Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Nie przejmuj się, sam tak zaczynałem, miałem tylko NaOH, sodę oczyszczoną, kwasek cytrynowy, ocet, kilka metali i 3 probówki. Własnej roboty palnik na denaturat uszy do góry z czasem uda się coś więcej osiągnąć
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
22 mar 2008, o 21:06
eko osiem[*]
szalony napisał(a):
Zgroza mnie bierze na myśl, że ktoś może trzymać w pokoju litrową butelkę H2SO4 albo HNO3... A co jak się rozleje na dywan ? A jak flaszka z HNO3 się wyślizgnie i stłucze to jeszcze masz szansę zginąć uduszony w tlenkach azotu.
Zazwyczaj flaszki z H2SO4 sa w typie wyslizgającym z rekawic ,
ale HNO3 bywało że butla 5l pękała zazwyczaj dla tego że za dużo nalana -róznica temp. miedzy pomieszczeniami jak zwykle
Od trzymania odczynników jest lab. kazde inne miejsce jest złym pomysłem .
eko.
23 mar 2008, o 02:19
raymundo
@MODERATOR
Dołączył(a): 18 lut 2007, o 17:00 Posty: 1504 Lokalizacja: SRC
Ja bym powiedział, że w labie tylko te odczynniki, których się używa ciągle, a pozostałe w osobnym pomieszczeniu.
_________________
23 mar 2008, o 09:16
DJ Maciekk
Dołączył(a): 19 mar 2008, o 17:44 Posty: 68 Lokalizacja: Gdańsk
Martwi mnie to, ze przez dlugi czas, gdy mialem mozliwosc zalatwienia sobie czegos nie korzystalem z tego :[
i co najgorsze chemia zainteresowalem sie od niedawna... teraz juz mam prawie zerowe szanse na zalatwienie sobie czegos.. jedynie kupujac cos od was, lub przewalajac pol Gdanska szukajac jakiegos sklepu... zal
Najgorsze jest to, ze to tak na pierwszy raz ciezko jest zaufac takiej formie kupna przez forum, bo nigdy nie ma 100% pewnosci, ze ta osoba nie bedzie oszustem....
ehh... i tak ciezko jest mi sie zdecydowac... a i z kasa slabo...
13 maja 2008, o 17:02
Alchemik
**
Dołączył(a): 4 gru 2006, o 08:37 Posty: 611 Lokalizacja: Średniowiecze
Człowieku, nie narzekaj. Teraz nikomu - z chemików amatorów - nie jest łatwo, zresztą każdemu cięzko. Widzisz, gdyby kasa była, to każdy by miał nie wiadomo co. Każdy niejednokrotnie kombinuje jak koń pod górkę. Skąd skołować odczynniki? - czytaj stare książki, np. Sękowskiego albo przeglądaj Forum - na pewno cos znajdziesz.
Co do kupowania na Forum - sam tego nie robiłem - ale gdy obejrzysz Sklep, to zauważysz kilka zaufanych osób
Ponadto polecam robić proste zabawy - też dają dużo radości, i nie potrzeba do tego nie wiadomo jakiego laba przecież. Z czasem coś ciekawego znajdziesz.
Rozpisałem się, chociaż to już pamiętam poruszane na Forum było. Ale nie można sie załamywać, że nie umiem nic, nie mam nic. Każdy zaczyna róznie - jeden coś dostaje od kogoś, inny ma totalne zero. Najważniejsza cierpliwość w tej pracy. Alchemicy czekali nieraz kilkadziesiąt lat na efekty swoich badań
Pozdrawiam Alchemik
_________________ ALCHEMICZNA KRUCJATA
Sapentiam, prudentiam et scientiam.
Z rtęcią reaguje dusza...
Eksperyment prowadzi do poznania. Teoria do wiedzy. Synteza tej pary - mądrością staje się w głowach najwytrwalszych.
13 maja 2008, o 19:14
uszaty43
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 19:33 Posty: 163 Lokalizacja: Lublin
DJ Maciekk napisał(a):
Martwi mnie to, ze przez dlugi czas, gdy mialem mozliwosc zalatwienia sobie czegos nie korzystalem z tego :[ i co najgorsze chemia zainteresowalem sie od niedawna... teraz juz mam prawie zerowe szanse na zalatwienie sobie czegos.. jedynie kupujac cos od was, lub przewalajac pol Gdanska szukajac jakiegos sklepu... zal Najgorsze jest to, ze to tak na pierwszy raz ciezko jest zaufac takiej formie kupna przez forum, bo nigdy nie ma 100% pewnosci, ze ta osoba nie bedzie oszustem.... ehh... i tak ciezko jest mi sie zdecydowac... a i z kasa slabo...
z tymi odczynnikami to nie tak trudno bo w trojmiescie na pewno jest jakas fila POCH jedyny minus to ze tam drogo.
ale spojrz dwa posty przed swoim ten pan sprzedaje odczynniki na forum i sa one tanie a jakos przednia do tego spojrz na komentarze od zadowolonych klijentow i bedziesz mial pewnosc ze bedzie ok:)
A co do firm z internetu to ze tak powiem nie latwo jest trafic na firme ktora bedzie oszustem.na poczatku zapoznaj sie z ich oferta(mozesz poprosic o strone internetowa ) co innego jest gdy kupujesz od pojedynczej nieznajomej osoby z neta
13 maja 2008, o 19:17
lurgen
Dołączył(a): 23 cze 2006, o 16:03 Posty: 27 Lokalizacja: Warszawa
Ja się waham z moją piwnicą :/ w bloku :/ Ale mam jako jedyny w bloku piwnice obok pomieszczenia gdzie była pralnia, i do tego jeszcze odgradzają mnie nowe metalowe drzwi. I dopiero są drzwi do mojej piwnicy. Tylko zastanawią mnie wentylacja? Myślałem żeby zamontować wentylator ale jego wylot będzie pod oknami sąsiadów :/ Więc to idiotyczne rozwiązanie. Ktoś rozwiązał taki problem?
25 cze 2008, o 20:20
Sharker
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 12:44 Posty: 302
Lab w piwnicy w bloku odradzam, jak pewnie wszyscy...
26 cze 2008, o 08:08
lurgen
Dołączył(a): 23 cze 2006, o 16:03 Posty: 27 Lokalizacja: Warszawa
No cóż jak się nia ma co się lubi to się lubi co się ma
Więc jak ktoś jakiś pomysł z wentylacją? Chyba zamontuję wielki wentylator w oknie:p
26 cze 2008, o 09:12
krystofer
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 20:43 Posty: 177
Cytuj:
uszaty43 np. sole ....( np taki dichromian ) spac z nim to taka nieciekawa perspektywa;/
Przecież dichromian wcale nie jest lotny to czego się bać że będzie stał w zamkniętej szafce w szczelnym opakowaniu?
Bać się należy jak się ma w pokoju zw. rtęci, amoniak, czy jakieś lotne subcjancje jak fenol czy alkohole. [/quote]
26 cze 2008, o 10:54
krystofer
Dołączył(a): 27 lip 2007, o 20:43 Posty: 177
A jak ktoś chce mieć jakieś proste substancje jak kwas cytrynowy i chlorek sodu to przecież nie musi zaraz mieć ich w innym pomieszczeniu.
26 cze 2008, o 10:57
uszaty43
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 19:33 Posty: 163 Lokalizacja: Lublin
Ubuntu napisał(a):
Cytuj:
uszaty43 np. sole ....( np taki dichromian ) spac z nim to taka nieciekawa perspektywa;/
Przecież dichromian wcale nie jest lotny to czego się bać że będzie stał w zamkniętej szafce w szczelnym opakowaniu?
