Farby radioluminescencyjne.
Dawniej wiele detali typu wskazówki kompasów, zegarków pokrywano farbą stanowiącą zawiesinę ZnS w podłożu, farby takie po naświetleniu świeciły w ciemności. Aby uniknąć konieczności naświetlania i zapewnić silne świecenie do farb tych zaczęto dodawać związki izotopów promieniotwórczych. W latach 20-tych popularny był chlorek i bromek radu, jednak odkrycie szkodliwości izotopów i promieniowania spowodowało zarzucenie tych praktyk (zanim do tego doszło, w Timexie nastąpiła seria zgonów na białaczkę pracowników którzy ślinili pędzel przy malowaniu i wprowadzali silnie promieniotwórczy izotop do wnętrza organizmu gdzie sieje on spustoszenie bez zahamowań). Po wojnie na zachodzie używano m.in prometu (transuranowiec). Jedynym przedmiotem który posiadam a który można by podejrzewać o emisję promieniowania jonizującego jest stary polski kompas (a właściwie busola adrianowa) z lat 50-tych, na zdjęciu poniżej:
Do badania wykorzystałem radiometr (miernik natężenia chwilowego) pochodzący z demobilu zachodnioniemieckiej Bundeswehry. Jako sondę zastosowano komorę Geigera-Muellera. Licznik wyczuwa kompas już w odległości około 10 cm - pykanie staje się znacznie częstsze niż przy rejestracji samego tła, po chwili widoczne są coraz większe wahania wskazówki. Po odpowiednim przyłożeniu busoli do sondy osiągane są następujące wyniki:
- 1400 zliczeń / minutę w pozycji beta+gamma. Licznik ma niestety skalę w starych mrad/h - jest to 3mrad/h co odpowiada 30uSv/h (uGy/h). (Dawka bezpieczna dla człowieka wynosi 1uSv/h, dla pracowników badanych do 25uSv/h, przeciętne polskie tło to 0,09uSv/h) Jeśli jest ustawiony najniższy próg ostrzeżenia (2mrad/h) to odzywa się sygnał ostrzegawczy.
W pozycji "promieniowanie gamma" (sodna przesłonięta osłoną mosiężną) wynik wynosi około 7uGy/h, a więc pierwiastek jest też emiterem promieniowania gamma (chyba, że licznik zlicza twarde promieniowanie rentgenowskie powstałe w wyniku bombardowania szybki kompasu wiązką beta, ale wątpię w to).
Noszenie takiego kompasu przez faceta w przedniej kieszeni spodni przy tzw. gonadach, czyli mówiąc dosadnie -
jajach może mieć opłakane rezultaty - dla tych narządów dawkę należy pomnożyć przynajmniej przez 10.
Wskazówki kompasu oczywiście
nie świecą w ciemności
Zastanawiam się jakiego izotopu użył nasz krajowy (nieznany) producent...