Autor |
Wiadomość |
mateuszp4
Dołączył(a): 29 kwi 2007, o 17:36 Posty: 124 Lokalizacja: Z mojej miejscowości
|
 Najśmieszniajsze sytuacje związane z chemią
Ten temat założyłem po to, żebyście drodzy koledzy opisali najśmieszniejsze sytuacje jakie się wam przytrafiłu, związane oczywiście z chemią. Na faktach.
To ja zacznę:
Mój kumpel z ławki szukał dzisiaj na lekcji w układzie okresowym dwutlenku węgla  Spojrzał na kobalt, i powiedział że mu się nie zgadza masa molowa 
|
29 maja 2007, o 19:46 |
|
 |
peterek
Dołączył(a): 1 lip 2006, o 15:33 Posty: 23 Lokalizacja: wiórkowo
|
Ostatnio na chemii babka (mimo mojego ostrzeżenia)stosowała roztwór bromu w heptanie,zeby pokazać właściwościo etenu,i dziwiła się,że tak szybko się odbarwia ten roztwór,nawet zanim wprowadziła do niego eten (reakcja była prowdzona pod świetlówką)
// żeby u nas na chemii robili takie doświadczenia...:/ matey23
_________________ Ad fontes!
|
29 maja 2007, o 21:25 |
|
 |
mateuszp4
Dołączył(a): 29 kwi 2007, o 17:36 Posty: 124 Lokalizacja: Z mojej miejscowości
|
jakie to dziwne, żeby nauczyciel musiał się jeszcze od ucznia uczyć  to normalnie jest 
|
29 maja 2007, o 22:08 |
|
 |
wojtex
**********
Dołączył(a): 28 lis 2006, o 14:14 Posty: 416
|
Kiedyś student zapytany w jakim urządzeniu robi się ozon odparł, że w onanizatorze 
|
30 maja 2007, o 15:42 |
|
 |
chemil
Dołączył(a): 22 kwi 2006, o 21:36 Posty: 113 Lokalizacja: Z Czarnobyla
|
robiłem piorunian rtęci . Z braku wagi, rtęć ,,dodałem na oko'' . Wszystko było prawie ok , ale chyba proporcje popieprzyłem (za dużo spirytusu lub HNO3) . W procesie produkcji trzeba pilnować niskiej temperatury. Wziołem szkło(kolbe miarową) do reki . Szkło było wmiare chłodne . Odstawiłem na stół i na moment wyszedłem z laba . Usłyszałme potęrzny syk . Otwieram drzwi od pracowni i w całym pomieszczeniu byłu rdzawo-czerwone tlenki azotu .Patrze na sufit - cały upaprany w kwasie . Dopiero jazda byłaby gdybym nie wyszedł . Zawsze trzeba uważać.
|
8 lip 2007, o 01:03 |
|
 |
eko osiem[*]
|
 odp.
Do znajomego co pędzil bimber wpadła polcja ktoś go sprzedal
Wpadli i całe zamieszanie powstało , a że znajomy był podczas degustacji produktu na pytanie " Co się tu produkuje " odpowiedział z czkawką " jestem che .. chemikiem przeprowadzam doświadczenia "
hee hee tylko laba musiał sobie odnowic i nadal pracuje naukowo
eko.
