Moje pytanie, pierwszy wymiar szlifu to jego największa średnica, a druga to jego długość tyle wiem ( jeśli się mylę to mea culpa biję się w pierś i proszę o poprawienie)
ale teraz mam pytanie czy szlif dajmy na to 29/32 pasuje do szlifu 29/32 ?
Zakładam że jeden szlif jest męski a drugi żeński więc chyba mogą razem kopulować ; ) - Pytam dla pewności,
Oraz pytanie drugie, gdzie można dostać termometry z regulowanym szlifem i czy szlif takowy naprawdę się sprawdza? Nie mam tu na myśli wysokiej próżni, a jedynie o tyle o ile coby nie wdychać tych wszystkich cuchnących oparów.
Oraz ostatnie pytanie praktyczne, które szlify są najlepsze i których jest na rynku najwięcej - łatwość znalezienia czegoś pasującego do posiadanych szlifów.
13 sie 2010, o 21:30
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Tak, szlify 29/32 pasują do 29/32, a 12/84.5 pasowałyby do 12/84.5 (nie ma takich).
Kupujesz termometr bez szlifu, o żądanym zakresie pomiaru i takie oto złącze. Z jednej strony wkładasz je w szlif, a z drugiej na wcisk wkładasz termometr do plastikowego pierścienia. Szczelnie, tanio, trwale.
Jeśli chodzi Ci o markę, to wiodącą jest Quickfit. Co to rozmiarów to zapewne nie ma jakichś najpopularniejszych, ale powszechnie spotykane są wyżej wspomniane 29/32 i 19/26.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
13 sie 2010, o 22:07
Jang Chemik
Dołączył(a): 2 sty 2010, o 20:44 Posty: 17
szlifowy problem
Witam,
Aby nie zakładać nowego tematu skorzystam z tego bo dotyczy tego samego, czyli szlifów.
Jakiś czas temu podczas montowania aparatury natknąłem się na problemik. Jeden męski szlif jest większy od żeńskiego a muszą w siebie wejść. To oznacza, że muszę kupić przejściówkę ekspansywną, tylko:
-Aby wiedzieć jaką przejściówkę kupić, muszę znać parametry tych szlifów, a właśnie nie znam .
No i w związku z tym: Mogę się dowiedzieć tych parametrów jeśli będę znał wymiary w milimetrach???
Według Wikipedii:"Szlify te mają ustalone rozmiary początkowej wewnętrznej średnicy stożka, jego długość oraz kąt nachylenia bocznych ścianek względem osi stożka. Dzięki temu wystarcza, że ich wewnętrzne średnice są ze sobą zgodne, aby do siebie pasowały. Średnice te są podawane w dziesiętnych częściach cala. Najczęściej spotykanymi wymiarami tych szlifów są: 8, 10, 14, 17, 24, 29, 32 i 64."
Czyli na podstawie średnicy w mm można "odszyfrować" nazwę szlifów.
Pozdrawiam
_________________ >>TUTAJ<< jest napisane, że "weterani rozpoznają jego zapach nawet w spalinach samochodów, które pracują przez krótki czas lub nie mają katalizatora".
-Ja go rozpoznaję.
28 sie 2010, o 17:27
Farekk
Dołączył(a): 18 sie 2010, o 13:14 Posty: 18
Jeśli masz suwmiarkę to możesz z łatwością zmierzyć średnicę szlifu, to są właśnie jego parametry. Kąt nachylenia z reguły jest taki sam w większości szlifów (normy). Przykładowo: Męski szlif 29/32 oznacza tyle że w węższym miejscu masz 2.9 cala a w szerszym (wewnątrz szlifu) masz 3.2 cala
28 sie 2010, o 19:03
Przemek133
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 15:48 Posty: 77
Ferrek nie wprowadzaj gościa w błąd!
1. wymiary są w milimetrach
2. pierwszy wymiar szlifu to największa średnica, a drugi to jego długość
28 sie 2010, o 19:29
Jang Chemik
Dołączył(a): 2 sty 2010, o 20:44 Posty: 17
Czyli szlif 29/32 w węższym miejscu ma 2,9 cala, a jego długość to 3,2 cala?
Ale 3,2*2,54cm=8,128cm ! żaden szlif chyba nie jest taki długi. No może jest ale na pewno nie 29/32. O co chodzi z tymi dziesiętnymi częściami cala??
I przepraszam ale w poprzednim poście, ostatnie zdanie miało być pytające.
_________________ >>TUTAJ<< jest napisane, że "weterani rozpoznają jego zapach nawet w spalinach samochodów, które pracują przez krótki czas lub nie mają katalizatora".
-Ja go rozpoznaję.
28 sie 2010, o 21:12
Przemek133
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 15:48 Posty: 77
Ślepy? Napisałem już, że wymiary szlifów są w MILIMETRACH
28 sie 2010, o 21:20
Jang Chemik
Dołączył(a): 2 sty 2010, o 20:44 Posty: 17
Przemek133 napisał(a):
Ślepy? Napisałem już, że wymiary szlifów są w MILIMETRACH
Chyba tak .Moja wielka wina.
To w takim razie Wikipedia błędnie podaje??
_________________ >>TUTAJ<< jest napisane, że "weterani rozpoznają jego zapach nawet w spalinach samochodów, które pracują przez krótki czas lub nie mają katalizatora".
-Ja go rozpoznaję.
28 sie 2010, o 21:25
adi9304
**
Dołączył(a): 5 maja 2008, o 21:04 Posty: 267 Lokalizacja: z Marsa
Zdziwiony? Od kiedy to na Wikipedii nie ma błędów?
_________________ "Solve et coagula"
28 sie 2010, o 21:32
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Mierzyłem, wymiary są w milimetrach. pierwszy numer to większa średnica, a drugi to wysokość szlifu. Tak jak napisał Przemek.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
29 sie 2010, o 00:37
eko osiem[*]
odp.
Wszelkim wikipedystom dziękujemy na forum ... stosowanie idiotyzmów jako wykładnik bezwzględny wiedzy bez zaznajomienia się z tematem traktowany będzie jako zwykłe sianopisanie !
pzdr.
eko
29 sie 2010, o 02:17
Jang Chemik
Dołączył(a): 2 sty 2010, o 20:44 Posty: 17
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie szlifów. Czy warstwa wazeliny (między szlifami) może je jakoś skleić lub w jakiś sposób zespolić na stałe gdy aparatura będzie wystawiona na działanie wysokiej temperatury (100*C) przez długi czas około 10 godzin?
_________________ >>TUTAJ<< jest napisane, że "weterani rozpoznają jego zapach nawet w spalinach samochodów, które pracują przez krótki czas lub nie mają katalizatora".
-Ja go rozpoznaję.
20 wrz 2010, o 18:59
Mki
Dołączył(a): 20 sty 2009, o 13:07 Posty: 488 Lokalizacja: Katowice
Nie ufałbym wazelinie, ale silikonowe smary do szlifów wystarczają na BAAAARDZO długo, nie wysychają i są odporne chemicznie i termicznie.
_________________ Zbijcie mnie jak znowu zacznę gadać głupoty
20 wrz 2010, o 19:26
Arion
***
Dołączył(a): 12 gru 2005, o 22:33 Posty: 608 Lokalizacja: Poznań
Takie spojenie wytrzyma Ci nawet rok w tej temperaturze i zakleszczyć się nie powinno. Po pracy musisz jednak porozkładać wszystko jeszcze na gorąco, bo inaczej masz marne szanse na rozłączenie szlifów bez względu na to, czym byś je wcześniej smarował. Sprawa stosowania smarów jest dyskusyjna; jeśli jest go sporo lub/i jest ogrzewany to często wypływa ze szlifu i zapaprze związek. Wazelina jest OK, ale na zimno. Do cieplejszych szlifów polecam jej mieszaninę z woskiem pszczelim i kalafonią, albo glicerynę i bezwzględne rozłączanie na gorąco. Czasem można zastosować miękki grafit albo MoS2, ale to już chyba wyższa szkoła jazdy
_________________ Chemik nie upija się, tylko zwiększa labilność konformacyjną.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników