jakiej sluchacie muzyki? ja slucham glownie metalu, ale jesli wpadnie mi w ucho cos fajnego z innego gatunku to tez moge posluchac

Też lubię metal, jednak ogólnie rzezc biorąc lubię cały rock. Oczywiście nie bez wyjątków . Interesuje mnie natomiast czy słuchacie muzyki podczas doświadczeń Ja myślę że lepiej nie.....

ja nie slucham muzyki podczas doswiadczen. glownie z tego powodu, ze doswiadczenia wykonuje w kuchni albo na balkonie, a kompa i glosniki mam w malym pokoju

a ja u siebie zauważam skłonności autyztyczne... Składa sie na to pare czynników. jestem monotematyczny i szybko sie nie nudze... przykładowo teraz słucham 3 doors down już od jakichś 3 miesięcy, dzień w dzień po pare godzin i mnie to jeszcze nie znudziło. wcześniej słuchałem limpa bizkita, big cyca kukiza i piersi i ala yankovica... w sumie nie mam określonego ulubionego typu muzyki.... słucham to co lubie i to co mi wpadnie w ucho...

Podczas doswadczeń sucham Muzyke.Ja uscham Głownie Punk Rocka,Ska,Oi!, troche Blusa i Hard ROcka

Nareszcie jacyś metalowcy Ja też słucham metalu i jeszcze klasyki. Grając w strzelanki słucham klasyki ,a podczas przelewania mieszanin chemicznych metalu. Cóż ale każdy ma jakieś zboczenia

Hip hop i tylko hh.... zadne tam etchno, metal, dance etc... ale kazdy slucha co lubi.

Co do sluchania podczas doswiadczeń..... OCZYWIŚCIE!! Nie no ja tak lubie sobie sluchac jak śnie i coś majstruje, niekiedy w rytm muzyki

Oczywsicie nnie mozna sie dekoncentrowac

Osobiście od jakiegoś łubudu wole bulgotanie wrzątku..
(haha, a pracujące bełkotki - to dopiero muzyka! :-)
Wiele reakcji ma swoje specyficzne odgłosy.. czasem związane nie tyle ze zjawiskami fizycznymi (wrzenie)
ale zintegrowane z procesem chemicznym (tworzenie charakterystycznych ugrupowań cząsteczkowych).
Trzeba być skupionym, nawet gdy jakąś czynność robi się rutynowo..
w hałasie nie działa "szósty zmysł" - a to on ochrania chemików przed opersją.
Czasem 20 sekund przed opłakanym w skutkach ruchem - coś nas nachodzi, by sprawdzić raz jeszcze.. dlatego, warto go słuchać.

nie nie nie! nie mowei zeby puscic na maxa muzyke etc. tylko pocichutku... wiesz ja niby cierpliwy jestem no ale jednak cos sluchac musze ;]

Myślałem, że hh można słuchać tylko na jednym jedynym ustawieniu głośności - największym.
Blokowiska rządzą się swoimi prawami.. a ja niestety mam tylko takie doświadczenia z tym gatunkiem muzyki :-)
Ale i tak szanuję wszystkich którzy lubią takie, owakie czy jeszcze inne - niezależnie od głośności.

głosnosc opza chemia to swoją drogą, ale tak no to cichutko ;]

hehe, mnie by osobiscie muzyka dekoncentrowala podczas robienia doswiadczen. tak samo jak dekoncentruje mnie np. jak czytam ksiazke albo sie ucze. ale wielu ludzi ma podzielna uwage

a tak przy okazji, dumin: skad Ty bierzesz te avatary? najpierw miales pusta kolbe, potem jakis plyn w kolorze moczu a teraz jakis kremowy. sam robisz zdjecia?

Dumin zaraz powie ze to ngl

Ja podczas doswiadczen niczego nie slucham i chodze na palcach bo jakiekolwiek halasy w piwnicy mojego bloku są niepozadane

pozdrawiam

Jak miło.. zawsze zastanawiałem się co to sa "avatary".. a to te obrazeczki :-)
Najpierw był grignard z mokrym eterem, potem po dodaniu nitrobenzenu.
No jasne, że sam robię - nie wiesz, że jestem artystą arbuzarzem?

Heh ja tam wole Schranz albo D'n'B jak ktos chce posciagac darmowe schrany to ----> hardsignal.com tylko najpierw trzeba sie zalogawac jak juz sie zalogujecie to po lewej stronie klikacie na "Sets" i sciagacie do woli troche zywsza muze niz metal czy HH

a ja slucham elktronicznych brzmien, ale nie techno slucham trance, glownie progressive trance, ale inne gatunki tez sa ok jak np hardclub i hardtrance hehe martwi mnie to ze coraz mniej juz jest ludzi sluchajacych prawdziwego trance a coraz wiecej sluchajacych malo ambitnego HH i techno

Pamiętajcie, że muzyka wpływa na psychikę - nie ma nic gorszego niż narwany chemik-piroman.
Techno w samochodzie = w najlepszym wypadku mandat za przekroczenie prędkości.
A ja słucham.. trudno mi powiedzieć jaki to gatunek - wszystkie w rubryce Genre w winampie mają "Other"..
Tureckie wycie o nieszczęśliwej miłości, w porywach o tym, że on rzucił ją, a nie ona jego.
No a świat mimo wszystko jest piękny, a turcy szczęśliwi :-)
Oby tak u nas.

