Autor |
Wiadomość |
eko osiem[*]
|
odp.
Tfuu glukoza i jakieś tam,
A zasada "czym sie strułes tym sie lecz"
czyli tzw. klinik jest naprawdę cacy
pozdro.
eko.
|
22 lut 2006, o 00:57 |
|
|
Afgan
***
Dołączył(a): 20 lut 2005, o 19:38 Posty: 315
|
Zakwasy to nie sa od niedotlenienia przypadkiem ?...
U mnie 100g 2,50 ;p
Do Kreatyny bardziej polecaja dekstroze(:D). A jak se 100 g weźmie przed 15kilosami to go napewno nie zatłuści Chyba że codzien sie jje duzo ot takiej glukozy(bardziej fruktozy [owoce]) to wtedy tłuszcze sie odkładaja, ale to inne bajki...
Ale offtop...
|
22 lut 2006, o 02:03 |
|
|
=MaLuTkI=
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57 Posty: 1246
|
No tak zakwasy powstaja na skutek niewydolego oddychania komórkowego, przez co mitohondria produkuje mniej ATP, nastepie jest uboczny proces spalania a dokładniej powstaje mleczan co daje wlasnie zakwasy.
Jak by nie patrząc to odczywki typu kreatynowe, aminokwasy minimalizują ten proces glukoza pewnie też bo wkoncu energia
A dekstroza to glukoza tylko pod inna nazwą i przewaznie jest smakowa i czasem + jakies witaminki, ale lepiej glukoze bo tansza(u mnie 2,9 za 250g).
Pozdro.
PS. Koniec OT!
_________________
|
22 lut 2006, o 09:22 |
|
|
Pasterz
***
Dołączył(a): 25 wrz 2004, o 17:32 Posty: 138 Lokalizacja: Warszawa
|
nie czytasz dokładnie
hmm jak będzie okazja jakaś to sobie sprawdze czy kofeina rzeczywiście pomaga a teraz ide sobie do sklepu glukozy szukać
|
22 lut 2006, o 16:44 |
|
|
Anonymous
|
Mała nieścisłośc MaLuTkI - produkuje sie mniej ATP, ale proces nie zachodzi w mitochondriach. Produkcja Mleczanu (red. pirogronianu) jest prowadzona w cytoplazmie. W mitochondriach masz produkcje ATP powstała z NADH....
Koniec OT.
A co do usówania EtOH z organizmu - bezsensu.... Jest powiedzenie
"NIeważne co, ważne by sponiewierało..... " czyli pije sie po to, by byc pijanym. Cóż cierpieć tzreba. Dokałdnie jak z dziecmi - chwila przyjemności i kilkanascie lat roboty....
//Malutki
Szczegóły... To nie forum biologiczne zeby wchodzic w szczegoly he
|
22 lut 2006, o 16:58 |
|
|
kropla
*****
Dołączył(a): 9 cze 2005, o 16:19 Posty: 304 Lokalizacja: Suchedniów, Poland
|
Co to znaczy ,,produkcję ATP powstałą z NADH"?
Czyżby ostatnio wykryto jakieś tajemnicze przemiany (NADH + H+ + chocapic -> ATP ?;)) w łańcuchu oddechowym?
|
22 lut 2006, o 17:25 |
|
|
Anonymous
|
Ano znaczy to, że produkuje sie ATP z NADH ( pośrednio) --->
NADH daje wodór, który "wypompowany" na zewnątrz chce wrócić do środka mitochondrium zgdonie z gradientem stęzeni. Jedyne przejście to ATPaza, której rotor napędzany przez wędrujace protony łaczy ADP i P dając ATP,a odcinane przez antenke...... Tak wiec ATP uzyskuje sie glównie z utlenianiu NADH
PS.Ten chocapic nazywa sie ATPaza....a całokształt to Teoria Chemiosmotyczna... całość jest troche dłuzsza ( bo de facto mamy NADH+(H+)zawsze...itd, ale tak to wygląda w skrócie..... biologia, poziom rozszerzony, II liceum....
|
22 lut 2006, o 18:31 |
|
|
Anonymous
|
szczerze to w tym przypadku nie widzę sensu bawić się w chemię, gdyż nie znamy dobrze procesów odpowiedzialnych za"syndrom dnia następnego", więc z własnego doświadczenia powiem: "klin, magnez, ewentualnie rosołek" i wszystko, przynajmniej w moim przypadku, dość szybko wraca do normy ...
