O nie, gotowałem siarkę z mieszaniną octu, kwasku cytrynowego, wody utnenionej i cytrynianu żelaza. Zbierałem do balonika, Większość mi uciekła, Myślałem że w baloniku nic nie ma, (Bbył taki mizerny), ścisnąłem go i dałem sobie siarkowodorem w twarz.
10 sty 2008, o 20:09
$13rg1ej
@MODERATOR
Dołączył(a): 21 maja 2006, o 12:53 Posty: 497 Lokalizacja: Pułtusk/Warszawa
hehe widze że mieszamy co popadnie... jeżeli to był h2s i czułeś ten zapach to był w małym stężeniu jeżeli byś go nie poczuł to albo go nie był albo poraz piać testament...
miałem podobne obawy po brązowym kominie... ale żyje i mam się dobrze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników