Nie interesuje sie chemią organiczną tylko nieorganiczną , ale zainteresowały mnie alkaloidy.
A więc tak ::
Roślina nazywa się difenbachia , czytałem że jej sok zawiera sporo trującej strychniny
I teraz moje pytanie brzmi jak ją wyodrębnić w postaći czystej ?
jeśli pokroję difenbachię na kawałki i dodam alkoholu ? ( alkohol chyba jest lepszym rozpuszczalnikiem strychniny, czytałem że w wodzie prawie się nierozpuszcza) i następnie alkohol bym odparował , i strychnina która się w nim prędzej rozpuściła, wodrębniła by się w postaći kryształów ?
czy da się tak otrzymać strychninę ? a jak nie to znacie jakiś lepszy sposób ?
słyszałem też że jest taki związek azotan strychniny , jak on powstaję ?
czy jeśli wsadził bym do kwasu azotowego kawałiki tej trującej rośliny (difenbachii) to otrzymał bym azotan strychniny ?
jakie sole jeszcze tworzy strychnina oprócz azotanów ?
Sorki że zadaje tyle pytań naraz ale w necie nie ma tylu informacj , więc jeśli ktoś może to niech podzieli się swoją wiedzą ,,, z góry dzięki
POZDRO

imho dobrez rozdrobnic pend, zmierzczyc je nawet, a pozniej gotowac z rozcienczonym kwasem siarkowym, badz azotowym - do otrzymania soli
a sol strychniny powinna juz byc rozpuszczalna w wodzie

ale ogolnie proponowal bym nie przeprowadzania tego - poniewarz w razie zatrucia sie czy to oparami, czy w jakis inny sposob im bardziej bedziesz sie tym denerwowal, tym szybciej nastapi zapasc - dlatego stosuje sie w ratownictwie zatruc strychnina najpierw strodki uspakajajace, a dopiero pozniej przykladowo plukanie zoladka

zreszta po co Ci taka utrudniajaca metoda - wystarczy ze poczekasz na zmiane pogodowa z pogody slonecznej do deszczowej - wtedy ta rozlina wydziela trucizne w postaci kropelek na lisciach i mozej je zebrac do pojemniczka [a przynajmniej tak mi zawsze babcia mowila, ze to strychnina sie wydziela na lisciach tej rozliny przed deszczowa pora]

Otóż to Cały opis trującego działania tu:
www.chemik.vitnet.pl/print.php?what=article&id=5

Pozdrawiam Alchemik

dzięki za odpowiedz

Mam jeszcze jedno pytanię :
jak rozdrobnioną Difenbachię zaleję alkoholem etylkowy ( ciepłym, lub gorącym) to strychnina zawarta w tej roślinie rozpuści się w nim ?
jeśli go odparuję otrzymam w ten sposób strychninę ?
pliz.. o szybką odp .

Może się udać. Nie jestem pewien tego, ale spróbuj najpierw na małej ilości, wtedy będziesz miał pewność Są bodajże jakieś próby na obecność strychniny, ale o tym musiałbyś już odczytać.

Pozdrawiam Alchemik

A jakie jest innych zdanie ?

jak myślicie da się otrzymać strychninę - przez zalewanie difenbachi alkoholem etylowym, a następnie odparowanie alkoholu

proszę o odpowiedz

typowa ekstrakcja alkaloidow, na wortalu byl chyba nawet o tym artykul (nie konkretnie o strychninie, ale wiekszosc alkaloidow ekstrah,uje sie w podobny sposob), zalanie etanolem niestety nic ci nie da, po poierwsze duza zawartosc wody, po drugie w tej roslinie strychnina wystepuje w postaci soli i magazynowana jest w wodniczkach komorkowych

zmiazdzenie, kilka kropli detergentu (nie jest konieczne, niszczy blony komorkowe), ekstrakcja wodno kwasowa, usuwanie zanieczyszczen rozp. nie polarnym, alkalizacja, ekstrakcja rozpuszczalnikiem nie polarnym, odparowanie i otrzymanie wolnej zasady lub otrzymanie soli (do roztworu dodaje sie kwas siarkowy VI lub nasyca sie go gazowym HCl, choc te ostatnie sole czesto sa higroskopijne)

a na co si strychnina. mam wrażenie, że zależy ci żeby MIEĆ a nie wiedzieć

strychnina i tak nikogo nie otruje, objawy latwo zinterpretowac, wystepuje w podstawowych testach toksykologicznych (oraz jej metabolity)

Całkowicie podzielam sluszna uwagę , może napisz w jakim celu chcesz ekstraktowac
eko.

ee panowie, raczej zabijac nikogo nie bedize... jest duzo prostszych sposobow..

np pokrycie wnętrza prezerwatywy sairczanem nikotyny, któy jest używany jako środek owadobójczy, a potem podanie tej prezerwatywy do użycia delikwentowi (ogląda się telwizję)

za dużo CIA zagadek kryminalnych Miami

tez to ogladalem, tyle ze sole nikotyny nie wchlaniaja sie przes skore chyba ze z dodatkiem DMSO

no ale zaraz ktos wyjedzie z tekstem ze znowu podpowiadam mlodym

Niemam zamiaru nikogo truć strychniną , ani żadną inną trucizną
Poprostu interesuje mnie strychnina, i chcę się dowiedzieć czegoś więcej

czego wiecej chcesz sie dowiedziec?

samą satysfakcją by było dla mnie posiadanie strychniny

Jedno jest pewne że strychninka w prezerwatywce + np. DMSO i kurna nie zapalisz papierocha po a tak btw. samo posiadanie nie jest niczym nadzwyczajnym wiaze sie z ograniczeniami i kłopotliwym rozrachunkiem posiadanej
eko.

istnieje jeszcze eko takie coś jak nielegalne posiadanie i problem rozrachunku odpływa w siną dal

Jak uzyskasz wreszcie strychninę, możesz wytruć szczury w piwnicy albo mrówki Faraona, które ostatnio znowu się pojawiają... ewentualnie ćwiczyć syntezy nowych związków organicznych

Pozdrawiam Alchemik