|
22 lut 2006, o 22:31 |
|
|
Pasterz
***
Dołączył(a): 25 wrz 2004, o 17:32 Posty: 138 Lokalizacja: Warszawa
|
Ale tu nie chodzi o dzień następny . Autorowi tematu chodzi o sytuacje w której sie przesadzi z alkoholem jest sie w stanie przed-zgonowym i jak tu sie ratować bo trzeba pokonac pare kilometrów z klubu do domu Tak ja to widzę nie wiem czemu wszyscy od razu kacem chcą się zajmować
|
22 lut 2006, o 23:18 |
|
|
kropla
*****
Dołączył(a): 9 cze 2005, o 16:19 Posty: 304 Lokalizacja: Suchedniów, Poland
|
Wyobraz sobie, ze wiem, jak wyglada fosforylacja oksydacyjna:)
Ale nadal uwazam za falszywe stwierdzenie, ze ATP produkuje sie z NADH ;P
Dinukleotyd nikotynamidoadeninowy jest tylko przenośnikiem elektronów w tym procesie.
|
23 lut 2006, o 07:08 |
|
|
ATB
**
Dołączył(a): 10 lut 2005, o 20:14 Posty: 122 Lokalizacja: bydgoszcz(zachem) :D
|
no tak ale dotlenienie organizmu tez musi byś odpowiednie..ja bym proponował lek o nazwie Memotropil(znany studentom ) z rodziny nootropili. Popudza prace serca, powiększa naczynia krwionośne..szczególnie w mózgu przez co dotlenienie organizmu jest o wiele większe...można by spróbować glukoze na to..nie tylko jako "speed"..ale jako detox
_________________ Do we get it? NO! Do we want it? YEAH! This is the new shit.Stand up and admit.
|
4 mar 2006, o 12:23 |
|
|
Anonymous
|
.....ale jednocześnie donorem protonów wytwarzający gradient będacy siłą napędową ATPazy...... przecież główne źródło ATP to właśnie ten proces... utlenianie (NADH+H+) do NAD. Z glikolizy powstaje nam góra 2 ATP ( no, troche wiecej, jak zaprzęgniemy do roboty glikogen, ale tez nie do końca ) a z fosforylacji oksydacyjnej Z tylko 1 NADH (2e-) powstaje 2,5 ATP......Tak więc siła napędową organizmu jest nie ATP z glikolizy tylko energia zawarta w NADH ( i trochę w FADH )
KONIEC OFF TOPA...... jakby co kropla to mozemy pogadać na PW, bo widze, ze kojarzysz temat
Co do etanolu to mam mała praktyke, ale z doświadczenia kumpli wiem jedno - kto pije mleko, ten rzyga daleko
|
4 mar 2006, o 15:01 |
|
|
Pasterz
***
Dołączył(a): 25 wrz 2004, o 17:32 Posty: 138 Lokalizacja: Warszawa
|
Tak żeby nie zakładać nowego tematu to tutaj trochę zaśmiecę Otóż przed sekundą wyjmuję z zamrażarki w lodówce 0,3 bolsa lemon (w buteleczce 0,5) a tam lód pół na pół z cieczą w której praktycznie niewyczuwalny był alkohol (sprawdzone organoleptycznie). W butelce jest dozownik, w butelce na pewno znajduje się wódka (przebadane na próbce 200ml 2 tyg. temu). Jaka jest temp zamarzania 40% roztworu alkoholu. Tak w ogóle to ktoś wie co się stało w tej butelce bo ja nie ogarniam.
_________________
|
31 sty 2007, o 15:55 |
|
|
Anonymous
|
Moim zdaniem to kwas askorbinowy by mógł pomóc, przyspieszy procesy tego no... utleniania etanolu i ogólnie jest głównym składnikiem tabletek 2KC, które z pewnością większość ludzi zna
|
5 lut 2007, o 17:48 |
|
|
Seth
**
Dołączył(a): 21 gru 2006, o 10:07 Posty: 199 Lokalizacja: Teby
|
No to mamy fajny temacik i od razu widać kto zdrowy i nie abstynencik. Ja osobiście też preferuję glukozę a dodatkowo witamina C lub sok z cytryny doustnie. Co do kroplówek to tylko raz po wieczorze kawalerskim. A co do wpływu glukozy na organizm to myślę że bez dolegliwości typu cukrzyca spożycie nawet 100 gram nie powinno powodować skutków ubocznych. Ale to wszystko tylko zmniejsza objawy a organizm i tak musi posprzątać sam.
|
8 lut 2007, o 14:47 |
|
|
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
|
Oj nie wiem, można po takiej ilości pawia puścic, a juz wielce prawdopodobne są mdłości
|
8 lut 2007, o 15:29 |
|
|
Anonymous
|
Na kaca/stan przedzgonowy najlepsza jest medyczna witamina C. Podaje się ją dożylnie. 2 minuty i trzeźwy. Tak robią lekarze, jak sobie popili, a tu nagle operacja.
|
8 lut 2007, o 17:23 |
|
|
SID
Dołączył(a): 1 paź 2004, o 10:49 Posty: 33 Lokalizacja: Polska
|
ODP
A moze tak białko z jaja kurzego (zneutralizowć przez reakcje z denaturacji białka), i dużo wody żeby zmniejszyć stężenie i wypłukać z organizmu wydalając z moczem.Poza tym jak kolega EKO pisał PRACA ! , wypocić ( SPALIć ).
