Dołączył(a): 17 sty 2006, o 00:29 Posty: 703 Lokalizacja: behind enemy line
ja doprawdy nie mam pojęcia jak ludzie mogą rozcinać niewypały przy pomocy młotków, dłut, szlifierek itp. Co roku słyszę co najmniej o 20 takich przypadkach a mimo to ludzie dalej tak postępują oO
_________________
Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
NO taka prawda każda osoba która do mnie pisze w sprawie MW i piro zaczyna od słów jak zrobić bombe tak żeby garaż czy coś podobnej wielkości wysadziło.
..........Jedyne co można w takiej chwili zrobić to odesłać i ich do takiej strony aby zastanawiali się w ogóle czy z tym zaczynać.
A jak chcą to odesłać do google.pl tam jest wszystko dokładnie napisane.
8 gru 2007, o 22:08
blizzard
@MODERATOR
Dołączył(a): 17 sty 2006, o 00:29 Posty: 703 Lokalizacja: behind enemy line
kieruj ich do mnie, jeszcze nikogo na forum nie zbanowalem
_________________
Studentem jestem i nikt, kto ma wódkę, nie jest mi obcy.
1.Uważajcie przy sypaniu substancji do probówki! Ja często nie trafiam, bądź za dużo nasypuje!
2.Nie grzejcie probówki za mocno.
3.Uważajcie przy myciu: Jak podtrząsacie probówką to możecie nią niechcąco walnąść w zlew, i po probówce.
4.Nie dotykajcie karmelu(lub krówki) po ugotowaniu, żeby sprawdzić konsystencję. Może to was poparzyć.
5.Nigdy nie trzymajcie podgrzewanej zapalniczką zamkniętej fiolki!!! Miałem poparzony palec, z małym zbieleniem.
6. nie napierdalajcie sie młotkiem po głowie 7. nie golcie jajek brzytwą 8. nie właźcie pod jadący pociąg 9. jak woda w garnku bulgocze to nie pijcie jej ani nie wkładajcie tam żadnych części ciała 10. nie kopcie gliniarza w dupę 11. oglądając igły i inne ostre przedmioty zachowajcie minimalny dystans 1cm oko - przedmiot nicnowego
22 lut 2008, o 17:26
vis
***
Dołączył(a): 7 lip 2007, o 15:10 Posty: 214 Lokalizacja: Don't Panic! We're From Poland
akurat w ten dzień też byłem w tatrach (dolina 5 stawów + morskie oko) i grzmoty było słychać praktycznie od rana, więc osoby które się wybrały w taką pogodę, gdzie było dość duszno, gorąco i do tego zewsząd pojawiały się granatowe chmury - nie można nazwać słusznym
ale też przy PTTK 5 Stawów byli namawiacze którzy proponowali wyprawy przez Szpiglas, a odradzali Świstówkę i wszytko to z powodu "widoków_
z tym że Szpiglas jest na wysokości 2110, a Świstówka w najwyższym miejscu ma 1763, a do tego otoczona jest dużo wyższymi szczytami
a do jeszcze ciekawsze ciągle spotykaliśmy ludzi w klapkach i japonkach, przy trasie obwitej o śliskie kamienie podczas deszczu - aż nie mogłem na to patrzeć
_________________ "Jak zobaczysz błysk nuklearny kucnij i zasłoń się."
18 lip 2010, o 17:21
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Takie sytuacje, o których piszesz, Sulik, to dla mnie niemal codzienność jak jestem w górach. I jeszcze ci dziwni ludzie upierają się, że w japonkach lub klapkach znacznie wygodniej chodzi się po górach. Tak - na pewno przy wejściu na Kościelec, Świnicę albo Kozie Wierchy to jest wygoda jak jasny piernik a co do samej burzy w Tatrach - to nie miałem tego "szczęścia", żeby mnie burza złapała. Ale wystarczyło na Kozich Wierchach spotkać chmurę - usiadłem na tyłku i czekałem aż sobie pójdzie, bo nie widziałem, czy za 10 cm nie będzie przepaści...
Dlatego wszystkim wędrowiczom górskim polecam gorąco - dobre buty, nie mówię koniecznie trekkingi, ale mocne adidasy już się nadadzą, do tego dokumenty, pare groszy, telefon itp. no i co najważniejsze - ROZSĄDEK. I najlepiej poświęcić się, wstać ciut wcześniej, ok. 5-6 rano, obejrzec niebo nad Tatrami - jak czyste, to można na kilka godizn iść w góry bez wiekszych obaw, ale jak trochę pochmurno, to odpuścić sobie - choć czasem lubi pogoda zrobić w górach niezłe kuku...
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
18 lip 2010, o 18:43
aktus
**
Dołączył(a): 19 lut 2009, o 01:16 Posty: 456 Lokalizacja: /dev/random
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
A zwłaszcza, że nie robił tego dla pozyskania MW tylko dla złomu cała jego rodzinka zbierała złom.
a co do samej burzy w Tatrach - to nie miałem tego "szczęścia", żeby mnie burza złapała. Ale wystarczyło na Kozich Wierchach spotkać chmurę - usiadłem na tyłku i czekałem aż sobie pójdzie, bo nie widziałem, czy za 10 cm nie będzie przepaści...
