawski]. przepis: tulejka na której jest nawinięta srajtaśma, lepsza ta twardsza , wycinamy dwa kółka z jakiejś tektury[średnica otworów w tulejce.] Jeden otwór zaklejamy , super glu,kropelka itp. następnie wsypujemy prawie do pełna : KCIO3 60% , AL 30% S 10%
Wszystkie składniki wsypujemy do plastik.pojemnika lub słoika i potrząsając mieszamy[bez obaw nic się nie stanie] W drugim dekielku robimy mały otwór na visco.Przeciągamy przez otworek ok 3cm.visco i przeklejamy dekielek. Następnie szeroką pakową taśmą obklejamy powyższą tuleję na "baleron"Baaardzo szczelnie. Oczywiście lont musi wystawać co najmniej ok.10cm. Zapalamy lont i rzucamy daleko od siebie.
Efekt ? przekonaj się sam.
_________________ Zabawa z"chemią" a zwłaszcza wiadomo z jaką,jest piękna a zarazem"odlotowa"-nieraz na zawsze.
26 kwi 2008, o 20:52
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Nie miesza się chloranów z siarką ! Chyba, że ktoś koniecznie chce, żeby mieszanka wybuchła "znienacka" i urwała palce. Powtarzano to na forum tyle razy, że nawet ja już to już pamiętam mimo, że piro się nie zajmuje.
O przyczynach możesz poczytać u Plucińskiego.
26 kwi 2008, o 21:02
Poncho
Dołączył(a): 14 cze 2007, o 15:34 Posty: 41
Mnie babcia opowiadała, że jak była mała, to mieli od żołnierzy "cykoryjki" (tak mÓwiła, że się nazywały) i że były bardzo mocne, wie ktoś może co było w środku?
Dodam jeszcze, że to było za czasÓw II Wojny Światowej.
28 kwi 2008, o 14:50
makarov
Dołączył(a): 30 kwi 2006, o 14:07 Posty: 24 Lokalizacja: zachodniopomorskie
petardy
Pluciński to szaman ,guru ,wyrocznia że sie na niego powołujesz? Owszem wiele rzeczy opisuje w ciekawy sposób ale www.VmC.org.pl to nie pismo o modzie czy łapaniu ryb. BHP najważniejsza rzecz ale nim coś zrobisz z "1kg" przetestuj to w minimalnej ilości na wszelkie możliwe sposoby , coś niecoś możesz dodać aby zniwelować w/g Ciebie "grożne " S dla H3. To po co wogóle zaczynać temat "głośnych petard" i jak ją zbudować.
Najlepsza [bezp.] petarda to saletra potas. cukier z dobrej rafinerii, C-czyli węgiel [nie koks] , może trochę siary i.... petarda gotowa. Można ją nawet włożyć w majty-efekt osmalony nabiał.
_________________ Zabawa z"chemią" a zwłaszcza wiadomo z jaką,jest piękna a zarazem"odlotowa"-nieraz na zawsze.
29 kwi 2008, o 08:31
piop
Dołączył(a): 29 paź 2007, o 23:05 Posty: 61 Lokalizacja: ZACHPOM
pluciński?
zachodniopomorskie?
maciej?
_________________ piop staje się Alchemikiem, dołącza do tego cechu. Dojrzewa.
29 kwi 2008, o 15:42
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Re: petardy
makarov napisał(a):
Pluciński to szaman ,guru ,wyrocznia że sie na niego powołujesz? Owszem wiele rzeczy opisuje w ciekawy sposób ale www.VmC.org.pl to nie pismo o modzie czy łapaniu ryb. BHP najważniejsza rzecz ale nim coś zrobisz z "1kg" przetestuj to w minimalnej ilości na wszelkie możliwe sposoby , coś niecoś możesz dodać aby zniwelować w/g Ciebie "grożne " S dla H3. To po co wogóle zaczynać temat "głośnych petard" i jak ją zbudować. Najlepsza [bezp.] petarda to saletra potas. cukier z dobrej rafinerii, C-czyli węgiel [nie koks] , może trochę siary i.... petarda gotowa. Można ją nawet włożyć w majty-efekt osmalony nabiał.
Zaraz będzie drugie ostrzeżenie za pisanie pierdół. Jedno masz, żal patrzeć za co Pluciński nie ma nic wspólnego z VmC oprócz tego, że jest naukowcem - chemikiem, i jest autorem słynnego artykuły "wybuchy w pracy chemika". Mieszanie siarki z chloranami to idiotyzm, zwłaszcza typowej siarki sublimowanej, kwaśnej od tlenków jak nie wiem co. Do mieszanin z siarką wolno stosować nadchlorany, ale nie chlorany. Ciekawe czym zniwelujesz te tlenki siarki, może wapnem, albo uprzednio przepłuczesz S w wodzie ?
Ostatnio edytowano 29 kwi 2008, o 15:56 przez szalony, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników