Czy ktoś z was prowadzi może dziennik laboratoryjny

A czemu ma Ci to sluzyc ?;>
Pozdro

jesli robisz złozone syntezy lub probojesz cos nowego to lepiej pisać dziennik w koncu zawsze moze wyjsc ci cos niespodziewanego... bedzie trzeba zbadac... a najlepiej wtedy sobie wsio spisac i sprawdzić gdzie sie zrobiło bład lub co mogło byc nie tak ze zwiazkami

Ja prowadzę, ja prowadzę Każdemu pracownikowi laboratoryjnemu przydatny jest dziennik, nie tylko chemikowi

Pozdrawiam Alchemik

I tutaj jest dylemat dziennik owszem ale w piro hmm.. chociaż w zasadzie wystarcza to co znajduja w labie

Oczywiście że tak. Myślę, że jak ktoś uważa siebie za chemika musi takowy dziennik prowadzić.

Gorzej jakby ktoś niepowołany przeczytał sobie taki dziennik chemika-pirotechnika.

oj jeśli tego nie wiesz to jeszcze wiele przed tobą. W dzienniku zapisujesz cenne obserwacje, jeśli potem za kilka lat potrzebujesz to powtórzyć to wystarczy zajrzeć do dziennika i już wiadomo czego sie spodziewać i co zrobić, by pewne komplikacje się nie powttórzyły. A jeśli faktycznie coś odkryjesz?. Pozdrawiam

wbrew pozorom taki dziennik czy jak tam to zwac : moze lepiej nazwac to zbiorem notatek albo jeszcze lepiej blogiem w formie papierowej bo to chyba slowo dziennik odstrasza co niektorych jest bardzo przydarny.

Wszyscy mowja ze warto to prowadzic a tak naprawde neiwiee osob sie za to bierze. A naprawde warto go prowadzic (dlaczego to masz i w sekowskim i w poscie powyzej) a w przypadku pirotechnika tym bardziej. Taki rzut oka na notatki sprzed tygodnai czy 2 pozwala czasami od razu znaleac bledy ktore sie popelnilo.

Ale przypuszczam ze twoje obawy sa raczej typu ze tatus znajdzie i skorsko przetrzepie i banika na piwniczke zalozy albo co gorsza dowie sie ze pirozbok kisi kilka kilo anfo pod lozkiem drugi meisiac. Gorzej jak psi czytelnicy to znajda Ale oni znajduja to wtedy kiedy cos narozrabiales bo prewencyjnych nalotow antypiro nei ma (no chyba ze odwiedzasz meczety nosisz dizwna brodke i jakies szmatki na sobie). Moim skromnym zdaneim o ile jestes juz w zainteresowaniach sfory to znaczy ze wogole nie stosujesz sie do sugestii z forum/vortalu oraz podstawowych regol bezpieczenstwa i praktycznie stanwoisz zagrozenie dla oroczenia (nie przez terroryzm ale przez glupote i brak zdolnosci przewidywania skutkow swoich dzialan) i eliminacja takiego piroaraba jest wskazana.

Ale wracajac do normalnych ludzi i tzw dziennika chemika/pirotechnika to moge powiedziec ze takei notatki przydaja sie nawet po kilku latach oczywiscie o ile twoje zainteresowanei chemia / piro przetrwa dluzej niz do najblizszego sylwestra / wizyty policji / nowego hobby .
Zawsze warto pisac co sie robi z czego jak i czy cos nienormalnego sie dzialo, czasami moze to pomoc uratowac twoja skore bo lekarz bedzie wiedzial wczesniej czym sobie chcacy/ niechcacy dogodziles

To nie miało znaczyć że nie prowadzę dziennika (wręcz odwrotnie) tylko że lepiej dmuchać na zimne.A co do moich rodziców myślisz że kogo wysyłam po odczynniki do chemicznego .Spoko są. A i moje zainteresowanie chemią trwa już od dłuższego czasu tylko niedawno dostałem internet.

Jest potrzebny, ale ja go nie prowadze, bo nie mam czasu i nie chce mi sie. Zreszta wydaje mi sie ze jeszcze nie robie tak duzo doswiadczen, zeby nie umiec zapamietac wynikow.

A ja zaluje ze nie prowadzilem dziennika pokladowego od kiedy zajmowalem sie chemia - mial bym sporo ciekawych notatek z doswiadczen ktorych teraz nie pamietam

Ja prowadze takowy zeszyt A nawet jakby panowie piesiunie zrobili nalot mi na chawire to i tak sie nie doczytają

jeny dziennik odczynniki i szkło można mieć... nielegalne jest robienie MW i prochów... chyba z reszta to moze byc wymyslony dziennik i zawsze pieknie opisana teoria

no i wlasnie dlatego Nuclear sie obawiam ze moga mi wpasc znienacka na chawirke...

Nie pytalem czemu ma sluzyc dziennik tylko czemu ma sluzyc mu informacja czy go prowiadzimy A tak to rzeczywiscie sie przydaje (komus kto robi cos konkretnego)
Pozdro

Ta informacja służyła mi do tego aby zobaczyć czy warto takowy dziennik prowadzić.

oj warto warto chłopie... zobaczysz ze ci sie na bank kiedys przyda

Wnukom będziesz mógł pokazać

jaki to dzidek mądry kiedyś był... jak slyszal, widzial i jeszcze mógł to i owo a serialnie to jak wyzej zostalo juz napisane mozesz eliminowac rozne bledy w doswiadczeniach poprzez ich wnikliwa analize itp itd.

dzięki za dobrą radę i nutkę humoru

ależ nie ma za co zawsze możeta na mnie liczyć ludziska!