Ja pije różności, zwane "ziółkami". Od yerba mate, przez miętę, rumianek, melisę do kopru włoskiego oraz mieszanek ojców Benedyktynów. Mam takową książkę i powiem, że na mnie się sprawdza niezawodnie
Najbardziej jednak lubię kawę

i yerba mate
Pozdrawiam Alchemik