|
8 lip 2007, o 02:34 |
|
 |
chemik młody
***
Dołączył(a): 28 mar 2007, o 19:12 Posty: 81 Lokalizacja: Gliwice
|
Kółko chemiczne, skład niekompletny, próba tollensa. wszystko ładnie wychodzi, probówkę dajemy na zaplecze. tydzień później pokazujemy koledze efekt doświadczenia - ktoś idzie na zaplecze, woła resztę. przychodzimy, a w probówce zamiast lusterka... jakieś brązowe osady :/ nikt nie wie o co chodzi, a nauczycielka jest pewna że to ta sama probówka... do dziś nie wiem "cosie stao"... :/
_________________ ale zawsze mogę się mylić ;]
|
8 lip 2007, o 04:01 |
|
 |
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
U mnie kolega przyniósł na fizykę kwasny węglan amonu, na którym było napisane amoniak ( w opakowaniu 50 g ) i zagroził, że jeśli fizyczka zrobi kartkówkę to otworzy. Fizyczka podeszła, żeby mu zabrać, a on nie chciał oddać no i paczka się rozdarła. Kartkówki nie było a na dodatek fizyczka zaniosła to do pokoju nauczycielskiego. Wszyscy nauczyciele chcieli jak najszybciej opuścić pokój 
_________________
Zaszczytna ranga :
|
8 lip 2007, o 08:54 |
|
 |
=MaLuTkI=
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 3 paź 2003, o 18:57 Posty: 1246
|
hehe pamietam jak w gimnazjum byl "sprawdzian" z nazwenictwa nieorganicznych i był H2SO4 i znajomy napisal "dikwas siarkowy"
pozdr.
_________________
|
8 lip 2007, o 10:05 |
|
 |
Kryształoman
Dołączył(a): 1 cze 2007, o 17:13 Posty: 266
|
Jak mieliśmy wypisać zastosowania kwasów to ktoś napisał, że kwas siarkowy ( VI ) jest używany jako dodatek do żywności, a że wodę królewską tworzą kwas węglowy i fosforowy ( V )
_________________
Zaszczytna ranga :
|
8 lip 2007, o 10:08 |
|
 |
Tchemik
@ADMINISTRATOR
Dołączył(a): 10 gru 2003, o 00:09 Posty: 735 Lokalizacja: Warszawa
|
Ja kiedys czytajac sprawko ktorejs grupy z pirotechniki z laborki o termitach itp., przeczytalem ze "masa spalala sie dajac czarne iskry"
Pozdro
Tchemik
_________________
Tchemik.Pl
|
8 lip 2007, o 10:31 |
|
 |
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
|
U nas kumpel w licku przyniósł białko (jaja kurzego) na chemię, do doświadczeń. W słoiku, przez święta stało dwa tygodnie, ale nic mu się nie stało (w miarę  ). Inny gość wykonuje doświadczenie, i nad biurkiem usiłuje wlać trochę białka do probówki (wytworzył się jakiś gumowaty koagulat). Za czwartym podejściem się udało, tzn. jajczany "glut" zatkał probówkę, i efektownie plasnął na środek biurka
Nie chcę nic mówić, ale rozmaitych pozostałości/odczynnika po próbie tollensa, czyli kompleksów diaminosrebrowych się nie przechowuje, bo lubi czasem dupnąć  (był taki przypadek na UJ).
|
8 lip 2007, o 11:46 |
|
 |
ramzes1702
Dołączył(a): 9 mar 2006, o 20:03 Posty: 66 Lokalizacja: Pośmiechówek
|
No cóż może podczas przeżywania tej sytuacji nie było śmiesznie ale teraz na samo wspomnienie śmiać mi sie chce.
Koniec roku szkolnego, jedna z ostatnich lekcji chemii ja wygłaszam referat nt soli, po nim miałem zaprezentować kilka doświadczeń z ww. związkami. jednym z pierwszych doś. był samozapłon gliceryny wylanej na KMnO4. Niestety w pracowni były 2 nadmanganiany jeden chyba nie był już tą solą. niestety jak wysypałem to do parowniczki i polałem gliceryną nic sie nie działo, wziąłem drugi i było ok. wieć ten pierwszy odstawiłam. po ok. 20 min. zakończyłem pokaz i zabrałem sie do sprzątania chemiczka wyrzuciła zawartość pierwszej parowniczki do kosza. Chwile później kosz stanął w płomieniach, na szczęście udało sie szybko ugasić, kosz nawet cały został.
Ale sie rozpisałem
|
8 lip 2007, o 11:55 |
|
 |
chemical_brother
Dołączył(a): 18 mar 2007, o 15:50 Posty: 327 Lokalizacja: jeleśnia
|
U nas na pokazie chemicznym nauczyciel biologii chciał się popisać swoją wiedzą więc powiedział że jodyna to roztwor jodu w amoniaku  .
