Niedlugo szkola. Czeka mnie duzo nauki, fakultety z matmy, fizyki, chemii, polskiego, angielskiego i dodatkowo z przedmiotow zawodowych bo jestem w technikum i na koniec procz matury mam egzamin zawodowy. Czy slyszeliscie o jakis srodkach wspomagajacych myslenie, nauke? Nie chodzi mi o jakies narkotyki bo tego brac nie bede nigdy ale moze jakies srodku ziolowe lub cos? Ponoc je sie lecytyne. Bral ktos kiedys cos takiego? Pomagalo Wam to?
_________________ ViValdis
21 sie 2007, o 13:15
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Tak, lecytyna 1,2g dziennie ( 1 kapsułka) Po miesiącu brania widać, że człowiek odmulony. Polecam także magnez z wit. B, po kilku tygodniach można zauważyć lepszą koncentrację, brak stresu. Do tego oczywiście witaminki ( jakiś dobry kompleks, koszt ok 20zł na miesiąc ale warto zainwestować) . Kofeinę wręcz odradzam, dostaje się po niej sraczki myślowej i nici z nauki. To samo efedryna.
Piracetam w ilości 600mg dziennie i po miesiącu też można zauważyć zaje*** efekty. Karnityna pomaga odzyskać energię po męczącym dniu a i do głowy lepiej po niej wchodzi.
Polecam także codziennie rano i wieczorem biegać, poprawia krążenie i ukrwienie mózgu w efekcie czego lepiej pracuje. je**** szkołe.
Pozdro
21 sie 2007, o 14:52
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
ja jako ze juz 3 miesiace po maturze to powiem ze najwazniejsze jest pozytwne myslenie(ze napewno sie zda i dostanie na studia), wysypianie sie, i podchodzenie do wszystkiego raczej na luzie(jakos to bedzie) .
Ostatni rok szkoly byl ciezki ale mature zdalem na studia sie dostalem(za pierwszym razem), nie powiem ze uczylem sie bardzo przykladnie, zadnych wspomagaczy nie bralem(czasami kawe sie pijalo ale to w przypadku gdy ok godz 22 zorientowalem sie ze nie zrobilem pracy domwej z chemii - 65 str z cwiczen operonu :/)
Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00 Posty: 1595 Lokalizacja: Skoczów
przede wszystkim nie wmawiać sobie, że ma się słabą pamięć. Ale bardzo wazna jest wiara i autosugestia, oczywiście pozytywna, wmawianie sobie wad nie odbije się korzystnie...
_________________ Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.
weź udział:
21 sie 2007, o 15:45
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
no no CTX nie trzeba iść do lekarza
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
21 sie 2007, o 15:45
DMchemik
*******
Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00 Posty: 1595 Lokalizacja: Skoczów
a pozatym chemical_brother sprawdź swoje pw
_________________ Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.
weź udział:
21 sie 2007, o 16:18
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
Już sprawdziłem teraz twoja kolej .
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
21 sie 2007, o 16:55
Sharker
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 12:44 Posty: 302
Re: Środki na lepsza pamiec
ViValdis napisał(a):
Czy slyszeliscie o jakis srodkach wspomagajacych myslenie, nauke?
Jak komuś nie wchodzi, to nie wejdzie choćby nie wiem co
Ja ani razu nie myślałem żeby się czymś pobudzać czy coś, wystarczy dopasować się do sposobu uczenia i zapamiętywania.
21 sie 2007, o 17:05
DMchemik
*******
Dołączył(a): 21 cze 2005, o 17:00 Posty: 1595 Lokalizacja: Skoczów
Re: Środki na lepsza pamiec
Sharker napisał(a):
Jak komuś nie wchodzi, to nie wejdzie choćby nie wiem co
no właśnie taki sposób myslenia jest najbardziej szkodliwy... Ludzie zbyt często wmawiają sobie problemy, których nie ma. Jeśli są to trzeba z nimi walczyć, niekoniecznie się szprycować. Nie każdy musi się uczyć tak samo szybko, ale każdy jest inteligentny i pewne rzeczy wejdą, tylko trzeba chcieć i nie wmawiać sobie takich bzdur po kilku pierwszych porażkach czy coś...
_________________ Sprzedam wodorotlenek sulfurylu SO2(OH)2, również w postaci r-rów o żądanym stężeniu. Cena do negocjacji.
weź udział:
21 sie 2007, o 17:11
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
Przy okazji dodam że słyszałem jak moja mama mówiła mojemu dziadkowi, żeby ten przekazał mojej babci że orzechy są dobre na pamięć...
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
21 sie 2007, o 18:07
Sulik
@MODERATOR
Dołączył(a): 11 cze 2006, o 21:37 Posty: 2574 Lokalizacja: Krakow
chemical_brother napisał(a):
Przy okazji dodam że słyszałem jak moja mama mówiła mojemu dziadkowi, żeby ten przekazał mojej babci że orzechy są dobre na pamięć...
kokosowe ? :D:D
a co do tematu moim skromnym zdaniem najwazniejszy jest wypoczynek - jakos nigdy nie potrafilem sie uczyc zmeczony
wiec raczej wszelkiej masci pobudzacze z kofeina, teofilina, nikotyna czy co tam sobie chcecie nie koniecznie pomoze - czesto tego typu srodki za bardzo pobudzaja cialo niz umysl (red bull wbrew reklama pobudza cialo )
wiec ja proponuje duzo snu, odpoczynku, przebywania na swierzym powietrzu, oddajac sie wszelakim uciechom - oczywiscie w odpowiednich proporcjach - a gdy juz odpoczniemy, bedziemy odsresowani to i nauka przyjdzie latwiej
oczywiscie mozna sie wspomagac tak jak wpominal CTX przykladowo magnezem (ale jak juz to tylko z witamina B6 w skladzie - bez tego Mg sie kiepsko wchlania) - przydatny jest tez gdy uzywamy sporo napojow kofeinowych (ktore jak juz wyzej wposmnialem nie koniecznie pomoga, no ale jak pomagaja komus to trudno ) bo wyplukuja Mg z organizmu
alkoholu bym nie polecal - choc znam kilku takich co mowia ze tylko po dobrych kilku piwkach umia sie uczyc - no niby jedno piwko uspakaja dzieki dzilaniu chmielu, ale nadmiar piwka, a dokladniej C2H5OH tak jak by troszke niszczy rozumek
i oczywiscie na koniec tak jak radzi DMchemik - wiara w siebie czyni cuda :]
przeciez mature zdaje wiekszosc - a jak nie zdaja to i tak zdaja - nie uda sie za pierwszym razem sa poprawki - wiec czym sie przejmowac (problemy to sie na studiach zaczna :P - ale wtedy trzeba sobie tez wmawiac ze takie problemy to nie problemy)
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
21 sie 2007, o 18:21
Ce-Ha
Dołączył(a): 2 mar 2007, o 00:34 Posty: 66 Lokalizacja: Lublin
z tego co mówili koleżcyi to po speedzie wchodzi ci nauka jak niewiem co! metode to niepolecam bo widze skutki nawet nieczestego zażywania tego specyfiku.(średnio 5x w miesiacu) a i prośba nieczepiajcie się mnie za to co napisałem ale wkońcu pytanie było czy nie SŁYSZELIŚMY o jakiś środkach na pamięć
pozdro
21 sie 2007, o 21:19
mikor
*******
Dołączył(a): 17 sty 2005, o 11:05 Posty: 375 Lokalizacja: katowice
Cytuj:
z tego co mówili koleżcyi to po speedzie Very Happy wchodzi ci nauka jak niewiem co! metode to niepolecam bo widze skutki nawet nieczestego zażywania tego specyfiku.(średnio 5x w miesiacu) a i prośba nieczepiajcie się mnie za to co napisałem ale wkońcu pytanie było czy nie SŁYSZELIŚMY o jakiś środkach na pamięć Very Happy pozdro
Ty kretynie. żal.... Ban moim zdaniem.
Hmm jak widzę to chodzi o naukę "długofalową" a tu suplementy nie są potrzebne... wstaje się rano odwala się 3-4h pracy i tyle. Ksiązki na polaj to dość luźny temat tak więc nawet wieczorami jest fajnie. Co nie zmienia faktu że to wszystko robi się coraz bardziej żenujące... za niedługo zrobi się "total ameryka" iii pojawią się karykatury cytowanego posta "ile spida/ton piracetamu bo dostałem czytankę w 5 klasie technikum do matury ma aż 60 stron!!!!!!!!!!"
Dołączył(a): 11 lut 2007, o 21:01 Posty: 235 Lokalizacja: Z Polski
@ViValdis
A to w ogóle warto sie czymś uzdatniać ( o ile tak to można nazwać )
Mój najlepszy sposób na przyswajanie wiedzy jest jeden
- Kawa
- jakaś lekturka do czytania bądź tez wortal lub forum VMC ( opcjonalnie inny )
- I CISZA to najważniejsze
oczywiście musi to być nocą ( bynajmniej ja tak mam )
W ten sposób mogę pochłaniać wiedzę wręcz 'tonami'
P.S. ViValdis może warto poszukać jakiegoś innego odniesienia niż tabletki itd...
Pozdrawiam TB303
_________________ ..... . . TB303 . . .....
Ostatnio edytowano 22 sie 2007, o 01:29 przez GenMaster, łącznie edytowano 1 raz
22 sie 2007, o 00:57
eko osiem[*]
odp.
Widzę że temat prowadzi do nikąd
eko.
22 sie 2007, o 01:05
B&G
PROFESJONAŁ
Dołączył(a): 23 mar 2006, o 19:27 Posty: 176 Lokalizacja: Uć
Na szybkie i trwałe zapamiętywanie, najlepsza jest.... eeee... zapomniałem ... .
zdrówka G.M.
22 sie 2007, o 02:22
Sharker
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 12:44 Posty: 302
Re: Środki na lepsza pamiec
DMchemik napisał(a):
no właśnie taki sposób myslenia jest najbardziej szkodliwy...
mnie się to nie tyka wiec mi to rybka, ale racja że psychika jest najważniejsza Ja kilka razy w tygodniu po szkole tabletka musująca z magnezem lub multiwitamina......
Ważny jest sposób dostosowania nauki do swoich predyspozycji, wtedy to szybko i bez problemów
PS. Kupcie sobie: "Sesje"
22 sie 2007, o 10:44
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
...
Ostatnio edytowano 9 lut 2008, o 11:31 przez Front, łącznie edytowano 1 raz
22 sie 2007, o 11:20
Oxygenium
******
Dołączył(a): 29 maja 2005, o 11:09 Posty: 623 Lokalizacja: Poznań
Re: Środki na lepsza pamiec
ViValdis napisał(a):
Czy slyszeliscie o jakis srodkach wspomagajacych myslenie, nauke?
dla mnie najlepszym "środkiem wspomagajacym" jest rundka rowerem. Godzina jazdy lesnymi sciezkami i mozna zakuwac dalej
_________________ Kto chce, ten szuka okazji. Kto nie chce, ten szuka wymówki.
U mnie to jest tak: Cos wykuje i umiem na blache. Rano wstaje nie umiem, przeczytam przed lekcja a napisze sprawdzian czy co tam jest na 3. Jak w gimnazjum sie uczylem czasownikow nieregularnych to przed lekcja umialem wszystkie a jak dostalem kartke to ledwo na 3 napisalem. Zacmienie jakies. Dlatego wiem, ze aby lepiej zapamietywac sa jakies srodki roznego rodzaju wiec pytam. Chyba zaczne brac magnez i ta lecytyne moze zmadrzeje od tego...eh
_________________ ViValdis
22 sie 2007, o 21:15
gambit
**
Dołączył(a): 14 sty 2007, o 13:09 Posty: 270
Najlepiej to się dobrze wyspać... Gdy mam jakiś ważny spr. to kłade się wcześnie, budze się o 5 i w tedy kuje... (człowiek najlepiej myśli rano..)
22 sie 2007, o 21:26
velSiergiej
***
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 12:29 Posty: 436
Temat ciekawy, wszak zaraz się kochany rok szkolny zacznie
Mam małe pytanie, czy środki które wymieniliście (za wyjątkiem biegania i sportów) na dłuższą metę są w jakiś sposób szkodliwe bądź maja nieprzyjemne skutki spożycia Chodzi mi o nootropile (czyli piracetam). Jak dla mnie inne używki typu nikotyna teofilina itp. czy tym bardziej fetka to shit,
niegodny aby o nim mówić na tym wspaniałym portalu (myślących inaczej odsyłam na hyperreal ).
Co do lewizny to zawsze w gimnazjum siedziałem w I-szej ławce i ściągałem bo nauczyciele pilnowali tych z ostatniej...
Pozdrawka
22 sie 2007, o 22:38
Front
***
Dołączył(a): 4 cze 2006, o 20:19 Posty: 1039 Lokalizacja: Warszawa
...
Ostatnio edytowano 9 lut 2008, o 11:31 przez Front, łącznie edytowano 1 raz
22 sie 2007, o 23:00
CTX
******
Dołączył(a): 20 sie 2004, o 09:48 Posty: 1084 Lokalizacja: /dev/nul
Ja w gimnazjum tak szalałem, że pamiętam tylko niektóre urywki.
22 sie 2007, o 23:05
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
lol ja nic nie biore prawie nic nie ryje a itak bez sciagania 4 albo 5 ze wszystkiego mam no a z englisha chemii to oczywiscie ze szosteczki ehehe pewno jak kazdy iinny tutaj
meine sposob to nie przejmowanie sie niczym, sielanka ile sie da i samotny pobyt w lawce na lekcjach wiem ze je*** siedziec kurde sam zawsze alee ... nikt mi nie przeszkadza wiec 90% shitu naucze siem na lekcji taki tego +++ przynajmniej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników