Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Karygodna pomylka czy prawda? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2004, o 16:29
Posty: 128
Post Karygodna pomylka czy prawda?
Moj kolega znalazl w "Chemii Analitycznej" Minczewskiego, taka oto informacje:

Obrazek

Ja natomiast widzialem w internecie mase artykulow, ostrzegajacych, ze produktem reakcji zelazocyjankow z mocnymi kwasami jest cyjanowodor. Trudno jest uwierzyc, ze ksiazka od analizy klamie, ale z drugiej strony te wszystkie ostrzezenia musialy sie skads wziac. Czy ktos z Was moze powiedziec, ze wie na pewno jak zachodzi reakcja K4[Fe(CN)6] + H2SO4?


4 lut 2007, o 19:51
Zobacz profil

Dołączył(a): 7 sty 2006, o 21:15
Posty: 141
Post 
To pewnie zależy od stężenia kwasu.


4 lut 2007, o 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2004, o 16:29
Posty: 128
Post 
Podejrzewam, ze cyjanowodor moglby byc produktem reakcji stezonego kwasu, co wynikaloby z tego, ze mimo kwasnego srodowiska zoladka, zelazocyjanki maja niska toksycznosc. Jednakze, w "Analizie" nic nie jest wspomniane o wydzielaniu sie cyjanowodoru, mimo ze zelazocyjanek poddany jest reakcji ze STEZONYM kwasem siarkowym i to, o zgrozo, na goraco.


4 lut 2007, o 21:49
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 wrz 2006, o 22:13
Posty: 57
Lokalizacja: miasto na 2 litery
Post 
Autorzy (albo tłumacze) uprościli temat. Cyjanowodór jest jednym z produktów ubocznych.
Zreszta wiele tutaj zależy od inych czynników jak sposób i tempo podawania reagentów, mieszanie itp.


4 lut 2007, o 22:33
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
Innymi słowy, nie ma szans, żeby cyjanowodór powstał w stężeniu zagrażającym życiu, a wszelkie przestrogi na necie są trochę na wyrost?


4 lut 2007, o 23:11
Zobacz profil
*********
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 sty 2006, o 13:38
Posty: 972
Lokalizacja: <*>
Post 
Cytuj:
wszelkie przestrogi na necie są trochę na wyrost?

robi sie ciekawie i baaardzo bezpiecznie ;) To pozwole sobiw dorzucic swoje skromne zdanie. Niestety NN i sławy poweszczasy nie bedzie.
Tak to jest jak sie nawet na googlach nei chce sprawdzic,a wszystko po polski iładnie przedysutowane nie wspominajac o en fr it ru ;)

Oczywiscie jakto w chemii zawsze jest nic nie jest takie prote do konca jak sie zacniesz czepiac. Ale na poziomie jaki jest potrzebn w tej ksiazce ta informacja jest poprawna. Zreszta ksiazka przydawala sie do rycia i w pracy i byla calkiem neizlym zrodlem informacji.

Ale pradziwość tej reakcji wcale nie świadcu o tym że przestrogi są na wyrost. No coz dla niektorych stezony to elektrolit a wtedy jest mniej przyjemnie. Sam żelazocyjanek tez potrfi to i owo cichcem wydzielić (tak przynajmniej twierdza co niektorzy).

Co do ulubionego narzadu Kubusia Puchatka wyciagniete wnioski sa raczej ryzykowne. Zoladek to nei zlewka z dwoma odczynnikami, choc generalnei prawdziwe (wnioski) to niestety czasami sie nie sprawdzają.
Czego ciekawym historycznym przykladem byl carski mistrz duchowy (i nie tylko) niejaki Rasputin. Jego przyklad (min) zainspirowal ciekawe badania i jak sie okazalo czasami mozna sie nawcinac cyjanku potasu i wcale nie tak latwo umrzec , Nie polecalbym sprawdzania tej teorii i wogole odradzalbym doswiadczenia gdzie istnieje szansa na pojawienie sie HCN w ilosci mogacej byc niebezpieczną.
Choć jak sobie wszyscy zdaja sprawe w przypadku neiktorych mieszanin pirotechnicznych czy mw jego onecnosc jest raczej nieunikniona (dyskusja byla w kilku watkach na forum o ile pamietam a i na vortalu cos naskrobane bylo)

A co do mieszania, warunkow reakcji itd :
Z tego co z ciekawosci sobie na szybko przejrzalem to aby to choć troche dokładniej ugryżć należało by sie dokladniej zapoznac ze zlozona kinetyka tych reakcji (głównych i wtornych) ktore jaksie mozna było wstepnie zorientować z przedstawionych sugestii są dosyć ciekawe.

_________________
posiadane odznaczenia i ordery :
snopeczek sianka z kokardką - dar od doznanie@MODERATOR
Obrazek


5 lut 2007, o 00:01
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 11:47
Posty: 41
Post 
sprawdziłem to kiedyś z ciekawości i zmieszałem najpierw żelazocyjanek ze stężonym kwasem solnym, a potem z bodajże 30% H2SO4. W obu przypadkach wytrącił się biały kwas żelazocyjanowodorowy. I jak zaobserwowałem to on dopiero zaczął się powoli rozkładać z wydzieleniem cyjanowodoru.


7 lut 2007, o 23:01
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 14 gru 2005, o 19:30
Posty: 693
Lokalizacja: Grudziądz / Gdańsk
Post 
sorry mama pytanie, jestes samobójcą, czy moze pragniesz sie zadusić jak kolesie w birkenau ?? ogólnie odradzam zabawe z cyjanowodorem.

_________________
Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !


GG:3716505


7 lut 2007, o 23:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2004, o 16:29
Posty: 128
Post 
b@rtek napisał(a):
sprawdziłem to kiedyś z ciekawości i zmieszałem najpierw żelazocyjanek ze stężonym kwasem solnym, a potem z bodajże 30% H2SO4. W obu przypadkach wytrącił się biały kwas żelazocyjanowodorowy. I jak zaobserwowałem to on dopiero zaczął się powoli rozkładać z wydzieleniem cyjanowodoru.

Co to znaczy powoli? Czy oddzieliles ten domniemany H4[Fe(CN)6] od H2SO4 i HCl? Czy moze pozostawiles w towarzystwie tych kwasow i zaobserwowales rozklad na cyjanowodor? I czy to faktycznie BYL cyjanowodor? Sprawdziles to w jakis sposob? (byle nie na sobie)?


8 lut 2007, o 01:21
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 11:47
Posty: 41
Post 
Kein napisał(a):
sorry mama pytanie, jestes samobójcą, czy moze pragniesz sie zadusić jak kolesie w birkenau ?? ogólnie odradzam zabawe z cyjanowodorem.

Pozwolisz, że odpowiem troche inaczej: Czy uważasz, że jesteś tu jedyną osobą, która wie jak działa cyjanowodór? Sądzisz, że nie zauważe zmiany barwy NIEWIELKIEJ ilośći BIAŁEGO kwasu żelazocyjanowodorowego w BŁĘKIT, tylko musze wszystko przeprowadzać w kilkulitrowych baniakach?


Ostatnio edytowano 8 lut 2007, o 01:38 przez b@rtek, łącznie edytowano 1 raz



8 lut 2007, o 01:24
Zobacz profil
@MODERATOR
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sty 2006, o 19:24
Posty: 868
Lokalizacja: Opole
Post 
Kein, nie osądzaj ludzi od razu w ten sposób tylko dlatego że mają 17 postów, może robił to na świeżym powietrzu, w masce p-gaz i tak jak mówi tylko pare mililitrów?


8 lut 2007, o 01:33
Zobacz profil

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 11:47
Posty: 41
Post 
Owsiak napisał(a):
Co to znaczy powoli? Czy oddzieliles ten domniemany H4[Fe(CN)6] od H2SO4 i HCl? Czy moze pozostawiles w towarzystwie tych kwasow i zaobserwowales rozklad na cyjanowodor? I czy to faktycznie BYL cyjanowodor? Sprawdziles to w jakis sposob? (byle nie na sobie)?

Niewiele tego było ale przesączyłem, opłukałem i po pewnym czasie zaczęła zachodzić zmiana barwy z białej na niebieskozieloną, aż w końcu do niebieskiej - znaczy rozkłada się


8 lut 2007, o 01:35
Zobacz profil
Zasłużony dla forum
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 lut 2005, o 21:11
Posty: 931
Lokalizacja: Poznań
Post 
Jeszcze na zakończenie offtopa o bezpieczeństwie- wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że np. 'pospolity" H2S którym chyba każdy sie bawił (tutaj chociażby siarka+ glin i hydroliza) ma toksyczność porównywalna do HCN. BHP to podstawa, ale nie przesadzajmy..... Cyjanki i HCN są poprostu bardzo znane, ale jakos mało kto pamięta o wielu o wiele gorszych swiństwach... Szacunek to podstawa, ale fobia to przesada :wink:

Pozdrawiam


8 lut 2007, o 17:37
Zobacz profil
***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 wrz 2006, o 22:13
Posty: 57
Lokalizacja: miasto na 2 litery
Post 
Sativ spoko siarkowodór jest przede wszystkim duszący drogami wziewnymi. W zakładach w których słuzyłem w RatChemie nieraz sie zdarzały wypadki że towarzystwo sie zagazowywało H2S. Jak sie delikwenta błyskawicznie wyciągnęło na świerzy luft i dało tlenu do powdychania to po 20 minutach wstawał jak młody bóg.
HCN jest o wiele ciekawszy bo dusi ustrojowo (blokuje oddychanie na poziomie komórkowym), ale tez najlepsze efekty sie ma przy zeżarciu a troche mniejsze przy wdychaniu.
Ale fakt są gorsze związki - choćby cała chmara organiki jak np. pochodne aniliny, siarczany alkilowe czy inne


8 lut 2007, o 22:19
Zobacz profil
******

Dołączył(a): 14 gru 2005, o 19:30
Posty: 693
Lokalizacja: Grudziądz / Gdańsk
Post 
botulina-A rules :D, kilogramem bym wybił pól Polski :D

_________________
Dumny student Politechniki Gdańskiej i jej wspaniałego wydziału Chemicznego na kierunku Biotechnologia !


GG:3716505


9 lut 2007, o 11:17
Zobacz profil

Dołączył(a): 12 gru 2006, o 19:03
Posty: 48
Post 
Kein napisał(a):
botulina-A rules :D, kilogramem bym wybił pól Polski :D


Jednym gramem.


11 lut 2007, o 14:46
Zobacz profil
Post 
Słuchajcie, jak wpisze się w goglach "botulina-A" pojawia się jako pierwszy tekst Keina : "botulina-A rules Very Happy , kilogramem bym wybił pól Polski Very Happy". Trzeba zważać co się pisze :)


13 lut 2007, o 21:56
***

Dołączył(a): 20 lut 2005, o 19:38
Posty: 315
Post 
Witam !

Znalazłem w chemi nieorganicznej, że HCN wydziela sie po zmiesznaiu żelazocyjanku potasu ze umiarkowanie stężonym H2SO4 (pewnie na gorąco), teraz zostaje pytanie ile % to umiarkowane stężenie ?


Tak samo byla notka ze wraz z rozcienczonym HCl (przy gotownaiu) wydziela sie HCN, ile % to rozcieńczony HCl ?

Pozdrawiam.

_________________
Zakazuje modom dopisywania się do moich postów ;-)


15 mar 2007, o 17:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Multumiri adresate phpBB.com & phpBB.ro..
Design creat de Florea Cosmin Ionut.
© 2011

..