POZDRAWIAM.
_________________ SID
|
8 lut 2007, o 18:30 |
|
|
jaozyrys
@MODERATOR
Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24 Posty: 868 Lokalizacja: Opole
|
... i salmonella gratis?
|
8 lut 2007, o 21:11 |
|
|
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
|
Etam, tyle co ja dziesiątek surowych jajec zjadłem i ani razu nie zachorowałem... A na kaca?... praca. Zresztą....żadko się ma kaca jak się umie pić
|
8 lut 2007, o 21:38 |
|
|
sychu
***
Dołączył(a): 27 lis 2005, o 15:13 Posty: 54
|
Skoro mamy dwuetapowy mechanizm metabolizmu etanolu to można wpływać albo na etap(enzym) pierwszy albo drugi.
Wpływanie na dehydrogenaze alkoholową ma sens jeśli skutkiem będzie inhibicja. Przedłuży to działanie alkoholu ale sprawi, że chwilowe stężenie aldehydu będzie mniejsze.
Można też indukować działanie drugiego enzymu i pszyspieszac II-gi etap. Zmienność działania tych enzymów jest dość znaczna i to jest często przyczyną interakcji między lekami i alkoholem. Indukuje on np. pewne monooksygenazy, jeśli zdarzy się tak, że właśnie te uczestniczą w metaboliźmie jakiegoś leku to w zależności od tego czy aktywną postacią jest substancja wyjściowa czy metabolit, mamy osłabienie lub zwiększenie jego działania biologicznego.
Jeśli chodzi o objawy przy "okropnym" przepiciu to niewiele można zrobić. Enzymów danego rodzaju mamy w organizmie skończoną liczbę i nie ma sposobu by ich nagle przybyło(pozatym nie wiadomo jakie by to miało konsekwencje), dodatkowo nie tylko alkohol jest ich substratem więc występuje konkurencja o centrum aktywne.
Uważam, że lepiej walczyć objawowo np. poprzez wpływ na OUN ale nie na zasadzie "czym sie trujesz...".
_________________ Wladza chce Twojego dobra, lepiej je ukryj!
|
8 lut 2007, o 21:47 |
|
|
ATB
**
Dołączył(a): 10 lut 2005, o 20:14 Posty: 122 Lokalizacja: bydgoszcz(zachem) :D
|
jak się ma dobre winko , to wątroba się nie opier**la i po tym zawsze jest kac... a tam PS to witam to mój pierwszy post od ..chyba pół roku:P
_________________ Do we get it? NO! Do we want it? YEAH! This is the new shit.Stand up and admit.
|
24 lut 2007, o 13:21 |
|
|
eko osiem[*]
|
odp.
Jesli ktos zna trudy studiowania zna i kaca jak kolwiek go nazwac alkoholowym czy moralnym nie o to chodzi
Dawno cie nie było kolego witaj acz kolwiek wielu po tobie nie rozpaczalo .
eko.
//MaLuTkI Ehh eko jakie surowe powitanie:D
|
25 lut 2007, o 01:18 |
|
|
DNF
Dołączył(a): 26 cze 2005, o 11:49 Posty: 42 Lokalizacja: Bydgoszcz
|
Witam.
U mnie tez dluga przerwa na tym forum.. Pewno wszyscy o mnie zapomnieli jak o ATB..
Nie dlugo szykuje sie impreza i do domu trzeba wrocic w miare prosto. Wiec zabrac ze soba z 1.5l czystej nie gazowanej wody i z 10 tabletek witaminy C? Czy jest moze cos skuteczniejszego zeby nie bylo widac objawow upicia (chodzenie od kraweznika do kraweznika, zawroty glowy mdlosci)?
Pozdrawiam
DNF
_________________ <---NIE ODDAM..
|
13 mar 2007, o 16:43 |
|
|
pitter
Dołączył(a): 2 sty 2007, o 18:19 Posty: 85 Lokalizacja: z Polski
|
Na prawde? to ja mialem wyjatkowego pecha- zjadlem jedno(niedogotowane) i wystarczylo...
|
13 mar 2007, o 17:03 |
|
|