Andrew napisał:


mało ambitnego ? Ja szanuje wsyzkch metlaowcow etc, bo wiem ze ciezko jet tka smigac np. nma gitarce. ALE! hip hop wywodzi się już od dawna (afryka) od czarnych niewolnikow, ktorzy sobie go nawijali wiec to tez sztuka. Teraz racje jest duszo kseroboyów ktorz szit robią, ale spojz na innych wykonawcow np. O.S.T.R, on ma tak niesamowita dykcje ze az dech zapiera... moze tak szybko nawijac i bezblednie. Takze gdybys mogl to nie mow ze malo ambinty bo nie gra sie tam na intrumetnach (sprobuj zrobic bita ) chcoica niktorzy proboja nawijac z instrumentami.

mnie HH nie przeszkadza... jak natrafie na jakis fajny kawalek to tez lubie posluchac. szanuje ten gatunek muzyki jak kazdy inny. kazdy slucha tego co lubi i uwazam, ze zrobienie zarowno kawalka HH, jak i metalowego, jazzowego, czy jeszcze innego wymaga wiele trudu i poswiecenia.

HH ogólnie jest ok, choć są wykonawcy lepsi i gorsi, tak jak zresztą w każdym rodzaju muzyki...
A co do mnie, to głównie gotyk - spokojna muzyka, choć metal, rock i hh też czasami (...) Ale mimo to wyznaję zasadę, że przy pracy musi być cisza, a nuż się nie usłyszy trzasku cichego gdy w spłonce ubijamy np. TriAP

Mi tez HH nie przeszkadza czaem sa fajne teksty (mam kuzyna co tego sucha)

pewnie mnie zlinczujecie po tym poście, ale pamietajcie...to jest indywidualna opinia
ja nie przepadam za HH, a wręcz go nie znosze... może to przez to że mam uraz do hopaków z osiedla... troglodyci co nie potrafią wypowiedzieć słowa "kultura"- serio, byłem świadkiem, ale to odrębna historia. gdy wychodze na zaewnątrz z psem to jedyne co słysze to 150dB'owy huk HH z okna jednego z przedstawicieli inteligencji osiedlowej.
poza tym znam paru hip hłopów ze szkoły do której uczęszczam... jest ze 100 a znam aż jednego inteligentnego. reszta to banda wypranych z mózgu idiotów...
denerwuje mnie też moda noszenia nisko opuszczonych gaci... to jest hipokryzja. to wymyślili skaterzy dla których ma to zastosowanie praktyczne(amortyzator ) a kolesie którzy w życiu nie widzieli deski na oczy(ani bmx'a ani rollek) przechadzają sie dumnie w owym stroju...(ale co do ubioru to czysta dygresja)
podsumowując, nie lubie hip hopu z kilku powodów które wymieniłem wyżej...
ps.: denerwują mnie też teksty...nie chodzi mi tu o treść ale sposób przekazu(mowa tu głównie o polskim hip hopie)...
ale mimo to mam też swoich ulubioinych wykonawsców tego gatunku(lecz tylko w amerykańskim hip hopie) lubie sobie eminema czasem posłuchać i Limpa Bizkita(mimo iż ogólenie nie znosze HH to ten ostatni jest moim ulubieńcem wśród kapelek;nie lubie bitów czy jak to sie pisze, gdyż sam potrafie takowy zmajstrować-wystarczy program; lubie grę instrumentalną)

ps.II:
wiem iż moja wypowiedź nie jest najlepiej uporządkowana i (...) sie znacznym hipokryzmem ale takie jest moje zdanie i raczej nikt go nie zmieni...
a dlaczego wy lubicie hip hop??
bo ja ogólnie bardziej przepadam za rockiem i metalem(ze względu na grę na instrumentach; to jednak jest sztuka)

musze odpowidziec:D



Powiem tak, są hip hopowcy i psudo hip hopowcy, racja Ci prawdziwihip hopowcy tez nie sa super kultularni, ALE! Ci prawdziwi nagrywaja bo nie ulozylo im sie w zyciu lekko, tak wiec ciezko im byc super wybitnie kultularnimi (czy jak sie to pisze;]), a wiekszosc jest inteligenta.



trzeba sie czyms odrozniać, a uwzam ze hip hopowic nie jest skatem, bo skate jezdzi na desce czy cyzms innym, lecz wlasnie hip hopowcem, ktorym dla nich noszenie luznych spodni to znam rozpoznawczy. Taksamo jest np. z metalem, noszą glany, jakies czarne niekeidy obdarte ubrania, czemu? bo to ich znak rozpoznawczy ?




moze dla niemtorych przekaz nie jest zrozumiały, ale jest ten prekac, a np. rock, metal ma jakis konkretny przekaz ?




nie rozumie dlaczego ludzie sluchaja eminema.... wiecie wogle co on powiedzial ? ze jego "muzyka" nie jest dla żydów i polaków... i jak go moga polacy slucahc? zero ambicji i honoru, a mimo to ludzie sluchaja i na murach w polsce psize eminem zgroza....




sdlatego ze istnieje sila przekazu, hip hop robiny jest zazwyczaj undergrandowo, majac zero kasy a jednak robiac to na sile, i ten ktory sie przebil jest dla mnie naprawde kimś. A rock metal ? nie mowicie z enie maja aksy.... bo jak by nie mili to dorich instrumentow by tez nie mieli, myslicie ze jak by instrumenty bylby by za darmo to hip hop nie byl by robiony na zywym podkladzie? a do hip hopu wystarczy mikrofon i komputer....




sztuką jest tez zrobic dobrego bita, zrymowac wypas kawałek i go dobrze do bitu nagrać.... TO TEŻ SZTUKA!


uhhh sie napsiałem ;]

tak, nie ułożyło sie w zyciu...może niektórzy mieli pecha, ale jak słuchałem wypowiedzi jednego polskiego HH(nie pamiętam który to) który stwierdził że ma pecha w życiu, że nie może roboty znaleźć, a potem wspomina że nie chodził do szkoły bo wolał sie najebać na wagarach...ja całkowicie rozumiem że to zycie go to tego zmusiło...
a co inteligencji... niektórzy ją posiadają. tego nie moge zdementować ale zauważ że większość to ...

cholera.... masz racje

w tym momencie miałem na mysli SPOSÓB przekazu. hip hpo jest prozą podczas gdy inne gatunki muzyki zazwyczaj są poezją(zauważ ilość metafor w tekstach HH i takiego...3 doors down) ja osobiście nie lubie czystej poezji ale z muzyką ona sie wspaniale komponuje i za każdym razem jak (...) mój ulubiony zespół staram sie wyłapać jeszcze jakis nie odkryty przez mnie sens tych samych słów. lubie też muzykalność, tzn brzmienie i rytmikę, różnorodność dźwięków. w HH zauważam tylko czyste bity które w kółko sie powtarzają... mnie to osobiście nudzi, raz przesłucham i nie moge wiecej

kwestia gustu... może i dlatego go słucham... koleś nie ma zachamowań

to jest twoje zdanie... ja ma inne. mam kumpli co też poczatkowo (i nadal) kasy nie mieli a jednak grają metal... pierwszą gitare kumpel kupił za marne grosze... kiepska jakość ale nauczył sie grać... potem sam zrobił gitare... oszczędzał i odmawiał sobie wiele rzeczy i kupił sobie porządną(kupił taniej niż w sklepie bo sie dobrze zakręcił wśró osob które sie na tych sprawach znają). komputer jest jednak znacznie droższy niż gitara...(słabą lae funkcjonalną gitare na początek kupisz już za 1000 zł)

sztuka zrobić dobry kawałek... zgoda... trzeba byc albo geniuszem albo mieć farta. polska muzyka jest zdominowana w sumie przez HH, tak mi sie przynajmniej wydaje, ale ostatni dobry, czyt. ciekawy, kawałek słyszałem... uuuu juz nawet nie pamiętam i trzeba przyznać że za kazdym razem ciekawy utwór jest wylansowany przez kogos innego-nie ma "rekina" HH, czyli to czy komuś sie uda jest w sumie czystym trafem. a weź Limpa bizkita... na każdej płycie są conajmniej 3 utwory który każdy rozpozna. w polskim HH takiej tendencji nie zauważyłem

to oczywiście jest moje zdanie i moje podejscie do sprawy HH. nie nakazuje wam sie z nim utorzsamiać...

ak, nie ułożyło sie w zyciu...może niektórzy mieli pecha, ale jak słuchałem wypowiedzi jednego polskiego HH(nie pamiętam który to) który stwierdził że ma pecha w życiu, że nie może roboty znaleźć, a potem wspomina że nie chodził do szkoły bo wolał sie najebać na wagarach...ja całkowicie rozumiem że to zycie go to tego zmusiło...
a co inteligencji... niektórzy ją posiadają. tego nie moge zdementować ale zauważ że większość to ... [/quote]

tak tylko ze lepiej jak tkos nagrywa niz zbija baki na lawce nie ? zawsze jakas amibcja.
tak niektroe kawalki sie kupy nietrzymaja, ale ja pisal ze to prawda o tocos w tym musailo byc, a to co sluchales to pewnie peja a on smierdzi





wisz ciezko zeby jktos kto dostawal baty przez cale zycie *(niekoniecznie ze swojej winy)nagryqwł poezją tak samo ciezko jak by afrykańscy niewolnicy nagrywali poezją......




nie o to chdozi jak mozna sluchac kogos kto caly nasz narod obraza?



ta? tylko ze komuter to teraz na porzadku dizennym i zawsze mozna isc do znajomego cos nagrac... a tak to trza miec powiedzmy:
gitare,
bembny
jakis wzmaczacz
cos do nagrania

...

kazdy ma swoje zdanie to fakt ale hh bede bronić