Hej,
kupiłem dzisiaj nasadkę destylacyjną, a w domu zauważyłem że jest na niej pęknięcie :C Wydaje mi się że musiało to się stać już po zakupie, bo w sklepie chemicznym dość dobrze się przyjrzałem.
Pytanie jest następujące: Czy w miejscu pęknięcia mogę przygrzać szkło palnikiem aby się stopiło i załatało pęknięcie?

Domyślam się że z takim pęknięciem można w miarę bezpiecznie przeprowadzać destylacje prostą, gorzej z destylacją pod zmniejszonym ciśnieniem, tak?

Pęknięte szkło jest jak bomba, która może w każdej chwili wybuchnąć. Lepiej kup nowe szkło niż ryzykuj, że ta nasadka się uszkodzi. Rozumiem, że to nie jest tanie szkło, ale wiedz, że w każdej chwili może ono pęknąć i odłamki polecą we wszystkie strony.

Palnikiem tego nie naprawisz bo to porządne szkło borokrzemowe, a nie jakieś tanie szkło sodowe.

Możesz jeszcze zapytać u szklarza który zajmuje się naprawą sprzętu laboratoryjnego.

Chemland obecnie ma jakieś braki z magazynach i tej nasadki po prostu nie ma

Ogrzewanie odpada , bo w ten sposób tylko pogorszysz sytuację. Szkło źle nagrzane zacznie pękać przedłużając pęknięcie , aż do obcięcia nasadki.

A może sprubuj reklamować, może Ci w sklepie na nowe wymienią...
szanse są nikłe, ale warto spróbować...