Trywialnie prosty rozdzielacz...
Często przy rozdzielaniu np. nitro glikolu pojawia się problem z odseparowaniem cieczy, niektórzy odciągają wodę strzykawką inni próbują to zlać ze słoika czy zlewki... A co powiecie na homemade rozdzielacz??
....Do jego zrobienia są potrzebne praktycznie 3 rzeczy: plastikowa butelka, gumowy przeźroczysty wężyk (dobrze żeby był cienki żeby łatwiej kontrolować przepływ cieczy, musi tez być miękki żeby dało się go zgiąć w ręce), klej (kropelka, poxipol, poxilina etc...).
Wykonanie:
1. Butelkę pozbawiamy dna po to żeby szło wlewać do niej ciecze.
2. W zakrętce wiercimy dziurę o średnicy naszego wężyka, lub trochę mniejszej żeby wężyk lepiej przylegał do zakrętki.
3. Mocujemy wężyk w otworze i przyklejamy go szczelnie do zakrętki (wężyk nie może wystawać ponad zakrętkę, bo inaczej część gęstszej cieczy zostanie na dnie zakrętki)
4. Czekamy aż klej zwiąże, co ma związać i nakręcamy nakrętkę na butelkę bez dna.
Użytkowanie: zginamy wężyk tak żeby zamknąć przepływ, nalewamy ciecze do rozdzielenia, zwalniamy uścisk na wężyku i czekamy aż do rozdzielenia, pod koniec zlewania cieczy tworzącej warstwę dolną zaciskamy lekko wężyk żeby spowolnić przepływ i lepiej kontrolować rozdzielanie. Gdy już rozdzielimy dokładnie ciecze bierzemy to, co nam potrzebne a odpad zlewamy do utylizacji (czyt. do kibelka) i ot cała filozofia
.
Zastosowanie: z uwagi na użyte materiały rozdzielacza nie można rozdzielać mocno stężonych kwasów, rozpuszczalników organicznych mogących rozpuścić tworzywo sztuczne, czy też innych substancji mogących zaszkodzić tworzywom użytym do produkcji rozdzielacza. Można za to rozdzielać dosyć słabe roztwory kwasów i wszystkie inne ciecze, które nie zostały nadmienione jako zakazane.