_________________ Chemia to nie gra...masz tylko jedno życie;(
|
8 lip 2007, o 19:54 |
|
 |
mateusz chemik
Dołączył(a): 21 cze 2006, o 23:59 Posty: 43
|
|
8 lip 2007, o 21:56 |
|
 |
Tomekm
Dołączył(a): 18 lip 2007, o 12:52 Posty: 79 Lokalizacja: Serce Roztoczańskiego P. N.
|
Z kolei u mnie na sprawdzianie chemii był podany wzór CaSO4 i trzeba było podać jego nazwe, a taki jeden zamiast napisać siarczan (VI) wapnia napisał wapnian siarki
Te SYTUACJe WYDARZYły SIE NAPRAWDę
Pewnego razu moja chemiczka chciała zademonstrowac wydzielanie się wodoru przy reakcji kwasu HCl i Zn oraz oczywiście pokazać palne właściwości tego gazu, robiła to doświadczenie zawsze w probówce, ale tym razem spróbowała w kolbie stożkowej. Zaczeła się reakcja kwasu z metalem i pani chciałą pokazac że H2 spala sie z charakterystycznym trzaskiem....BUUUM  . Cała kolba rozleciała sie na drobne fragmenty, i (pewnie poszła mini fala uderzeniowa ) o mało nie zniszczyło świetlówki. a nauczycielka schowałą się pod biurko  . Cud że nikomu nic się nie stało. Ja nie byłem naoczym świadkiem ale pół szkoły o tym mówiło.
Kolejną przypadkiem była reakcja Na z wodą w łaźni wodnej. Chemiczka nie przeczuwała że wrzucenie większego kawałka może skończyć sie niebezpiecznie. Wrzuciła sód do wody az wziął sie zapalił i wyskoczył w wody  , naszczęście na niedaleką odległość, Nikomu tez nic sie na szczęście nic nie stało tylko biórko przypaliło  . Też nie byłem naoczym świadkiem tylko chemiczka mi kiedyś mówiła o tym wydarzeniu.
Pewnego razu tym razem na fizyce pani od fizyki chciała zademonstrować jakies doświadczenie,z ogniem gdzie użyła denaturatu. Nie wiem jaki błąd popełniła ale wylało jej się troche na biurko i zapalił się (nie wiem czego się zapalił)  . Cała klasa sie śmiała  . O mało się nie popłakała. Taki chłopak pomógł ugasić ogień i również nic groźnego się nie stało.
|
14 mar 2008, o 20:23 |
|
 |
Ryco
Dołączył(a): 13 mar 2008, o 20:26 Posty: 4
|
U mnie w szkole też coś podobnego się przydarzyło...
|
15 mar 2008, o 00:06 |
|
 |
Kolotko_Tanker
Dołączył(a): 15 lut 2008, o 17:26 Posty: 122 Lokalizacja: łódź
|
znam taki motyw: koleś chce ukraść trochę pyłu magnezowego do fotobłyska więc przed lekcją sypie sobie trochę do kieszeni, siada w ławce, niby wszystko gra z tym że coś mu nagle w kieszeń gorąco- dzidzi się magnezik zapalił i bidulka gaśnicą potraktowana została
|
15 mar 2008, o 14:08 |
|
 |
kyk
***
Dołączył(a): 6 mar 2007, o 11:35 Posty: 134 Lokalizacja: mam to wiedzieć?
|
Taa. A mi zdetonowało gówno od zapałki. Dajcie mu zaszczytną rangę sianoPIS  bo chyba na nią zasługuje
|
15 mar 2008, o 14:43 |
|
 |
Kolotko_Tanker
Dołączył(a): 15 lut 2008, o 17:26 Posty: 122 Lokalizacja: łódź
|
ja to tak po prawdzie z 2 ręki znam to nie wiem...
ale z tego co mi wiadomo mozliwy samozapłon magnezu- proszku jest, czyy nie ?
|
15 mar 2008, o 18:07 |
|
 |
MłodyChemik
Dołączył(a): 26 cze 2006, o 11:22 Posty: 84 Lokalizacja: Za tobą
|
No to tak 1 klasa gimnazjum pierwsze lekcje kumpel u odpowiedzi Chemik pyta go jak jest ołow to kumpel odpowiedzial Bi Pi tu juz lekka brechta ale nic to jedziemy dalej co to za skrót Cl to kumpel odpowiedzial Chmiel no to juz wykladka ze smiechu. A z wypadków "przy pracy" to tak Chemik wlewajacy wode do kwasu (siarkowego VI) (5 minut wczesniej powiedzial ze nigdy nikomu nie wolno tego robic.. ale co wolno wojewodzie...) na szczescie zdazyl zakryc zlewke smietnikiem. Dalej to pokazywal nam rozklad HgO na rtec ogrzewal probowke w palniku i sie dno stopilo oczywiscie ewakuacja klasy obowiazkowa. Przesadzil z iloscia czarnego prochu przy zaplonie na "szczescie" kazal przeniesc sie pierwszym lawka  Ale czarna plama na suficie z tego co wiem jest do dzis. Razu pewnego nie mogl nas wygonic z klasy na przerwe to otrzymal H2S klasa opustoszala w mgnieniu oka. Po przerwie nie mogl nas spowrotem zagonic do klasy bo mimo wietrzenia smrod byl uciazliwy 
_________________ "Kto walczy z potworami, powinien się strzec, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
I tak oto stałem się potworem...
|
15 mar 2008, o 18:42 |
|
 |
prezes- the inventor
**
Dołączył(a): 26 mar 2007, o 19:13 Posty: 454 Lokalizacja: [*]
|
te mlodychemik jak bym byl dyrkiem tej szkoly twojej to bym wyrombal z hukiem tego od chemii twojego
|
15 mar 2008, o 19:59 |
|
 |
MłodyChemik
Dołączył(a): 26 cze 2006, o 11:22 Posty: 84 Lokalizacja: Za tobą
|
Ja juz sie tam nie ucze  nick tez mi nie pasuje bo taki mlody juz nie jestem on tez juz przeszedl na emeryture 
_________________ "Kto walczy z potworami, powinien się strzec, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
I tak oto stałem się potworem...
|
15 mar 2008, o 22:21 |
|
 |
chemil
Dołączył(a): 22 kwi 2006, o 21:36 Posty: 113 Lokalizacja: Z Czarnobyla
|
Byłem wtedy na jakimś biwaku z klasą (I liceum) i miałem taką małą butelka plastikową z gazem propan-butan do napełniania zapalniczek . Wbijam do kogoś do domku i mówię , że pokaże im sztuczkę - napieram do ust troche gazu , zapalam przed sobą zapalniczkę i (...) gaz z ust , zapala sie efektownie i wszyscy w szoku , i mówie : Ale tego nie widzieliście . I udaje , żę zaciągam sie gazem do końca , stoję , dalej udaje , że wzrok mi mętnieje , i bezwładnie przewracam sie na podłogę . Ludzie krzyczą - hahaha , ale głupek , myśli , że nasz nabierze . Leże przez minute i nagle ktoś mnie łapie i próbuje wyciągnąć na zewnątrz , jak usłyszałem : podnieście mu nogi do góry- to myślałem , że padnę , 4 osoby mnie wynoszą i na zewnątrz wstaje i sie do nich uśmiecham i mówię , że to ściema była. Wrażenia BEZCENNE
// uważaj dalsze pisanie o takich pomysłach może się skończyć 3cim ostrzeżeniem [szalony]
_________________ http://tel.do.tpsa.patrz.pl/
|
23 mar 2008, o 13:51 |
|
 |
Nostra
******
Dołączył(a): 13 mar 2006, o 19:59 Posty: 476
|
śmieszny i żenujący to byłeś w tej sytuacji Ty i Twój poziom
|
23 mar 2008, o 14:05 |
|
|