w końcu to zielone i to co nie wyklucza że jest różnica między kolorami (odcieniami etc.). To pierwsze zielone sole jakie mi do głowy przyszły

Ja to przedstawie tak: mam w pracy zbiornik okolo 200 litrow z 25% roztworem FeSO4*7H2O, jest on zamkniety - moze nie super szczelnie ale dosc szczelnie i sie utlenia gorna warstwa roztworu w tym momecie jest juz prawie calkowicie brazowa, natomiast reszta roztworu jak ja spuszczam kranem znajdujacym sie u podstawy zbiornika jest zielona
Wiec nie tak do konca sie od razu utlenia - co prawda utlenia sie ale tylko na powierzchni- ale tak jak mowie tam raczej doplywu powietrza nie ma (musial bym po swietach sie dokladniej przyjdziec zbiornikowi - ale z tego co pamietam nie ma jakos specjalnie otwartego tego zbiornika), a co wazniejsze jest on polprzezroczysty wiec widac w ktorym miejscu zelazao jest utlenione a gdzie nie

tak samo jak cos mi sie tym pobrudzilo na hali to na nastepny dzien po zmyciu (wydawalo mi sie ze dobrze zmylem) pojawily sie brazowe plamy

wiec utleniac sie utlenia - ale czy znowu tak szybko - to raczej bym nie powiedzial - ale to zalezy tez od przedewszytkim stezenia i powierzchni stuku z utleniaczem


ale prosta metoda na sprawdzenie - dodac H2O2 i troche podgrzac

ja parę dni temu rozpuszczałem trochę FeSO4 cz., na sucho normalny jasnozielony, ale r-r od razu był brązowy.. po feriach stestuję świeży r-r na jony Fe2+.. może po prostu zlewka była trochę zanieczyszczona jakimiś utleniaczami, nie miałem czasu tego dokładniej obadać..

Mój FeSO4 stoi w labie w otwartej zlewce i nawet na powierzchni nie brązowieje. Wiele razy robiłem FeSO4 i nigdy mi się do Fe2(SO4)3 nie utlenił. Dlaczego wam się utlenia a mnie nie

Utlenia się, w roztworach kwaśnych wolniej, ale tez sie utlenia. Może tego nie widać, ale część Fe2+ napewno utleniło sie do Fe3+.
Była jakaś taka reakcja, nie pamiętam, ale leciało to chyba tak:
Do próbki dodaje sie soli amonowej a następnie wkrapla NH3aq. R-r mętnieje wskutek powstawania Fe(OH)3.

albo sprobuj dodać jakiegoś rodanku do tego roztworu i zobaczysz co się stanie.

Temat zszedł chyba na żelazo ale chciałbym dodać, że zabarwienie w roztworach zawierających kationy Cu²⁺ zależy od ich stężenia, czyli niskie stężenie - zielony, wysokie stężenie - niebieski.

A i jeśli strącamy Cu(OH)₂ to trzeba go szybko odsączyć bo zachodzi reakcja (strącony wodorotlenek robi sie ciemnoniebieski):

Cu(OH)₂ + 2OH^- -> CuO₂^2- + 2H₂O

Hello!
Pomyłka-w rozcieńczonych jest niebieski, a w bardzo stężonych zielony:)

To wytłumacz mi dlaczego podczas roztwarzania miedzi w kwasie azotowym (V) (czy nawet mieszaninie CH₃COOH z H₂O₂) roztwór najpierw staje sie zielony a potem przechodzi w niebieski?

Zresztą wszystkie reakcje roztwarzania miedzi jakie w życiu widziałem przebiegały w ten sposób

z pewnoscia barwa roztworow miedzi zalezy od stopnia shydratowania jonu oraz od liczby innych ligandów które go otaczają. wiadomo za to sie zmieni wraz ze stężeniem... to tak aoropo tego o co pytał nitrogenium...

A teraz cytat z książki S.Sękowskiego "Chemia Na Co Dzień"



// i co z tego ? każdy wie, że Pb dobrze rozpuszcza się w octowcu. [szalony]

Ja widziałem że jak się taki świerzutki zielony rozcieńczy, to się natychmiast robi niebieski:P Stąd mój wniosek:D

I prosze: temat z żelaza przelazł na miedź
Ale wracając już do tej miedzi - mnie np przy roztwarzaniu miedzi w azotowcu zawsze sie robi zielone, a potem jak sie wszystko rozpuści to dobiero niebieskie

Reaguje ta mieszanina z Sb i Bi

z Bi? hmmm.... musze sprawdzić Chyba tak

a to czasem reakcja nie powinna wyglądać tak że ołów jest utleniany do PbO
H2O2+Pb=H2O+PbO
a potem PbO reaguje z kwasem octowym
PbO+CH3COOH=(CH2COO)2Pb+H2O

zainspirowal mnie baardzo ten temat Dzieki za fajne pomysley, ja tylko dodam od siebie, ze jesli ktos nie ma stezonego siarkowca, a chce otrzymac siarczany, wystarczy ze ma elektrolit i H2O2. pewnie zadna nowosc ale moze mniej doswiadczonym sie przyda

Hmm ciekaw jestem co masz na myśli (czyli podaj przykład reakcji)...
Siarczany bez kwasu, z praktycznie samej wody i elektrolitu to mi jakoś dziwnie brzmi

np. reakcja miedzi z H2SO4 zachodzi dopiero po podgrzaniu, chyba że dodasz H2O2. Tak samo octu z ołowiem. Siarczany bez jakiego kwasu? Przecież elektrolit to 36% roztwór kwasu siarkowego....przynajmniej coś takiego zrozumiałem...

Nie potrzeba ogrzewać tego octu z Pb. Reakcja i tam zachodzi tylko że jej nie widać.

Aaa, no tak...
Po prostu skojarzył mi się elektrolit ogólnie jako substancja, której wodny roztwór przewodzi prąd, a takich jest przecież wiele

dzieki Orion za wsparcie:) wlasnie o to mi chodzilo. skoro juz pisze to: zaopatrzylem sie na dniach w perhydrol, i probowalem co to z tym mozna powydziwiac... zrobilem mieszanine p. z elektrolitem (H2SO4 34%) i wrzucilem jakis stary urwany srebrny lancuszek, probowke nad palnik - bo niecierpliwy jestem (tylko nie przesadzac jakby ktos probowal, bo mieszanina ma silne tendencje to 'uciekania' z probowki, zwlaszcza na goraco) - przereagowalo, H2 sie skonczyl wydzielac po jakims czasie, a gdy wlozylem do srodka miedziany drut po kilkunastu sekundach urósl mi na nim piekny plaszcz krysztalow srebra. fajna sprawa

spoko Gwoli ścisłości-wydzielający się gaz to nie wodór, w reakcji srebra z H2O2 i H2SO4 wydziela się woda. Te gazy to para wodna z tlenem powstającym w wyniku rozkładu perhydrolu

szlusznie. clowiek mlody to glupi..