Bać się należy jak się ma w pokoju zw. rtęci, amoniak, czy jakieś lotne subcjancje jak fenol czy alkohole.
[/quote]
sory ale jak dla mnie nawet sama swiadomosc ze zwiazek rakotwórczy (wysokie prawdopodobienstwo iz jest rakotworczy) stac bedzie w szawce w moim pokoju w towarzystwie innych mniej czy bardziej lotnych substancji jest juz wystarczajacym powodem do zmiany miejsca na lab.
do tego wystarczy teraz tylko jakas peknieta zakretka opakowania w ktorym przechowujemy odczynniki i codziennie przebywajac w pokoju dostarczamy swojemu organizmowi badz co badz szkodliwych substancji.
teraz pytanie po co?? albo mamy warunki do urzadzenia BEZPIECZNEGO lab ,albo zajmujemy sie tylko teoria , a praktyka w szkole.
takie jest moje zdanie :)
26 cze 2008, o 11:15
Sharker
Dołączył(a): 14 lip 2007, o 12:44 Posty: 302
[quote="lurgen"]No cóż jak się nia ma co się lubi to się lubi co się ma /quote]
"jak się nie ma rozwagi to trzeba polubić kalectwo jakie jej brak doprowadza"
26 cze 2008, o 16:59
szalony
***
Dołączył(a): 27 cze 2005, o 20:29 Posty: 1087
Można po polsku ?
26 cze 2008, o 17:35
Vicodin
Co do przechowywania:
W szkolnej pracowni oraz w wielu laboratoriach, w których byłem mają wszystkie odczynniki razem jedynie posortowane i w oddzielnych szafkach tzn. sole, kwasy, zasady rozozpuszczalniki org., metale, itd. Oczywistą rzeczą jest to że lepiej jeśli np. nadmanganian nie będzie stać obok glinu ale bez przesady nie trzeba tego trzymać 100m od siebie. Zresztą takie laboratorium jest najlepszym przykładem. Tam mają BHP i sprawdza ich sanepid. Ale jeśli taki nadmanganian musiał by stać przy Al w czyimś przypadku to rzeczywiście lepiej żeby był 100m dalej.
Co do lokum
Na początku mojej "zabawy" z chemią całość leżała w dwuch kartonach. Szkło a w drugim kartonie odczynniki. Ale teraz przeniosłem się do garażu. Mam bardzo mało miejsca. 2 duże półki na odczynniki. 3 półki na szkło oraz stół. Za rok moi rodzice likwidują kuchnię więc wszystkie meble będą dla mnie.
1 wrz 2008, o 12:23
Zweglacz
Dołączył(a): 17 lip 2008, o 00:29 Posty: 44
Ja radze uważać na garaże szczególnie jeśli mamy tam jakieś wartościowe rzeczy auto czy coś, przez te wszytki opary tego wszystkiego tendencja do rdzewienia rzeczy w pobliżu zwiększyła się u mnie 3-5razy choćby przykład opaski zaciskowej leżała sobie na półce 5 lat i nic a ledwo zacząłem się "bawić" to po miesiącu pojawiły się na niej ślady korozji
1 wrz 2008, o 13:07
Vicodin
To znaczy że masz żle zapakowane odcz. albo zbyt długo przetrzymujesz niektóre subst. w otwartych naczyniach. W garażu siedzę od trzech lat. Mam wiele odczynników które przyśpieszają korozję np ch3cooh 99,5% ale nic do tej pory nie korodowało nadzwyczaj szybko
4 wrz 2008, o 17:20
palasz
*******
Dołączył(a): 6 lut 2005, o 11:23 Posty: 380 Lokalizacja: Tarnobrzeg
Przez wszystkie opakowania i korki substancje lotne parują, nie prawdą jest że mamy w pełni szczelne opakowania.
Oczywiście trzymanie odczynników w garażu to pewnie najpopularniejszy sposób, ale...lepiej uważać jak się samochód zachlapie czymś:d
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników