Ostatnio z nudów nasypałem do probówki C12H22O11 i NaCl (50& do 50%).
Podstawiłem to nad ogniem i zatkałem od góry. Zawartość topiąc się zaczęła wytwarzać ciemnożółty dym. Gromadził on się na dnie probówki. Następnie gdy odkryłem palec i przechyliłem probówkę dym wyceliał niczym ciecz o "rozbił" się o podłoże. Fajny efekt.

Nie jestem pewien czy do tego potrzeba soli ale ja dodałem.

Mam także pytanie. Jak oczyścić probówkę po roztopionym cukrze?? Bo gdy zaleje wodą próbówka pęknie, a gdy zaleje zimną to już "po ptakach".

ochlodz probowke i zalej ciepla woda. szybciej sie rozpusci karmel i wcale ci nie peknie

Ale jak ostudzić i jak ciepła ma być?? Wrzątek??

Sorry za pytania ale zal mi probówek

wbrew pozorom to szkło odrazu nie pęka...podgrzewanie NC w probówce jest fajne tak fajnie fuka i próbówki bez problemu to wytrzymują

no nie wiem, wezmie ktoś jakąs cienką próbówkę, napcha do pełna NC to nie wiadomo co się może stać

maly chemik - napisz po prostu że chodzi ci o sacharoze, tudzież cukier stołowy, bo taki wzór ma wiele disacharydów i nie tylko, no i po co komplikowac..

edit: literówka

To mowimy o enzymie czy o cukrze? Ochlodz to normalnie - poczekaj az wystygnie po czym luguj woda - nalewaj wrzatku i wstrzasaj, mieszaj. Wszystkie skladniki mieszaniny sa rozpuszczalne w wodzie, wiec w czym problem?

wlej goracej wody to sie szybciej rozpusci. Marc_n ma racje-od razu ci nie peknie chyba ze nagrzejesz d0 400*C i zechcesz wlac zimnej wody to wuedy mozesz sie pozegnac z probowka... ale jak ostudzisz to bedzie git

nikt o to nie pyta :/ czym może byc ten ciemnożólty dymek ?

Chlor. opis pasuje do chloru, Żółty cięższy od powietrza gaz

Ciekawe jakim cudem chlor Ja stawiam na parę wodną z drobinkami węgla z rozkładu cukru.

melon to by raczej takiej barwy nie mialo ;]

chlor by smierdział i raczej by poznal zapach to raz a dwa to para wodna z drobinkami wegla z rozkladu cukru, prawdopodobne ale to byloby bardzo ciemne

A moze para wodna z drobinkami cukru albo czegos? Wyleciala i sie nagle ochlodziala. A te drobinki cukru/soli zrobily ja ciezsza i dlatego tez opadala To chyba jedyne logiczne wytlumaczenie
Pozdro

santa maria xD ale takie rzeczy nie mają takiej barwy jaką napisał chemik mały

A moze tym dymem był HCl??Tyle ze nie potrafie napisac takiej reakcji.
Jak bede mial czas spróbuje ogrzac te mieszaninke i zobacze co mi z tego wyjdzie

Jaki HCl? Ciekawe skad... Zolto jakies tam pary... A slyszeli o karmelu? Wiec tak jak mowilem para wodna musiala to zawierac i dlatego przy ochlodeniu opadla na ziemie.
Pozdro

Jeśli teraz palnołem głupotę to prosze o wybaczenie:
Mi wyszło takie coś przy pewnej reakcji, zresztą bardzo podobnej do ww.
Dowiedziałem się że jest to gaz silnie trujący i jest to chyba nadtlenek chloruczy coś tak, ale nie jestem pewien, bo pytałem się tego mojego naczyciela od chemii i już dobrze niepamiętam.

Wybaczam

Tlenki chloru

* Cl2O - żółtobrązowy gaz, otrzymywany w wyniku przepuszczania chloru na d tlenkiem rtęci (II):
2Cl2 + 2HgO -> HgCl2.HgO + Cl2O
W obecności reduktorów ten tlenek może eksplodować. Jego cząsteczka ma budowę trójkąta. Z zasadami tworzy podchloryny.
* ClO2 - żółty gaz otrzymywany w warunkach laboratoryjnych działaniem stężonego kwasu siarkowego na KClO3 w temperaturze 0oC. Jest substancją o silnych własnościach utleniających nietrwałą ulegającą rozpadowi nawet pod wpływem słabego ogrzania. Z roztworami zasad tworzy mieszaninę chlorynów i chloranów:
2ClO2 + 2NaOH -> NaClO2 + NaClO3 + H2O
* Cl2O6 - powstaje w reakcji pomiędzy ozonem i ClO2 w temperaturze 0oC. Jest ciemnoczerwoną cieczą, wykazującą silne własności utleniające. Z zasadami dysproporcjonuje dając chlorany i nadchlorany:
Cl2O6 + 2NaOH -> NaClO3 + NaClO4 + H2O
* Cl2O7 - bezbarwna ciecz powstająca przy odwadnianiu kwasu nadchlorowego HClO4 pięciotlenkiem fosforu. Jest bezwodnikiem kwasu nadchlorowego.

Jesli by istniala taka prosta produkcja tlenku chloru jak zagotowanie saharozy i NaCl to napewno by ja stosowali
Pozdro

jeny... ktoś nie opisał ani zapachu ani dokładnego zachowania dymu dlatego jutro po egzaminie zrobie to dla was i sprawdzimy... i tak mi w domu chlorem wali

Mlody skad masz takie informacje ?
pewnie wyszperane w necie
i stwierdzasz ze jak nie ma jakiejs metody w tym co podales to znaczy ze nie istnieje ?
to zmieszaj HCl z NH4S2O8

a co do tej mieszanki:
NaCl topi sie dopiero w okolo 800 st. C wiec jezeli sacharoza/maltoza/laktoza (niepotrzebne skreslic o tym samym wzorze C12H22O11) nie dziala jako topnik NaCl to NaCl nie bierze w tej reakcji udzialu

sacharoza w okolo 169 st. C rozpada sie - jest to temperatura ktora mozna uzyskac w probowce, a co za tym idzie: wegiel, dwutlenek wegla, tlenek wegla, para wodna, ale ze podgrzewales bez tlenowo (zatkany wylot) to sadze ze byl to CO + H2O (moze tez CO2)

ale jezeli w stopionej sacharozie/maltozie/laktozie rozpuszcza sie NaCl to, ciezko stiwrdzic co moglo zajsc (przynajmniej jak dla mnie), ale najprawdopodobniejszym rozwiazaniem bedzie.... brudna probowka , lub sytuacja opisana powyzej z rozkladem na tlenek wegla i wode, a tym samym powstala mieszanka dosc ciezka w porownaniu do powietrza

No jasne ze z google Ktores z pierwszych Nie twierdze ze niema innej Twierdze ze to RACZEJ najlepsze A co do mojej tezy to raczej bardzo realne czyz nie? Bo co innego moglo tam sie stac ?:> Acha, ja sie tutaj doczytalem r-r NaCl i saharozy A jak to nie r-r to zapewne same gazy ktore wydobyly sie przy karmelizacji opadly A NaCl nic tam raczej nie robilo
Pozdro

zrobilem to dzisiaj... sol zostala na dnie... cukier stopił sie i zweglil... gaz sie ulatnial byl ciezki ale gaz byl biały?? zołta była probówka od pary i karmelu... probowka... sie moczy pozdrawiam Nuclear